20 zdjęć pupili, którym adopcja dosłownie wypisała szczęście na pyszczkach

Zwierzęta
2 godziny temu
20 zdjęć pupili, którym adopcja dosłownie wypisała szczęście na pyszczkach

Każdy, kto kiedykolwiek przygarnął zwierzaka, ten wie: zmienia się nie tylko jego życie, ale też... wyraz pyszczka. Trudno przeoczyć moment, gdy w oczach uratowanego pojawia się to niewypowiedziane stwierdzenie: „Wreszcie jestem w domu!”. Zebraliśmy 20 wzruszających zdjęć „przed i po”, na których widać, że miłość, troska i opieka potrafią zdziałać prawdziwe cuda.

„Z powodu psa, którego uratowałam z ulicy, będę musiała poważnie porozmawiać z właścicielem mieszkania. Suczka urodziła urocze szczenięta!”

„Po prostu nie mogę przestać się nimi zachwycać!”

„Nasz kot przed i po uratowaniu”

„Znaleźliśmy tego malucha porzuconego, z chorą łapką. Opiekowaliśmy się nim najlepiej, jak potrafiliśmy, otaczając go miłością i troską. Po 7 miesiącach stał się najszczęśliwszym i najbardziej energicznym kotem, jakiego kiedykolwiek widzieliśmy”.

„Koleżanka ze szkoły zadzwoniła i powiedziała, że znalazła pod samochodem kotka, którego nie mogła wyciągnąć. W końcu zdecydowałam się go przygarnąć, chociaż wcześniej nawet nie wyobrażałam sobie, że zdecyduję się na kota”.

„Studiuję weterynarię. Trzeba było uśpić tę małą, ale postanowiłam dać jej szansę na walkę. Teraz prowadzi cudowne życie. Bardzo kocham moją dziewczynkę”.

„Uratowaliśmy naszą malutką jakieś 7 miesięcy temu i teraz wszystko jest u niej w porządku”.

„Uratowaliśmy wiewiórkę i nazwaliśmy ją Stevie. Teraz czuje się świetnie i uwielbia smakołyki”.

„Poznajcie naszego przybranego syna Gasa”.

„Znaleźliśmy ją rok temu w nocy na ulicy. Bez wahania zabraliśmy ją do domu. Była bardzo chuda i wyrywała sobie futro z powodu stresu. Teraz jest dużą i puszystą bułeczką”.

„Znaleźliśmy tego malucha w lesie. Był chory, ledwo oddychał i potrzebował całodobowej opieki. Bardzo się o niego baliśmy. Teraz jest rozbrykanym nastolatkiem, który skradł moje serce”.

„Wizyta w schronisku, żeby «tylko popatrzeć», okazała się naszą najlepszą decyzją”.

„Uratowaliśmy go, gdy miał zaledwie jeden dzień. Teraz ma już całe 9 miesięcy”.

„Mój Gregory był najsmutniejszym kotem w schronisku, kiedy go stamtąd zabrałem. Po roku stał się bezczelnym zwierzakiem, który zawsze ma coś do powiedzenia”.

„Dwa lata temu znaleźliśmy parę kociąt ukrywających się pod samochodem na parkingu. Lily (pręgowana) jest najsłodszą i najbardziej czułą kotką, jaką znam, a Zimmi (czarna) jest naszym rozrabiaką”.

„Moja dziewczynka w wieku 3 tygodni, kiedy ją uratowałam i po 7 miesiącach”.

„To maleństwo znaleziono w mroźną pogodę w pobliżu warsztatu samochodowego. Miauczało tak żałośnie... Teraz nazywa się Turbo i jest najsłodszym i najszczęśliwszym chłopcem”.

Uratowałem mojego malucha, kiedy był jeszcze noworodkiem. Teraz jest otoczony uwagą i uwielbia siedzieć mi na ramieniu. Poza tym doczekał się najlepszego przyjaciela”.

„A oto mój uratowany zwierzak. Była zupełnie sama, odłączyła się od stada”.

„Clyde był bezdomny i często zaglądał do naszych okien z pełnymi tęsknoty oczami. Taktyka okazała się skuteczna i oto stał się rozpuszczonym domowym pupilem”.

„To jest Rio. Nazwaliśmy go na cześć samochodu, pod którym został znaleziony. Jest bardzo kochającym kotem”.

A oto historie kolejnych osób, które przygarnęły zwierzaka i otrzymały w zamian mnóstwo niespodzianek.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia copper_everything / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły