26 dowodów na to, że zachowania i myśli naszych dzieci są niezwykle trudne do przewidzenia

Zbliża się zima, więc pozostało nam już niewiele czasu, aby kupić ciepłą i wygodną kurtkę puchową, która ochroni nas przy mroźnej pogodzie. Pracownica pralni chemicznej podzieliła się kilkoma wskazówkami, jak wybrać idealną puchówkę.
„Od 8 lat jestem kierowniczką w pralni chemicznej. Organizacja procesu, technologia, chemia, sprzęt, pracownicy, reklamacje — to wszystko jest mi bardzo dobrze znane. Dlatego mam dla was kilka porad, jak wybrać najlepszą kurtkę puchową” — rozpoczęła swój post nasza bohaterka.
Według niej bardzo ważną rzeczą jest wypełnienie.
„Puch lub pierze to zawsze dobry wybór. Nawet jeśli zbija się w grudki, to bez problemu można je rozbić podczas suszenia. Ale taki wypełniacz nadal ma wadę — jeśli puch jest tłusty lub brudny, może poplamić wierzchnią tkaninę podczas czyszczenia.
Puch syntetyczny, syntepon, hollowfiber — to wszystko syntetyki, które nie trzymają kształtu i w trakcie używania zbijają się w grudki. W pralni chemicznej, niezależnie od tego, czy czyścimy na sucho, czy na mokro, stan wypełnienia tylko się pogorszy. Taka kurtka puchowa szybko przestanie grzać”.
Drugą ważną kwestią jest gęstość pikowania.
„Im gęstsze przeszycia, zwłaszcza w przypadku synteponu, tym lepiej. Wypełnienie jest wtedy mniej podatne na migrację. Warto jednak również zwrócić uwagę na szwy pikowania. Jeśli są zgrzewane, to lepiej zrezygnować z takiego modelu. Podczas użytkowania, czyszczenia na sucho i zmiany temperatur szybko się rozkleją”.
Poniżej możecie zobaczyć tę samą kurtkę przed i po czyszczeniu. Na drugim zdjęciu szwy wydają się „rozpuszczone”.
Kolejnym ważnym elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest wykończenie.
„Wewnętrzne magnesy będą przylegać do bębna, a kurtka będzie się wokół nich owijać. Ponadto pozostawiają silne wytarcia na tkaninie, więc zdecydowanie odradzam takie modele. Plastikowe elementy również należy traktować ostrożnie. Faktem jest, że nieprzystosowany do czyszczenia na sucho materiał może się po prostu stopić, a ubrania będą wyglądać fatalnie. Spotkałam się z taką wadą nawet w bardzo drogich kurtkach puchowych”.
Na sam koniec kobieta zwróciła uwagę na oznakowanie, które można znaleźć na wewnętrznych metkach.
„Pracownicy pralni chemicznej będą pracować z kurtką puchową, biorąc pod uwagę informacje na metce. Problem polega jednak na tym, że w 70 procentach przypadków informacje te są bzdurne. Kontaktowałam się z wieloma producentami i nadal nie uzyskałam konkretnego wyjaśnienia, na jakiej zasadzie są umieszczane.
Na przykład pranie ręczne. Wkurza mnie, gdy widzę coś takiego. Kto by prał puchową kurtkę ręcznie? Poza tym istnieje osobna norma, która dosłownie zabrania ręcznego prania puchu i pierza.
Kolejny bezsensowny zakaz dotyczy odwirowania. To znaczy, uważają, że trzeba po praniu lekko odcisnąć i powiesić do wyschnięcia? W takim przypadku woda będzie ściekać nierównomiernie, pozostawiając smugi i deformując materiał, a puch zbije się w grudki.
Pamiętajcie, że kurtka puchowa jest w porządku, jeśli na etykiecie znajduje się 5 znaków. Jeśli jest ich mniej, produkt nie jest zgodny z normami, więc prawdopodobnie producent oszukuje”.
Kobieta zaleca, aby nie zaniedbywać tych wskazówek, ponieważ w przeciwnym razie istnieje ryzyko wyrzucenia pieniędzy w błoto na kurtkę, która nie spełni naszych oczekiwań.
Komentujący również nie pozostali obojętni i podzielili się kilkoma przydatnymi wskazówkami w kwestii wyboru kurtki puchowej i nie tylko:
Jakie kurtki najbardziej lubicie? Preferujecie naturalny puch czy materiały syntetyczne?