12 rzeczy, które kiedyś były nie do pomyślenia, a dziś są całkowicie normalne

Teściowa uważała, że robi dobrze, pomagając ciężarnej synowej w kuchni. Jednak zamiast podziękowań, otrzymała wybuch gniewu, wściekłego syna i mnóstwo poczucia winy. Teraz zastanawia się, czy rzeczywiście przesadziła, czy może synowa jest po prostu zbyt wrażliwa.
Cześć, Jasna Strono!
Czytam wasze historie od lat, a teraz potrzebuję waszej rady. Nigdy nie spodziewałam się, że znajdę się w takiej sytuacji, ale oto jestem — całkowicie rozdarta. Proszę, pomóżcie mi ustalić, czy to ja popełniłam błąd, czy może to wszystko to tylko nieporozumienie.
Moja synowa jest w ciąży, a ja chciałam jej ułatwić życie. Kiedy zobaczyłam, że gotuje, postanowiłam wtrącić kilka wskazówek. Gotuję od dziesięcioleci, a mój syn praktycznie wychował się na moich posiłkach, więc uważałam, że oferuję pomocne porady.
Przyniosłam swoje przyprawy, dostosowałam temperaturę na kuchence i powiedziałam jej, jak „poprawnie” gotować sos. Myślałam, że po prostu daję dobrą radę, ale nagle ona wybuchła. „Dość! Poradzę sobie sama!” — krzyknęła. Poczułam się okropnie i cicho wyszłam z kuchni, ale nie sądziłam, że to aż taka wielka sprawa.
Później tej nocy mój syn zadzwonił do mnie, a w jego głosie było słychać złość. „Co ty zrobiłaś mojej żonie?” — zapytał. Byłam całkowicie zaskoczona.
Okazało się, że moja synowa powiedziała mu, iż przesadziłam, przejęłam jej kuchnię i sprawiłam, że poczuła się całkowicie niekompetentna. Była na skraju łez, gdy wrócił do domu. Mój syn powiedział, że upokorzyłam ją i nie był z tego powodu zadowolony.
Zaczęłam odtwarzać całą sytuację w głowie. Rzeczywiście, trochę się wtrącałam... może nawet za bardzo. Ale nigdy nie miałam zamiaru jej poniżać. Po prostu chciałam pomóc!
Z drugiej strony, jej wersja wydarzeń brzmiała tak, jakbym wydawała jej rozkazy i krytykowała każdy jej ruch. Przysięgam, że tak nie było! Ale wiem, że hormony ciążowe potrafią spotęgować emocje, a może już wcześniej czuła się przytłoczona. Teraz sama nie wiem, czy powinnam czuć się winna, czy to ona przesadza.
Chcę to naprawić, zanim urodzi się dziecko. Ale jeśli się odezwę i przeproszę, czy nie pogorszę sprawy? Czy ona nie uzna tego za kolejną próbę kontrolowania sytuacji? Kocham mojego syna i naprawdę zależy mi na dobrej relacji z moją synową, ale czuję się zupełnie bezradna.
Jasna Strono, co powinnam zrobić? Przeprosić czy dać jej przestrzeń?
Wygląda na to, że zarówno ty, jak i twoja synowa miałyście dobre intencje, ale emocje wzięły górę. Oto, co proponujemy:
Pamiętaj, że ciąża to stresujący czas i czasem emocje biorą górę. Dobra wiadomość? Tę sytuację da się naprawić — wystarczy cierpliwość, zrozumienie i odrobina przestrzeni.
A jeśli znasz kogoś, kto spodziewa się dziecka, możesz być pomocna, nie przekraczając granic. Oto 6 sprawdzonych sposobów, jak ułatwić życie kobietom w ciąży.