Macocha wyprosiła 10-latka z rodzinnej fotografii, a reakcja jego ojca była niezwykła
Rodziny patchworkowe mogą charakteryzować się mnóstwem miłości i pięknymi relacjami, ale czasami wiążą się też z wyjątkowymi wyzwaniami — zwłaszcza jeśli chodzi o stworzenie poczucia jedności i akceptacji wśród przyrodniego rodzeństwa i rodziców. Coraz więcej rodzin łączy się ze sobą, więc ważne staje się pytanie, jak traktować pasierbów sprawiedliwie i z szacunkiem. Dla pewnego mężczyzny niedawny incydent na przyjęciu urodzinowym jego pasierbicy ujawnił bolesny podział pomiędzy jego bliskimi. Nasz czytelnik szuka teraz porady, jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją.
Zdesperowany i wściekły mężczyzna opisał swoją historię na portalu Reddit.
Pewien mężczyzna i ojciec 10-letniego chłopca napisał niedawno post na portalu Reddit. Zapytał internautów, czy miał rację, reagując emocjonalnie na bardzo prowokacyjne i bulwersujące zachowanie swojej żony. Ojciec podpisał się pseudonimem MkUrF8, a jego post przyciągnął wiele uwagi wśród użytkowników. Autor rozpoczął swoją historię następująco: „Naprawdę ze sobą walczę i zaczynam czuć, że tracę rozum. Myślę, że się pogubiłem, więc uznałem, że nie ma lepszego miejsca na uzyskanie porad niż Reddit. Oto moja sytuacja.
Jestem z moją żoną od 8 lat i ogólnie dobrze nam się układa. Ona ma czwórkę dzieci z poprzedniego związku (dwie córki i dwóch synów w wieku 11-16 lat), a ja mam jednego syna, który ma 10 lat. Od pierwszego dnia traktowałem jej dzieci jak własne i staram się wspierać i utrzymywać całą rodzinę.
Finansowo to duże obciążenie, ale jestem szczęśliwy, że mogę to robić. Mieszkamy razem w domu z pięcioma sypialniami: każda z jej córek ma własny pokój, jej najstarszy syn również, a jej najmłodszy syn dzieli pokój z moim”.
Relacje między żoną autora postu a jej pasierbem zawsze były napięte.
Autor postu wyjaśnił: „Głównym, rozdzierającym mi serce problemem jest to, jak moja żona traktuje mojego syna. Ledwo go zauważa, rzadko pyta, jak się czuje i ogólnie zachowuje się, jakby był niewidzialny. Dziś wieczorem przeszła jednak samą siebie. Świętowaliśmy 11. urodziny jej córki i cała rodzina zebrała się, by dla niej zaśpiewać i zrobić sobie wspólne zdjęcie”.
Mężczyzna nie ukrywał swoich emocji, kontynuując opowieść: „Powiedziałem mojemu synowi, aby ustawił się ze wszystkimi dziećmi do zdjęcia, co wydawało się normalnie. Jednak potem, zaraz zrobieniu zdjęcia grupowego, moja żona spojrzała na mojego syna i powiedziała mu: «Wyjdź z kadru, przesuń się na bok — chcę teraz zdjęcie tylko z moimi dziećmi»”.
Ojciec nie wytrzymał tej bulwersującej sytuacji i zareagował w bardzo emocjonalny sposób.
Mężczyzna napisał: „W tym momencie poczułem się, jakby moje serce pękło. Całkowicie straciłem nad sobą panowanie. Powiedziałem żonie, że mieliśmy być rodziną patchworkową i że mój syn zasługuje na równe traktowanie. Tymczasem ja ciągle czuję, jakby wyznaczała granice między swoimi dziećmi a moim synem i po prostu mi nie odpowiada.
Dodam jeszcze, że biologiczna mama mojego syna zmarła dwa lata temu. Teraz tylko moja żona stanowi dla niego kobiecy wzór i figurę matki. Boję się, że to odrzucenie z jej strony głęboko go zrani i spowoduje szkody psychiczne”.
Mężczyzna potrzebuje rad i opinii ludzi, ponieważ czuje się całkowicie zagubiony.
Autor postu kwestionuje teraz swoje własne zachowanie i wydaje się, że jest rozdarty. Z jednej strony bronił własnego syna przed złym traktowaniem, a z drugiej najwyraźniej nie chce zepsuć relacji ze swoją żoną.
Napisał: „Czy proszę o zbyt wiele, pragnąc, aby traktowała go jak część rodziny? Nie chcę przesadzać, ale uważam, że ignoruje mojego syna w naprawdę raniący sposób. Czy niesłusznie oczekuję, że zrobi krok naprzód i włączy go do rodziny?”.
Ludzie z Reddita zalali sekcję komentarzy swoimi odpowiedziami, ponieważ mieli wiele do powiedzenia.
Internauci dość jednogłośnie zareagowali na emocjonującą historię zmartwionego ojca.
Jedna z osób napisała: „To łamie mi serce. Moja macocha też mi to zrobiła. Nauczycielka z podstawówki zadzwoniła do mojego taty do pracy (pracował w hucie stali na zmiany), aby powiedzieć mu, że mam gorączkę 39 stopni i boję się wrócić do domu. Najwyraźniej powiedziała mu też wiele innych rzeczy, bo mój tata w końcu zostawił swoją żonę. To było w 1982 roku. Teraz mam 51 lat”.
Inny użytkownik stwierdził: „On musi jak najszybciej wyjść z tego związku! Strasznie mi żal jego syna. Nigdy, przenigdy, nie byłabym w stanie tego zaakceptować. Ten facet powinien traktować priorytetowo swojego syna. Dziecko straciło już matkę i kto wie, co jeszcze je czeka ze strony tej kobiety!!!
Kto widział, co się dzieje, gdy ojca nie ma w pobliżu? Jak ona traktuje tego chłopca? To jest po prostu okropne. Jeśli facet nie zabierze syna i nie odejdzie, podejmie najgorszą decyzję w swoim życiu.
Ten chłopiec nie prosił o to, aby ta kobieta pojawiła się w jego życiu, zrobił to ojciec i tylko ojciec może to naprawić. A 8 lat to długi czas — nadeszła pora, aby pójść dalej i uczynić tego chłopca centrum życia tego ojca!”.
Jeszcze jeden internauta dodał: „Musisz usunąć siebie i swojego syna z tego toksycznego środowiska. Nie mogę sobie wyobrazić krzywdy, jakiej chłopiec już doświadczył przez macochę i psychicznych szkód, jakie już mu wyrządziła”.
A oto kolejna zadziwiająca historia rodzinna pewnej kobiety, która stanęła w obliczu trudnego incydentu ze swoim partnerem, ponieważ poprosił ją o wykonanie testu na ojcostwo dla ich dziecka. Młoda matka pojawiła się na Reddicie pod pseudonimem imshattered_ i opowiedziała swoją historię, chcąc podzielić się z innymi nie tylko samą sytuacją, ale także trudną decyzją, którą podjęła w sprawie swojego partnera i ich związku.