21 historii o zagubionych przedmiotach, które udowadniają prawdziwość powiedzenia „Diabeł ogonem nakrył”

Ludzie
5 godziny temu

Prawdopodobnie każdy przynajmniej raz w życiu zgubił jakąś cenną rzecz i bardzo tego żałował. Na szczęście niekiedy takie zagubione przedmioty się odnajdują. Czasami jednak historia powrotu tych przedmiotów jest tak fascynująca, że grzechem byłoby się nią nie podzielić.

Artykuł wykorzystuje obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję.

  • Byłam strasznie spóźniona i przypadkowo wylałam kawę na dziewczynę w kawiarni. Szybko przeprosiłam i wyszłam. Dotarłam do pracy, a ona stała przy wejściu. Zaczęłam znowu przepraszać, ale byłam oszołomiona, gdy ona w milczeniu podała mi mój portfel, a następnie powiedziała: „Idź do okulisty!”. © Overheard / Ideer
  • Kiedyś zgubiłem kartę pamięci ze zdjęciami. Wysiadłem z autobusu i karta zniknęła (była w mojej kieszeni). Postanowiłem sprawdzić w autobusie, ale odjechał już z przystanku. Pobiegłem za nim wzdłuż jezdni, machając rękami, ale bez skutku. I wtedy po raz pierwszy mi się poszczęściło, autobus zatrzymał się na światłach. Biegłem dalej i machałem rękami, jednak kierowca mnie nie zauważył. Na następnych światłach też miałem szczęście: dogoniłem autobus i wskoczyłem do środka. Przebiegłem w sumie 400 metrów. Pendrive w końcu się znalazł. © berkutsoft / Pikabu
  • Kilka lat temu wybrałam się nad rzekę z córkami (3 i 7 lat) i siostrzeńcem (8 lat). Wzięliśmy dwa zestawy do pływania: maskę, fajkę i płetwy. I wtedy zauważyłam, że mój siostrzeniec wchodzi do wody w płetwach, a wychodzi bez nich. Zaczęliśmy szukać, znaleźliśmy jedną płetwę. Kiedy szukaliśmy, zgubił w wodzie ustnik. Nie znaleźliśmy płetwy ani ustnika. Z każdego zestawu zostały 1-2 rzeczy. Byłam bardzo zdenerwowana, bo kosztowało to dużo pieniędzy, ale to była w pewnym sensie moja wina. Miesiąc później znów pojechaliśmy nad rzekę. Z drugiego końca plaży jakiś facet zaczął krzyczeć i machać torbą. Okazało się, że widział, jak zgubiliśmy to wszystko miesiąc temu, poczekał, aż woda będzie czysta, i bez problemu odnalazł zagubione przedmioty. Ja już o tych rzeczach zapomniałam. A on nosił je nad rzekę przez miesiąc. Miał nadzieję, że nas spotka! Cud! Dobrze, że są tacy ludzie. Bardzo mu podziękowaliśmy. © Mamdarinka / VK
  • Kiedy byłam dzieckiem, miałam ulubioną pluszową zabawkę, którą wszędzie ze sobą nosiłam. W rezultacie gdzieś ją zgubiłam. Minęło dziesięć lat i umówiłam się na wizytę u fryzjera, który obcinał mi włosy w dzieciństwie. Kiedy dotarłam do salonu, dał mi moją pluszową zabawkę. Okazało się, że zmieniliśmy numer telefonu i nie mógł mnie znaleźć. Ale zachował zabawkę przez te wszystkie lata. © Melalemon / Reddit
  • Zgubiłam kartę miejską, którą właśnie doładowałam. Przeszukałam moje rzeczy, sprawdziłam wszystkie miejsca, w których byłam tego dnia. Machnęłam w końcu ręką, wróciłam do domu i postanowiłam wziąć prysznic, żeby się uspokoić. Wyszłam spod prysznica i poczułam, że coś przykleiło mi się do pięty. Podniosłam stopę, a tam była moja karta. Nigdy nie zrozumiałam, jak się tam znalazła. © soulfister / Reddit
  • Przyjechała do nas babcia. Przed wyjazdem ukryła w domu kosztowności. Żeby nie zapomnieć, gdzie są, napisała notatkę, ale zgubiła ją. Była bardzo zdenerwowana. Gdy wróciła do domu, odkryła, że notatka leży na stole. Było na niej napisane: „Złoto w groszku”. © Overheard / Ideer
  • Moja córka zgubiła telefon na placu zabaw. Była bardzo zdenerwowana, płakała, ale trzy dni później nagle zadzwonił do mnie mężczyzna. Oddał mi telefon i odmówił wzięcia jakichkolwiek pieniędzy. Moja córka była zachwycona, ale martwiła się, że telefon na pewno leżał na deszczu. Otworzyłyśmy tylną obudowę, a tam nowa bateria, sucha i czysta. Najwyraźniej mężczyzna ją wymienił! Cudownie, że są jeszcze tacy ludzie na świecie! © Mamdarinka / VK
  • Posiałam gdzieś moją ulubioną szminkę. Kiedy poszłam kupić taką samą, powiedzieli, że nie są już dostępne w sprzedaży. Przeszukałam internet, ale bez skutku. Okazało się, że zgubiłam ostatni egzemplarz mojej ulubionej pomadki. Przedwczoraj zobaczyłam kota, który się czymś bawił. Spojrzałam i to była moja szminka. Ucieszyłam się i dałam kotu kawałek kiełbasy za umiejętności detektywistyczne. © Ward 6 / VK
  • Zgubiłem obrączkę jakiś rok temu. Przeszukałem dom i samochód, ale obrączka przepadła. Potem przyszła zima, postanowiłem trochę popracować na zewnątrz. Poszedłem do szafy po bieliznę termiczną i zamiast jednego kompletu wziąłem dwa. Poczułem coś między ubraniami. Rozplątałem je i znalazłem obrączkę. Nie mam pojęcia, jak się tam znalazła, ale byłem wniebowzięty. © BraveLittleTowster / Reddit
  • Postanowiliśmy przemalować kuchnię. Zdjęłam obraz ze ściany, a zza niego wypadł portfel. Zabawne jest to, że sama go tam schowałam, gdy miałam 7 lat. Znalazłam go dopiero 10 lat później. © NoIdeaWhatImEvenDoin / Reddit
  • Kiedy byłam dzieckiem, pisałam pamiętnik i zawsze chowałam go w specjalnej książce, aby nikt go nie znalazł. Nagle pamiętnik zniknął. Byłam w 100% pewna, że ukradł go jeden z moich braci. Wiele lat później dostałam list od nieznajomej. Okazało się, że znalazła mój pamiętnik w pudełku z rzeczami swojej młodszej siostry. Zastanawiałam się, skąd go wzięła. W końcu okazało się, że moja mama postanowiła oddać kilka starych książek dla dzieci i przypadkowo wzięła tę, w której był mój pamiętnik. Dziewczyna, znalazłszy moje notatki, przez lata próbowała mnie wytropić. © D***Deity / Reddit
  • Jakaś dziewczyna napisała do mnie na portalu społecznościowym i wysłała mi zdjęcie zaświadczenia, o które długo i usilnie starałem się w przychodni. Myślałem, że zgubiłem je na uniwersytecie, i zapytałem, kiedy może mi je oddać. Byłem zszokowany, gdy dziewczyna zapytała, dlaczego musi iść na uniwersytet, skoro zostawiłem zaświadczenie w kawiarni. Było tam tylko moje imię i nazwisko oraz nazwa instytucji edukacyjnej. Tak więc ta miła dziewczyna musiała się postarać, aby znaleźć mnie w internecie! © Chamber 6 / VK
  • Kiedyś zgubiłam legitymację studencką i nie zauważyłam tego od razu. A potem było już za późno. Byłam zdenerwowana, że teraz będę musiała zadać sobie wiele trudu, aby zdobyć nową. I nagle dostałam telefon z dziekanatu, że jakaś kobieta ją znalazła, i prosi, żebym się z nią skontaktowała. Jak się okazało, moja legitymacja studencka została znaleziona przez jej psa w zaspie śnieżnej podczas spaceru w parku! © Overheard / Ideer
  • Podczas przeprowadzki udało mi się zgubić obrączkę. Przeszukałem cały dom, by ją znaleźć. Co gorsza, niemal rozebrałem samochód na części ze 3 razy i na nic się to zdało. Już się poddałem, a potem musiałem odebrać żonę i naszego syna ze szpitala. Pojechałem do szpitala i musiałem przesunąć przednie siedzenie, aby umieścić fotelik syna na tylnym siedzeniu. W końcu znalazłem obrączkę w listwach, po których poruszał się fotel. © TheUrbanMarmot / Reddit
  • Zgubiłem kartę kredytową tuż przed lotem. Tak czy inaczej, zadzwoniłem do banku, zablokowałem kartę i ruszyłem w podróż. Kilka miesięcy później znalazłem kartę w portfelu. Okazało się, że była przyklejona do bonu podarunkowego, który dostałem na urodziny. © AlreadyGone77 / Reddit
  • Kilka lat temu moja córka zgubiła swój telefon komórkowy. Dosłownie przewróciliśmy cały dom do góry nogami, próbując go znaleźć. W końcu poddaliśmy się. Tego samego wieczoru postanowiłem coś przekąsić i poszedłem do kuchni. Przypadkowo znalazłem telefon komórkowy w paczce chipsów w szafce kuchennej. © Blad514 / Reddit
  • Jakiś czas temu jechałam na zajęcia i nie zauważyłam, że upuściłam telefon w metrze. Był to nowy i niedrogi telefon, ale było to nieprzyjemne. Kiedy zdałam sobie sprawę, że go zgubiłam, mój kolega z klasy napisał mi wiadomość z moim kontaktowym adresem e-mail, aby był widoczny na ekranie telefonu. Nie mieliśmy nadziei, że to pomoże. Ale tego wieczoru napisała do mnie dziewczyna, której nie znałam. Jej tata znalazł telefon w wagonie i zdążył zrobić zdjęcie kontaktu, gdy przyszła wiadomość. Umówiliśmy się na spotkanie, ona dała mi telefon, ja dałam jej pudełko drogich czekoladek i bon podarunkowy. Dodałyśmy się w sieciach społecznościowych, piszemy do siebie i tak dalej. Telefon wytrzymał jeszcze kilka lat. Zdarza się! © Overheard / Ideer
  • Kiedyś rzuciłam w męża bluzką (nie pamiętam, dlaczego), on ją złapał i położył obok siebie. Jakiś czas później przyszłam do męża po bluzkę, a jej już nie było! Oboje jesteśmy, delikatnie mówiąc, roztargnieni. Przekopaliśmy całą kanapę, rozejrzeliśmy się po pokoju, bez skutku. W rezultacie jedno z nas znalazło bluzkę kilka godzin później w sypialni. © allielou22 / Reddit
  • szkole byłam na drugą zmianę, a rano chodziłam na treningi. Szykowałam się do wyjścia, a mój telefon zniknął. Przeszukałyśmy z mamą cały dom, ale nie mogłyśmy go znaleźć. Zaczęłyśmy dzwonić z komórki mamy, nie było nic słychać. Poszłam na trening, mama poszła do pracy. A kiedy wróciłam, nagle usłyszałam dzwonienie. Znalazłam telefon pod kanapą, gdzie nie mógł zostać przeoczony. Wciąż nie dowiedziałam się, kto dzwonił. © Overheard / Ideer
  • Moja żona zgubiła obrączkę. Szukała jej wszędzie, poświęciła na to mnóstwo czasu. Obrączka, niestety, nigdy się nie odnalazła. Po 5 latach postanowiliśmy przeprowadzić się do innego miasta. Dojechaliśmy na miejsce i nagle zobaczyliśmy, że do koła naszej ciężarówki przyklejony jest kawałek smoły, z którego wystaje obrączka mojej żony. © ShelSilverstain / Reddit
  • Kilka lat temu w przerwie na lunch wstąpiłam do restauracji. Kiedy wróciłam do biura, zdałam sobie sprawę, że zgubiłam gdzieś jedną ze słuchawek. Przeszłam całą drogę powrotną, przeszukałam samochód, a nawet zajrzałam do restauracji. Wszystko na próżno, słuchawka zniknęła. Poddałam się więc i wróciłam do biura. Włożyłam pozostałą słuchawkę do ucha, włączyłam muzykę i wtedy zdałam sobie sprawę, że dźwięki dochodzą z dziwnego miejsca. Okazało się, że druga słuchawka wpadła mi do stanika, a ja nawet tego nie zauważyłam. © CitrusSloth / Reddit

Przy okazji sprawdźcie, jak fascynujące rzeczy można znaleźć przy pomocy wykrywacza metali.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły