20 prawdziwych historii o trudach dorastania

Ciekawostki
3 tygodnie temu

„Dorosnąć” — to czasownik, który w dzieciństwie brzmi jak spełnienie marzeń: niezależność, wolność, możliwość samodzielnego wyboru śniadania bez niczyich komentarzy. Jednak nikt nie mówi nam, że z czasem te złudzenia zderzają się z twardą rzeczywistością: pojawiają się niespodziewane rachunki, ból w miejscach, które wcześniej nawet nie istniały, przyjaźnie się rozluźniają, a nostalgia dopada znienacka.

W internecie setki osób postanowiły podzielić się tymi trudnymi prawdami — takimi, których nie pokazuje się w filmach ani nie przywołuje w motywacyjnych przemówieniach. Są to historie o tym, czym tak naprawdę jest dorastanie. Zebraliśmy 20 najbardziej uderzających, bolesnych, a jednocześnie poruszających wyznań.

  • Im jesteś starszy, tym mniej rzeczy wydaje się ekscytujących i ciekawych. Kiedyś kochałeś chodzić na mecze? Teraz myślisz tylko o tym, ile kosztuje parking, jak męczące będą tłumy i że przecież mógłbyś spokojnie obejrzeć mecz w domu i też byłbyś zadowolony. Chodziłeś do barów czy klubów? Teraz zastanawiasz się, jak źle będzie następnego dnia, jak bardzo będą cię irytować znajomi i jak bardzo będziesz chciał po prostu wrócić do domu. Nawet wciągnięcie się w dobry film jest trudniejsze — wszystko wydaje się „takie sobie”, bo przecież widziałeś już wszystkie możliwe wątki i gatunki. © MostWestCoast / Reddit
  • Większość ludzi nigdy nie żyje tak, jak naprawdę by chciała, bo powstrzymuje ich strach, presja z zewnątrz i przywiązanie do rzeczy materialnych. Jeśli wciąż znajdujesz wymówki, żeby nie zmieniać rzeczy, które czynią cię nieszczęśliwym, to znak, że system skutecznie cię ukształtował i otumanił. © Guachole / Reddit
  • W pewnym momencie osiągasz wiek, w którym nikt nie robi ci już taryfy ulgowej. Nikt nie usprawiedliwia twoich błędów ani nie ułatwia ci życia. Jesteś zdany na siebie — i jeśli coś zawalisz, sam musisz to naprawić. © JayNoi91 / Reddit
  • Musimy żyć z konsekwencjami przeszłości i z wyborami, które podejmujemy teraz. © foshi22le / Reddit
  • Nikt nie przyjdzie i nie powie ci, że świetnie sobie radzisz. Musisz sam nauczyć się dawać sobie uznanie — w przeciwnym razie zawsze będziesz się czuć niewystarczająco dobry. © foxytocin2 / Reddit
  • Na ogół ludzie nie chcą ci zaszkodzić, tylko po prostu dbają o siebie. To ważna lekcja, którą trzeba przyswoić z wiekiem, żeby nie stać się zgorzkniałym i podejrzliwym starcem. © SubatomicGoblin / Reddit
  • Zrozumiałem, że jeśli źle się czujesz, tylko ty możesz coś z tym zrobić. Pewna kobieta z pracy wyglądała coraz gorzej, aż w końcu zmarła — okazało się, że miała raka, o którym nikt nie wiedział. Domyślaliśmy się, że coś jest nie tak, ale ostatecznie to ona musiała podjąć decyzję, by poszukać pomocy. Czasem jednak to po prostu niemożliwe. Mieszkała sama, nie miała wielu znajomych, pracowała w kiepskim sklepie, nie miała ubezpieczenia. Jestem pewien, że wiedziała, że powinna iść do lekarza, ale nie mogła sobie na to pozwolić. Może ktoś mógłby jej pomóc, ale to ona musiałaby o to poprosić. Najbardziej przeraża mnie to, że dokładnie to samo mogłoby spotkać mnie. Byłem jeszcze w liceum, ale to doświadczenie nauczyło mnie, że musisz być swoim własnym adwokatem — bo twoje życie od tego zależy. © gowahoo / Reddit
  • Moja mama zawsze narzekała, że musi codziennie wymyślać, co na obiad — nie rozumiałem, o co jej chodzi. Teraz gdy sam muszę to robić, żałuję, że nie przygotowałem się wcześniej. © Time4aPennyCartoon / Reddit
  • Jako dorośli musimy podejmować niezliczoną liczbę decyzji. Kiedy w końcu przychodzi pora jedzenia, często ogarnia nas „zmęczenie decyzyjne”, a nawet „paraliż decyzyjny”, bo mamy już dość wybierania. Radzę sobie z tym, przygotowując posiłki z wyprzedzeniem i trzymając w zapasie zdrowe, gotowe produkty ze sklepu. © JeffSpicolisVan / Reddit
  • Jeśli chcesz mieć dom, potrzebujesz partnera lub współlokatora. Z jedną pensją to praktycznie niemożliwe. © TampaBro2023 / Reddit
  • Trzeba być silnym człowiekiem, który potrafi kochać całym sercem, ale jednocześnie jest gotów zaakceptować, że związek może się nie udać. To jedna z tajemnic mojego szczęśliwego małżeństwa. To przerażające, ale prawdziwa miłość wyrasta z pełnej wiary w siebie — tylko wtedy można zaufać drugiej osobie. Większość ludzi cię zawiedzie. Jednak jeśli masz szczęście, spotkasz kogoś, kto da z siebie wszystko. © questions7pm / Reddit
  • Najtrudniejsze w dorosłości jest uświadomienie sobie, że naprawdę jesteś sam. Nikt nie przyjdzie i magicznie nie naprawi twoich problemów ani nie wręczy ci walizki pełnej pieniędzy. Sam musisz znaleźć drogę i odnieść sukces. To naprawdę twarda szkoła życia. © goudasupreme / Reddit
  • Najbardziej przerażająca prawda, jaką odkryłem, odkąd dekadę temu „wszedłem w dorosłość”, to fakt, że szkoła nie przygotowuje cię na nic — poza codziennym, wyniszczającym etatem, zaczynającym się o absurdalnej godzinie, bezsensowną pracą przez osiem godzin i powrotem do domu. Nikt mnie nie nauczył, jak załatwić podatki, kupić samochód czy znaleźć dobre mieszkanie. Nikt nie nauczył mnie, jak przeżyć w „prawdziwym świecie”. Za to wiem, że mitochondria to centra energetyczne komórki. Nie żartuję. Szkoła marnuje mnóstwo czasu, każąc dzieciom zapamiętywać bezużyteczne fakty. A potem, gdy kończą liceum, oczekuje się od nich wiedzy, której nigdy nie dostali. A jak sobie nie radzą, to są wyśmiewani. To koszmar. © Nieznany autor / Reddit
  • Z czasem uświadamiasz sobie, że większość twoich relacji wynikała wyłącznie z otoczenia. Gdy kończysz studia, przeprowadzasz się albo zmieniasz pracę, tracisz wielu ludzi, którzy wydawali się przyjaciółmi na całe życie. © Internetologist / Reddit
  • Z jakiegoś powodu jako dorosły człowiek zawsze czuję, że coś mam do zrobienia. Pamiętam, że jako dziecko czasem naprawdę nie miałem nic na głowie i mogłem się beztrosko zrelaksować. Teraz też znajduję na to czas, ale w głowie zawsze gdzieś siedzi jakaś lista zadań. © highhopes42 / Reddit
  • Jestem DJ-em i gram w wielu klubach oraz na festiwalach. Nigdy nie zapomnę momentu, w którym po raz pierwszy naprawdę poczułem, że się starzeję. Grałem na festiwalu o pierwszej w nocy, namiot był wypełniony po brzegi, a ja byłem podekscytowany. Spojrzałem na tłum i cały pierwszy rząd wyglądał dla mnie jak dzieci. Miałem ochotę dać im gorącą czekoladę i zadzwonić do ich rodziców. Wtedy uświadomiłem sobie, że to wydarzenie było od osiemnastu lat wzwyż, więc wszyscy mieli pewnie od 18 do 21 lat. Zdarza się też, że mam publikę w garści. Decyduję się wtedy zagrać kawałek, który — jak mi się wydaje — jest pewnym hitem, który porwie wszystkich na parkiet. Utwór wchodzi i... bum! Nikt go nie rozpoznaje. To wydarzyło się w zeszły weekend przy „Forgot About Dre”. Oni nie zapomnieli o Dre — oni po prostu nigdy o nim nie słyszeli. © XRayDre / Reddit
  • Mój syn, jego żona i ich dzieci planowali wspólny wyjazd. Zadzwoniłam do syna i powiedziałam, że chętnie do nich dołączę. Zrobił pauzę i odpowiedział: „Przykro mi, mamo, ale będziesz nas tylko spowalniać”. Te słowa zabolały. Dzień przed wyjazdem moja synowa przyjechała do mnie i zabrała mnie ze sobą. Kiedy dotarliśmy do hotelu, szczęka mojego syna dosłownie opadła. Ostatecznie spędziliśmy cudowny czas. Wnuki przytulały się do mnie bez przerwy, a nawet mój syn w końcu powiedział: „Cieszę się, że pojechałaś, mamo”. Mimo wszystko tamta pierwsza uwaga wciąż siedzi mi w głowie.
  • Mam trochę ponad 30 lat i rozmawiałem z tatą o tym, że może chciałbym mieć dzieci. W pewnym momencie powiedział, zupełnie mimochodem, że raczej nie dożyje momentu, w którym jego wnuki będą dorastać. To mnie otrzeźwiło. Wcale nie wydaje mi się taki stary.© Warden18 / Reddit
  • Pojechałam zawieźć sąsiadom świąteczne ciastka. To starzy znajomi, których dzieci poznałam jako noworodki. Opiekowałam się nimi, kiedy byli maluchami. Drzwi otworzyły mi dzieci sięgające mi do ramion. Oczywiście zapytały: „Kim pani jest?”. Pierwsze, co powiedziałam, to: „O rany, nie znacie mnie, ale trzymałam was na rękach, gdy byliście niemowlętami i się wami opiekowałam”. Zaraz potem dodałam: „O nie, stałam się jedną z tych dziwnych osób, które mówią takie rzeczy”. Słyszałam to milion razy w kościele od ludzi, którzy też mnie kiedyś trzymali na rękach i byli w wieku dziadków lub pradziadków. © DarkMage57 / Reddit
  • Musisz patrzeć, jak twoi rodzice się starzeją. Czasem trzeba przejąć nad nimi opiekę, żeby zapewnić im bezpieczeństwo. Najtrudniejsza rzecz, jaką mój tata musiał kiedykolwiek zrobić, to powiedzieć swojemu ojcu, że nie może już prowadzić samochodu. Pamiętaj, by doceniać każdą chwilę, którą masz z rodzicami. © RennBear / Reddit

Dojrzewanie to nie tylko upływ czasu, ale też nauka życia z nowymi wyzwaniami i często bolesnymi stratami. Te prawdy potrafią ranić albo otworzyć oczy, ale łączy je jedno: przypominają, że ciągle się zmieniamy. Jeśli chcecie poznać inne, mniej znane oblicza dorastania, sięgnijcie po naszą kolejną kompilację „13 opowieści pokazujących, jak wygląda dorastanie w bogatych rodzinach”. Są to historie pełne zaskoczeń, które równie mocno zmuszają do refleksji.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły