Te zdjęcia nie wyglądają jak przypadkowe anomalie, ale jak starannie zaplanowane psikusy. Najwyraźniej kosmos umie sobie z nas zażartować!
„Znalazłem dziwnego pomidora”.
„Widziałem dziś tęczową chmurę”.
„Jedna z naszych kur zniosła najmniejsze jajko, jakie widziałem”.
„Mój pies wygląda na tym zdjęciu, jakby go namalowano farbami olejnymi”.
„Miejscowe wysypisko śmieci kojarzy mi się z Windows XP”.
„Dokładnie rok temu znalazłam u siebie jedną białą rzęsę. Teraz mam około 20% takich na prawym oku”.
„Opuszczony parking zarośnięty przez maki”
„O pewnej porze dnia do mojego pokoju wpada projekcja widoku zza okna przez dziurę w żaluzjach”.
„Znalazłam gigantyczną truskawkę”.
„Marchewki, które mój brat pokroił na obiad”.
- Wyglądają jak marchewki zaserwowane przez jakąś sympatyczną babcię, które pasują do ozdobnych koronkowych serwetek. © DankStew / Reddit
„Ślimak w moim ogrodzie zostawia za sobą kropkowaną linię”.
„Dziwna linia włosów mojego chłopaka”
„Znalazłem kamień, który wygląda jak mięso”.
„Czterokolorowe źdźbło trawy”
„Takie pomarszczone jajko”
„Znalazłem gniazdo pszczół pod figowcem w naszym ogrodzie”.
„Moje drzewo się pieni w deszczowe dni”.
„Znalazłem gigantyczną cytrynę, ale ma malutko miąższu”.
„Ta paproć zmartwychwstała po wieczornym podlewaniu”.
„Zachód słońca w czasie wczorajszej wycieczki podzielił się na dwa kolory”.
„Jeżyna znaleziona przez mojego męża. Pozostałe w pojemniku są zupełnie normalne”.