16 osób, które wyniosły ze sklepu nie tylko zakupy, ale też niezbyt miłe wspomnienia

Relacje rodzinne są skomplikowane, a gdy w grę wchodzą pieniądze, wszystko może się jeszcze bardziej pogorszyć. Gdy ktoś nie otrzymuje dostępu do środków finansowych, często pojawia się uraza, co prowadzi do napięć. Dokładnie to zdarzyło się w przypadku kobiety, która straciła męża, ale nie miała kontroli nad pieniędzmi pozostawionymi dla ich dziecka.
Mój brat James był żonaty z Elle przez 10 lat. Doczekali się jednego dziecka — mojego siostrzeńca Cadena (16 lat). Elle także pięć razy poroniła. Wspominam o tym, ponieważ będzie to miało znaczenie w dalszej części historii. Caden miał zaledwie 5 lat, gdy James zmarł. Przed śmiercią James otrzymał odszkodowanie za błąd w opiece medycznej, który ostatecznie kosztował go życie.
James chciał, żeby większość tych pieniędzy trafiła do Cadena. Kiedy porządkował swój majątek i wyrażał ostatnie życzenia, poprosił mnie, abym został opiekunem tych pieniędzy. Miał je na koncie bankowym, ale chciał mieć stuprocentową pewność, że trafią wyłącznie do Cadena. Powiedział, że nie chodzi o Elle ani o to, czy jej ufa — po prostu wiedział, że kiedyś wyjdzie ponownie za mąż i nie miał pewności, czy mężczyzna, który pojawi się w ich życiu, będzie godny zaufania.
Ponieważ nie mógł zobaczyć, jak Caden dorasta, chciał zapewnić mu choć trochę stabilności w przyszłości. Zgodziłem się i po jego śmierci to ja zostałem odpowiedzialny za to konto bankowe. Nie został założony żaden fundusz powierniczy ani nic podobnego. Tylko ja mam dostęp do pieniędzy.
Elle początkowo wszystko rozumiała i przez kilka lat mieliśmy dobre relacje, ale potem się one nieco pogorszyły. Nie chodziło jednak o pieniądze — zaczęła się z kimś spotykać, a gdy poznałem jej nowego partnera, poczułem, że coś z nim jest nie tak. Ona wtedy uznała, że po prostu nie chcę, by ułożyła sobie życie na nowo.
Później się rozstali i okazało się, że miałem rację. Jednak nasza relacja już była nadwyrężona. Od tego czasu byliśmy wobec siebie po prostu uprzejmi — głównie ze względu na Cadena. Kilka lat temu Elle wyszła ponownie za mąż. Jej nowy mąż ma własne dzieci — i tutaj zaczyna się najważniejsza część tej historii.
Jedno z pasierbów Elle (córka jej męża) miało poważny wypadek, niemal śmiertelny. Zdarzyło się to podczas pobytu u dziadków ze strony matki. Elle i jej mąż próbowali się do niej dostać, ponieważ dziewczynka przebywała za granicą. Elle stwierdziła, że potrzebuje części pieniędzy Cadena, aby mogli tam pojechać.
Powiedziała, że nie wie dokładnie, jaka kwota będzie potrzebna, ale jest pewna, że Cadenowi zostanie wystarczająco dużo pieniędzy. Próbowała wzbudzić we mnie poczucie winy, mówiąc, że straciła pięcioro dzieci. Podkreślała, że w nagłej sytuacji odmawiam jej nawet niewielkiej sumy.
Odpowiedziałem, że te pieniądze są przeznaczone wyłącznie dla Cadena i nie dam jej ani grosza. Powiedziałem, że przykro mi z powodu tego, przez co przechodzą, ale muszą znaleźć środki z innego źródła. Tego samego dnia porozmawiałem z Cadenem, a on poprosił mnie, żebym w razie kolejnej prośby nie oddawał żadnych jego matce pieniędzy. Powiedział, że wie, iż jego mama będzie próbowała ponownie, jeśli nie uda mi się znaleźć funduszy gdzie indziej. Obiecałem mu, że zabezpieczę te środki.
Później faktycznie jeszcze kilka razy zostałem poproszony o pieniądze. Ostatecznie jednak udało im się je zorganizować w inny sposób. Niestety Elle i jej mąż popadli w długi z powodu wypadku pasierbicy. Elle jest na mnie zła, że trzymam dużą sumę pieniędzy dla Cadena i nie pozwoliłem jej wykorzystać choćby ich części, nawet w tak kryzysowej sytuacji. Powiedziała, że to była zła decyzja i że jestem bez serca.
Wiele razy ludzie nie zdają sobie sprawy z granic. Pewna teściowa uważała, że robi dobrze, pomagając ciężarnej synowej w kuchni. Jednak zamiast podziękowań, otrzymała wybuch gniewu, wściekłego syna i mnóstwo poczucia winy. Teraz zastanawia się, czy rzeczywiście przesadziła, czy może synowa jest po prostu zbyt wrażliwa.