16 psychologicznych sztuczek, dzięki którym będziesz czytał w ludziach jak w otwartej księdze

Mamy wiele sposobów wyrażania emocji — gotujemy się ze złości, smutek ciąży nam na sercu, a czasami roznosi nas radość. Okazuje się, że za wszystkimi tymi wyrażeniami kryje się naukowe wyjaśnienie i ma to coś wspólnego z tym, że uczucia kumulują się w określonych częściach ciała.
Ekipa Jasnej Strony chce wspomagać dobre samopoczucie każdego, dlatego dzielimy się z wami istotną wiedzą na temat tego, jak tłumione emocje mogą wpływać na zdrowie. Przygotowaliśmy również wskazówki, jak radzić sobie z tymi stłumionymi uczuciami.
Doktor chiropraktyki holistycznej Bradley Nelson wyjaśnia, że stłumione emocje powodują w określonych częściach ciała wibracje.
Jeśli się ich nie przepracuje ani nie uwolni, tworzona przez nie energia zostaje uwięziona w ciele i manifestuje się w postaci napiętych mięśni, bólu i innych dolegliwości.
Terapeutka umysłu i ciała dr Kelly Vincent porównuje stłumione uczucia do „potężnego korka na autostradzie”, który uniemożliwia swobodny przepływ energii.
Grupa fińskich badaczy przeprowadziła pięć eksperymentów online z udziałem setek osób z różnych środowisk.
Uczestnicy byli eksponowani na bodźce, które generowały określone odczucia. Poproszono ich również o określenie, które z obszarów ciała zostały aktywowane, a które zostały dezaktywowane po zobaczeniu tych emocjonalnych „wyzwalaczy”.
Zespół odkrył, że wzorce odczuć cielesnych były zgodne ze wszystkimi testowanymi odczuciami, co oznacza, że opracowana przez nich mapa anatomiczna jest uniwersalna.
Pobudzenie emocjonalne spowodowane odczuwaniem radości wpływa na mięśnie znajdujące się w żołądku, jelitach i pęcherzu — stąd się wzięło określenie „mieć motyle w brzuchu”.
Jednak w porównaniu ze szczęściem, miłość nie jest aż tak odczuwalna w nogach.
Obie emocje uwalniają również dopaminę i serotoninę, czyli hormony dobrego samopoczucia, które pomagają regulować nastrój i emocje. Te dwa neuroprzekaźniki działają ręka w rękę, utrzymując równowagę chemiczną w całym ciele.
To może być powód, dla którego czujemy potrzebę uderzenia czegoś, kiedy jesteśmy zdenerwowani. Energia emocjonalna kumuluje się w ramionach i możemy odczuwać potrzebę jej uwolnienia.
Uczucie złości uwalnia też adrenalinę, która powoduje napięcie mięśni i wzrost ciśnienia krwi. Istnieją również badania łączące tłumiony gniew z chorobami serca i osłabieniem układu odpornościowego.
Reakcja naszego organizmu na ostry stres, czyli „reakcja walka lub ucieczka”, pojawiająca się wtedy, gdy się boimy, obejmuje uwalnianie hormonów epinefryny i noradrenaliny, które pomagają przygotować mięśnie do gwałtownego działania.
Hormony te zwiększają aktywność serca i płuc, co zbiega się ze wspomnianą mapą emocji sporządzoną przez zespół badawczy.
Podobnie jak inne negatywne emocje, ciągły strach prowadzi do chronicznego stresu, który może wpływać na pamięć i zwiększać ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Podobnie jak strach, niepokój wyzwala adrenalinę i przyspiesza oddech, dzięki czemu nasz mózg dostaje więcej tlenu i jest przygotowany na to, co postrzega jako zagrożenie. Przyspieszone tętno, ból w klatce piersiowej i nudności to objawy napadu lęku.
Ciągły niepokój zakłóca prawidłowe funkcjonowanie organizmu i osłabia układ odpornościowy. Może również narazić nas na infekcje wirusowe i inne choroby.
Kiedy jesteśmy niespokojni, przez większość czasu mamy zimne stopy. Brak intensywności koloru mapy w nogach i stopach może być spowodowany zwężeniem naczyń krwionośnych, co powoduje mniejszy przepływ krwi do najbardziej zewnętrznych części ciała.
Jeden z ekspertów określił zazdrość jako „złożone emocjonalnie połączenie strachu, stresu i złości”.
To oznacza, że tłumienie w sobie zawiści może powodować choroby serca, podwyższony poziom adrenaliny, a prawdopodobnie nawet bezsenność.
Czy zwróciliście uwagę na to, jak wasz organizm reaguje na te emocje? Czy tłumicie w sobie uczucia, czy macie sposoby na ich uwalnianie?