16 zwierzaków, które jak nikt inny potrafią rozbawić swoich właścicieli

Wszyscy słyszeliśmy różne opowieści o duchach, zwłaszcza w dzieciństwie. Dobrze znamy zawarte w nich upiorne zakończenia i wątki moralne, ale jednego im brakuje: zakotwiczenia w rzeczywistości. A w poniższej historii kobieta dzieli się prawdziwą historią ze swojego życia. Nie dość, że doświadczyła widzenia swojego zmarłego męża, to jeszcze potem odkryła mroczniejszą prawdę.
To był spokojny wieczór. Kiedy zmywałam w kuchni naczynia, usłyszałam otwierające się drzwi wejściowe. Pomyślałam, że to Penny wraca ze swojego treningu piłkarskiego. Zawołałam: „Hej Penny! Jak tam trening?”. Ale zamiast jej głosu usłyszałem kroki zbliżające się do kuchni. Uznałam, że się gdzieś spieszy, ale kiedy się odwróciłam... to nie była Penny.
To był mój zmarły mąż. Nie widziałam go, odkąd zmarł, czyli od pięciu lat. Stał tam, wyglądał starzej, jakby także jemu minęło pięć lat. Spoglądał na mnie, jakby się bał, i powiedział tylko: „Nie wiedziałem, dokąd pójść”. Nie mogłam się ruszyć. Szczerze mówiąc, myślałam, że coś mi się przywidziało.
Wyciągnęłam rękę, dotknęłam jego ramienia i bez wątpienia był prawdziwy. Czułam się, jakby nic się nie zmieniło. Zapytałam go: „Jak to? Dlaczego nam to zrobiłeś?”. Po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Zaczął opowiadać mi swoją historię. Najwyraźniej po tym, jak odszedł, znalazł jakąś kobietę na portalu w internecie. Była dla niego wszystkim. Zostawił nas, przeprowadził się gdzieś daleko, żeby z nią być. Ale okazało się, że nie była prawdziwa. Został oszukany. Stracił pieniądze, wszystko.
Nie wiedział, co robić, więc próbował zacząć od nowa; imał się podrzędnych zajęć — byle przetrwać. Po tym wszystkim zdał sobie sprawę, że nie może dalej uciekać. Chciał wrócić, znów zobaczyć się ze mną i Penny, ale nie sądził, że w ogóle z nim porozmawiam. Zaniemówiłam. Co mam teraz zrobić?
Dziękujemy za podzielenie się swoją historią. W pierwszej kolejności weź głęboki oddech. To przytłaczająca sytuacja i całkowicie normalne jest to, że odczuwasz tornado złości, dezorientacji, zdrady, a nawet niedowierzania. Nagłe pojawienie się męża po pięciu latach, zwłaszcza w takich okolicznościach, to niesamowity ciężar. Nie musisz od razu wszystkiego wiedzieć i rozumieć.
Jego historia mogła wyjaśnić wiele wątpliwości, ale zapewne zrodziła inne pytania. Fakt, że porzucił twoją rodzinę i podszył się pod kogoś innego, rozdziera serce. Ból jest tym większy, że przez tyle lat trzymał się od was z daleka, zamiast stawić czoła konsekwencjom. Jego postawa była samolubna i nie jesteś mu winna natychmiastowego przebaczenia, ani w ogóle żadnego przebaczenia.
Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, poświęć czas na refleksję. Czy chcesz usłyszeć od niego coś więcej? Czy jesteś otwarta na odbudowanie zaufania, czy nie będziesz w stanie zmusić się do takiego heroizmu? Nie ma tu dobrej ani złej odpowiedzi. Jeśli nie masz pewności, rozmowa z terapeutą lub zaufanym przyjacielem może ci pomóc uporządkować uczucia. I nie zapominaj o córce — twoja decyzja, jakakolwiek by nie była, odbije się także na niej.
Prawdopodobnie skłaniasz się ku zamknięciu tego rozdziału na dobre, bo przecież taka zdrada byłaby trudna do zniesienia dla każdego. Znalezienie zaufania w nowych relacjach jest czasem bardzo trudne, co dowodzi, że trzeba uważać na to, kogo wpuszcza się do swojego życia. Wystarczy spojrzeć na te bolesne historie zdrady.