18 osób, które chciały mieć świetne fotki, ale coś im nie wyszło

Temat nawyków zawsze jest na czasie: jak porzucić te złe, jak wyrobić sobie nowe i dobre, jak je utrzymać i dlaczego to wszystko ma znaczenie. W tym kontekście najczęściej mówi się o ćwiczeniach fizycznych, zdrowym odżywianiu i pozytywnym myśleniu o samym sobie.
Ekipa Jasnej Strony postanowiła jednak zastanowić się nad bardziej niepozornymi zwyczajami, o których ludzie nie mówią aż tak często. Jak planujecie swój sen? Czy zaczynacie dzień od picia kawy? Oto kilka codziennych nawyków, które warto przemyśleć.
Dezodorant to nasz przyjaciel. Chroni nas przed niezręcznymi wpadkami w sytuacjach społecznych, zwłaszcza w miejscach takich jak windy. Ale czy wiedzieliście, że powinniśmy stosować ten kosmetyk na noc?
Zwykłe dezodoranty nie pomagają w walce z poceniem się, a jedynie nieco maskują nieprzyjemny zapach. Z kolei antyperspiranty tymczasowo zatykają gruczoły potowe, dzięki czemu pocimy się mniej intensywnie. Składniki aktywne zawarte w takich produktach mają większe szanse na przedostanie się do gruczołów właśnie w nocy.
Spokojnie, nie zamierzamy prawić wam kazań na temat rezygnacji z porannej filiżanki eliksiru życia. W końcu kubki z napisem: „Najpierw kawa, potem praca” istnieją nie bez powodu. Powinniście jednak odłożyć picie tego aromatycznego naparu do czasu, aż wyciszy się wasz naturalny budzik, czyli kortyzol.
U większości ludzi poziom kortyzolu jest wyższy rano (odwrotnie bywa w przypadku osób pracujących w nocy). Kiedy zastępujemy kortyzol kofeiną, uczymy nasz organizm uzależnienia się od czynnika zewnętrznego i zmieniamy jego naturalny cykl. Aby tego uniknąć, parzcie kawę dopiero 20-30 minut po przebudzeniu.
Teraz czas na coś weselszego: oto sprytna sztuczka godna samego Królika Bugsa! Macie poduszkę podróżną? A czy podczas pakowania brakuje wam miejsca w walizce podręcznej, ale nie chcecie płacić za bagaż rejestrowany? Zapakujcie dodatkowe rzeczy w rogala na szyję!
Rozepnijcie poduszkę podróżną i wyjmijcie z niej wypełnienie. Następnie włóżcie do środka niewielkie przedmioty, np. koszulki, bieliznę, małe ręczniki, skarpetki, chusteczki itp. Możecie poudawać, że gracie w Tetris, aby wszystko ładnie ułożyć i zmieścić. Zapnijcie poduszkę z powrotem i voilà! Właśnie zyskaliście dodatkowe miejsce do przechowywania i podparcie pod głowę! W zależności od tego, ile rzeczy spakujecie do poduszki, możecie nawet kontrolować jej stopień miękkości lub twardości.
Ćwiczenia fizyczne są bardzo korzystne dla zdrowia i ogólnego samopoczucia. Jednak osoby, które spędzają dużo czasu w pozycji siedzącej, powinny pomyśleć nad innymi formami sportu niż siłownia. Badania wykazują, że nawet intensywne i/lub dłuższe sesje ćwiczeń nie zniwelują negatywnych skutków siedzącego trybu życia.
W zamian warto zdecydować się na krótszą, ale częstszą aktywność fizyczną. Co pół godziny lub co godzinę należy wstać i trochę się przejść. Można pójść po szklankę wody i otworzyć okno, a godzinę później je zamknąć itd. Chodzi o to, by skrócić czas trwania poszczególnych „sesji siedzenia” i utrzymać stały poziom ruchu w ciągu dnia.
Wielu z nas nie przestrzega zaleceń dotyczących 8 godzin snu na dobę. Czy jesteście po prostu zbyt zajęci? A może wydaje wam się to nienaturalne? Jeśli regularnie budzicie się w środku nocy i macie ochotę porobić coś innego przez godzinę, a potem znowu chcecie zasnąć, mamy dla was dobrą wiadomość — to doskonały pomysł!
Okazuje się, że nieprzerwany 8-godzinny sen to stosunkowo nowa rzecz. Ludzie z natury mają tendencję do spania w fazach: każda z nich trwa mniej więcej po 4 godziny, a pomiędzy nimi może wystąpić godzinna przerwa. Jeśli więc samoistnie budzicie się w nocy, to niekoniecznie macie do czynienia z bezsennością. Być może to tak zwany sen dwufazowy, który jest bardziej naturalny niż ten jednofazowy. Wykorzystajcie nocne czuwanie do wykonania jakiegoś zadania, np. porozmawiania z partnerem, medytacji, rozciągania się lub czegokolwiek innego. Następnie wróćcie do łóżka, prześpijcie kolejne cztery godziny i obudźcie się wypoczęci oraz pełni energii.
Które z tych nawyków są częścią waszej codzienności? Czy próbowaliście zmienić któryś z nich? Dajcie znać w komentarzach, czy wam się to udało i czy zgadzacie się z naszymi zaleceniami.