Dziewczyna była w szoku, gdy odkryła prawdziwe znaczenie swojego tatuażu

Przed wykonaniem tatuażu ludzie zazwyczaj sprawdzają jego znaczenie, ponieważ będą go nosić przez całe życie. Zdarza się jednak, że tatuaże są wykonywane pod wpływem impulsu. Dokładnie to przydarzyło się pewnej dziewczynie — zrobiła sobie tatuaż i dopiero później odkryła jego prawdziwe znaczenie.

Podczas wakacji na Fidżi TikTokerka Amy Dickinson postanowiła zrobić sobie tatuaż. Jedną z najważniejszych zasad przy robieniu tatuażu w obcym języku jest upewnienie się, co dokładnie oznacza, zanim się na niego zdecydujemy. Amy jednak tego nie zrobiła i zaczęła zalewać się łzami, próbując zrozumieć znaczenie słów, które teraz na stałe zdobiły jej skórę.

W łzawym filmiku opublikowanym na profilu Amy dziewczyna wyjaśniła swój dylemat i błagała o pomoc w zrozumieniu jej nowego tatuażu. Szlochała: „Teraz mam tatuaż i nawet nie wiem, co on oznacza”.

Tatuaż brzmiący „Matanivola Levu” został umieszczony na jej udzie, w miejscu najczęściej ukrytym przed widokiem publicznym. Jednak tajemnica kryjąca się za jego znaczeniem sprawiała, że dziewczyna była coraz bardziej zaniepokojona. Odwróciła nawet kamerę, aby pokazać followersom napis, pytając rozpaczliwie: „Co to w ogóle oznacza?”.

Amy przyznała, że jej spontaniczna natura doprowadziła ją do podjęcia tej decyzji bez pełnego zrozumienia konsekwencji. W kolejnym filmiku powiedziała, że było to nieco lekkomyślne, odnosząc się do aktu zrobienia tatuażu w obcym języku jako „zachowania typowego dla dzieciaka”. Takiego sformułowania użyła do opisania swojej impulsywności.

Wkrótce obserwatorzy przyszli jej z pomocą, oferując tłumaczenia tajemniczej fidżyjskiej frazy. Jeden z użytkowników zauważył, że „Matanivola Levu” tłumaczy się jako „wielkie litery”. Inny obserwator dodał z rozbawieniem: „Oznacza to wielkie litery, ale wszystko jest napisane małymi literami... Genialne!”.

Podczas gdy dosłowne znaczenie wydawało się nieco trywialne, inni sugerowali bardziej filozoficzną interpretację. Jeden z komentujących stwierdził, że tę frazę w języku fidżyjskim można interpretować jako metaforę kogoś, kto ma wiele historii do opowiedzenia, symbolizującą życie pełne przygód. Ta interpretacja, choć pocieszająca, w niewielkim stopniu złagodziła początkowy szok Amy.

Pomimo prób znalezienia humoru w sytuacji, niektórzy użytkownicy TikToka zaczęli wątpić, czy tatuaż jest w ogóle prawdziwy. Amy odniosła się do tych wątpliwości w kolejnym wideo, w którym ponownie pokazała tatuaż i potwierdziła, że jest on permanentny.

Niektórzy komentujący pocieszali dziewczynę, by się zbytnio nie martwiła, twierdząc, że odrobina spontaniczności w życiu nie zaszkodzi, „Ok, to nic takiego ❤️ tatuaż wciąż jest bardzo uroczy i słodki. Fajna historia, nie ma w niej nic obrzydliwego ani złego”.

Kilka osób podzieliło się nawet osobistymi historiami ze swoich doświadczeń: „Moja najlepsza przyjaciółka i ja wróciłyśmy ostatnio do domu z miłosnymi tatuażami, bez zegarka Mimco i z jednym kolczykiem. Mam 48 lat, dwoje dzieci, haha”.

Oto kolejna historia: kobieta udowadnia na TikToku, że stringi do bikini są odpowiednie dla wszystkich grup wiekowych. Ale niektórzy są oburzeni...