Dlaczego należy zdejmować biżuterię przed snem
Kiedy nosimy na co dzień wyjątkową biżuterię, do której jesteśmy bardzo przywiązani, nie mamy ochoty w ogóle jej ściągać. A czasami po prostu jesteśmy zbyt zmęczeni, żeby przed położeniem się do łóżka zdjąć wszystkie pierścionki i bransoletki. I choć wiele osób ma na sumieniu zasypianie z błyskotkami, istnieje kilka negatywnych konsekwencji takiego postępowania.
Ekipa Jasnej Strony doskonale rozumie trudny wybór, z którym wielu z nas mierzy się przed pójściem spać. Postanowiliśmy więc dowiedzieć się, dlaczego spanie w biżuterii nie jest do końca bezpieczne ani dla zdrowia, ani dla naszych świecidełek.
1. Poranne trudności ze zdejmowaniem pierścionków
Być może zauważyliście, że rankiem dłonie i palce wydają się nieco obrzęknięte. To dlatego, że, kiedy w nocy leżymy nieruchomo, dochodzi do nagromadzenia płynów w tkankach, co powoduje niewielką opuchliznę. Jeśli zaśniecie z pierścionkiem na palcu, po przebudzeniu możecie mieć problem, żeby go zdjąć. Aby ułatwić sobie jego zsunięcie, będziecie musieli zastosować mydło w płynie lub olej, a nawet potrzymać rękę w lodowatej wodzie, żeby zmniejszyć obrzęk.
2. Zakłócony sen
Spanie z naszyjnikiem może zakłócić nocny odpoczynek, zwłaszcza jeżeli często wiercicie się z boku na bok. Łańcuszek zaczepia o włosy lub owija wokół szyi i przeszkadza we śnie. Gdy wasz ulubiony naszyjnik ma wisiorek lub przywieszki, mogą one wbijać się w skórę i was wybudzać. Ale jeśli nie wyobrażacie sobie rozstania na noc ze ulubionym świecidełkiem, zakładajcie taki, który nie będzie przeszkadzać podczas snu, na przykład wykonany z miękkich i elastycznych materiałów.
3. Podrażnienia skóry
Niektóre metale używane do produkcji biżuterii, na przykład nikiel, mogą wywołać reakcje alergiczne, swędzenie i zaczerwienienie skóry. Choć złoto i srebro wydają się bezpieczne, to często zawierają też domieszkę innych metali. Jeśli wasza skóra jest wrażliwa i skłonna do uczuleń, upewnijcie się, że wasze błyskotki są wykonane z co najmniej 14-karatowego złota. Im wyższa próba, tym czystsze złoto i mniejsza szansa na reakcję alergiczną.
4. Obwisłe płatki małżowiny
Spanie ze sztyftami w uszach powoduje pewien dyskomfort, ale oddalenie się w objęcia Morfeusza z wielkimi i ciężkimi kolczykami może postarzyć i wydłużyć płatki małżowiny. Z biegiem lat tracą one swoją elastyczność i jeśli w nocy nie dacie im czasu na odpoczynek, zaczną się rozciągać i obwisać. Noszenie kolczyków do spania może też być przyczyną ich nieprzyjemnego zapachu. Kiedy sebum wydzielane przez skórę połączy się z martwymi komórkami naskórka i bakteriami, sprawi, że biżuteria zacznie brzydko pachnieć.
5. Nagromadzenie bakterii
Jeśli nie będziecie zdejmować biżuterii, żeby odpowiednio ją czyścić, wasze ulubione błyskotki mogą stać się wylęgarnią dla brudu i bakterii. Pierścionki, które mają bliski kontakt ze skórą, działają jak pułapki na wilgoć, tworząc doskonałe środowisko dla rozwoju drobnoustrojów.
6. Biżuteria może się zniszczyć
Choć wiele osób ma w zwyczaju zasypiać z pierścionkiem zaręczynowym lub obrączką na palcu, lepiej zdjąć je przed pójściem do łóżka, żeby zachować te cenne ozdoby w jak najlepszym stanie. Jeśli wiercicie się we śnie, możecie uderzyć oczkiem w łóżko lub stolik nocny i zniszczyć biżuterię. Ryzykujecie też zahaczenie ząbkami pierścionka o materiał i podarcie poszwy. Spanie z biżuterią sprawia również, że robi się matowa. W nocy się pocimy, a pot, który styka się z błyskotkami, może je pozbawić blasku.
Czy nosicie biżuterię do snu? Co według was warto jeszcze dodać do tej listy?