Dziewczynka rozpłakała się po tym, jak nauczycielka powiedziała, że jej spodnie są „za ciasne” — reakcja internetu jest inspirująca

Rodzina i dzieci
7 miesiące temu

Początek roku szkolnego to zawsze niezwykle ekscytujący czas dla dzieci. Jednak dla 12-letniej dziewczynki o imieniu Nevie ekscytacja zamieniła się w upokorzenie po tym, jak nauczycielka skomentowała jej ubiór. Wiadomość o tym incydencie obiegła Internet, wywołując burzliwą dyskusję.

To był zwyczajny dzień w życiu 12-letniej Nevie, wypełniony ekscytacją związaną ze szkolnym projektem i spędzaniem czasu z przyjaciółmi. Nie wiedziała jednak, że ten dzień wkrótce przybierze niespodziewany obrót.

Gdy Nevie przechodziła przez zatłoczone korytarze, zatrzymała ją nauczycielka. Jej serce zamarło, zastanawiała się, co zrobiła źle. Nauczycielka powiedziała, że jej spodnie są zbyt obcisłe i naruszają szkolny dress code. Twarz Nevie poczerwieniała i miała wrażenie, że wszyscy się na nią patrzą.

Nauczycielka kazała jej przebrać się w jeden z zastępczych mundurków, które zapewnia szkoła. Wydawało się to prostym rozwiązaniem, ale wtedy sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót. Kiedy Nevie przymierzyła zastępcze mundurki, zdała sobie sprawę, że żaden z nich nie pasuje. Dla dziewczynki w tym wieku jest to scena z koszmarów.

Według jej mamy, Tashy, wszystko wyglądało mniej więcej tak: „Była bardzo podekscytowana powrotem do szkoły i z dumą przygotowywała się dziś rano do wyjścia. Wysłałam jej SMS-a, żeby zobaczyć, jak sobie radzi i czy ktoś powiedział coś o jej mundurku”.

Następnie dodaje: „Potem, gdy była w drodze na apel, jej wychowawczyni, która zwykle bardzo ją wspiera i lubi, powiedziała jej, że jej spodnie są za ciasne. Nevie musiała udać się do innego pomieszczenia i wyjaśnić, że została tu wysłana, ponieważ jej spodnie są za ciasne”.

„Dali Nevie kilka różnych spodni i spódnic do przymierzenia, żadna z nich nie pasowała, więc musiała ciągle wychodzić, mówiąc nauczycielce, że ubranie nie pasuje. Zaczęła do mnie pisać i żaliła się, że ją do tego zmuszają. Chciała wrócić do domu i była bardzo zdenerwowana”.

Dziewczynka była bardzo zawstydzona całą sytuacją, nie miała innego wyjścia, jak tylko wyjaśnić, że żaden z dostarczonych mundurków na nią nie pasuje. Nevie Rowbottom, która była podekscytowana swoim pierwszym dniem w szkole, w płaczu zadzwoniła do swojej mamy, ponieważ czuła się naprawdę źle.

Tasha była bardzo zdenerwowana, powiedziała: „Jestem wściekła! Moja córka, która zaczyna ósmą klasę, została dziś upokorzona! Jest wysportowana i wkłada 100% wysiłku w szkołę, wszyscy nauczyciele ją lubią, a ona nie sprawia żadnych problemów w szkole”.

Dodała również: „Przestrzegałam zasad dotyczących mundurków. Zamówiłam plisowane szare spódnice, które kosztowały mnie małą fortunę. Jest bramkarką w swojej drużynie piłki nożnej — przykro mi, ale dopasowane spódnice zapinane z boku są okropne dla nas, większych kobiet, a ja jeszcze nie znalazłam takiej, która by pasowała”.

„Myślę, że wszyscy obecnie tak bardzo skupili się na wyglądzie, tylko po co? Jakim cudem wysyłanie dziewcząt do domu za ich wygląd jest w porządku?”

Historia Nevie służy jako przejmujące przypomnienie, że zasady szkolne, takie jak te dotyczące ubioru, muszą być dostosowane do różnych potrzeb i typów ciała uczniów. Gdy historia zyskała popularność na Facebooku, wywołała lawinę reakcji w sekcji komentarzy.

Niektórzy napisali: „Nevie nigdy nie zapomni tego dnia, do końca życia, dobra robota, nauczyciele, szkolnictwo ma się coraz gorzej, ale ta szkoła uważa, że spodnie Nevie są ważniejsze”. Ktoś inny powiedział: „Absolutnie obrzydliwe, co jest z nimi nie tak... Wygląda świetnie i naprawdę elegancko. Weźcie się w garść”.

W tym trudnym dla młodej damy czasie internauci zebrali się, by okazać jej wsparcie. To naprawdę wzruszające widzieć, jak jej historia zjednoczyła ludzi, którzy doceniają cechy wykraczające poza wygląd, podkreślając siłę empatii i życzliwości w naszej społeczności.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Yorkshire Live / Facebook

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły