12 prawdziwych wydarzeń, które udowadniają, że duchy mogą istnieć

Ciekawostki
8 miesiące temu

Wielu twierdzi, że duchy i zjawy nie istnieją, ale doświadczenia życiowe niektórych osób podważają to przekonanie. Historie, którymi się dziś dzielimy, opowiadają o ludziach wyczuwających lub widzących duchy swoich bliskich lub biorących udział w niesamowitych zdarzeniach, których nie potrafią w pełni wyjaśnić. Niezależnie od tego, w co wierzycie, jedno jest pewne — wszystkie te opowieści wywołują gęsią skórkę.

  • To było rok po śmierci mojego dziadka. Nie mogliśmy znaleźć mojego młodszego brata nigdzie w domu. Pół godziny później zobaczyliśmy go w pokoju dziadka, śmiejącego się i gaworzącego, jakby ktoś tam z nim był. Teraz, po kilku latach, nadal chodzi do tego pokoju, szukając w nim dziadka. Zastanawiam się, czy wtedy widział jego ducha lub coś w tym stylu. © Cabron_Sito / Reddit
  • Moja przyjaciółka o imieniu Ashley zginęła w wypadku samochodowym, gdy miałam 15 lat. Mniej więcej rok później mój 3-letni brat bawił się za kanapą. Sprawiał wrażenie, jakby z kimś rozmawiał, dużo gestykulując. Potem podskoczył i zapytał mnie: „Kim jest Ashley?”, a ja po prostu zamarłam. © TomCalJack / Reddit

  • Zdarzyło się to kilka tygodni po śmierci mojego dziadka. Pewnego popołudnia byłem z kuzynem u babci. Ona i inni krewni poszli na zakupy, zostawiając nas samych. Patrzyłem przez okno na znajomych, którzy wracali do domu po drugiej stronie ulicy, a mój kuzyn poszedł akurat do łazienki. Nagle znikąd usłyszałem głos mojego dziadka mówiący: „Richard!”. Zapytałem więc kuzyna: „Słyszałeś to?”, a on odpowiedział: „Tak, to brzmiało jak dziadek”. Oboje wtedy usłyszeliśmy jego głos. © baker3484 / Reddit
  • Moja babcia zmarła przed narodzinami mojego syna, a ja byłam samotną matką. Pewnego dnia dziecko zasnęło dość wcześnie, więc chwyciłam elektroniczną nianię i postanowiłam pójść po coś do sąsiadki. Chciałam chyba pożyczyć książkę kucharską, ale już dokładnie nie pamiętam. Będąc już na podwórku, usłyszałam, jak mój syn zaczyna się wiercić przez sen. Zatrzymałam się więc na chwilę, by posłuchać, co się dzieje i wtedy usłyszałam cichy śpiew — starą piosenkę, którą śpiewała mi babcia, ponieważ zawierała moje imię. Padłam na trawę, posłuchałam jej przez chwilę i się rozpłakałam. © c***ibal87 / Reddit
  • Był kwiecień 2018 roku, czyli minęły mniej więcej trzy miesiące od śmierci mojej babci. Około 12:30 zmywałam w kuchni naczynia i nikogo innego nie było w domu. Kiedy się odwróciłam, zobaczyłam moją babcię w białej sukience, w zasadzie unoszącą się w powietrzu. Rzuciłam naczynia, zadzwoniłam do rodziców i schowałam się w toalecie. W tym momencie w domu wysiadł prąd, więc zaczęłam krzyczeć. Niedługo później moi rodzice wrócili do domu. Nie mogłam w to wszystko uwierzyć jeszcze przez jakieś dwa miesiące. © instagram-normies / Reddit
  • Kilka tygodni po śmierci mojego dziadka, gdy leżałem w łóżku i próbowałem zasnąć, mój telefon nagle zaczął grać jakąś starodawną jazzową muzykę. Nie był to dzwonek ani nic takiego. Trwało to tylko jakieś 10 sekund. Później sprawdziłem, czy mam otwarte jakieś aplikacje, ale tak nie było. Nie miałem też żadnej muzyki w telefonie, aby ten plik dźwiękowy mógł przypadkiem zacząć się odtwarzać. Następnego dnia zapytałem mamę, jaki był ulubiony rodzaj muzyki mojego dziadka, a ona wysłała mi link do piosenki na YouTubie. Nie brzmiała ona to tak samo jak muzyczka z poprzedniej nocy, ale bardzo podobnie. W tamtej chwili trochę mnie to przeraziło, ale od razu pomyślałem, że to mój dziadek próbuje jakoś się ze mną porozumieć. Ciężko przeżyłem jego śmierć. © Kablam29 / Reddit
  • Kiedyś rozmawiałyśmy z przyjaciółką przez telefon o pewnej strasznej historii, gdy nagle rozmowa się urwała. Żadna z nas się nie rozłączyła, tylko po prostu przestałyśmy się słyszeć. Nagle ktoś zaczął sapać do słuchawki. Wyskoczyłam z łóżka i szybko wyłączyłam telefon.
    Po jakichś 15 minutach zadzwoniłam do koleżanki ponownie, a ona powiedziała, że też coś słyszała. W jej przypadku nie było to jednak sapanie, tylko charczenie i inne dziwne dźwięki. Po tej sytuacji zaczęłam wierzyć w duchy. © Namjoon72662 / Reddit
  • Nigdy wcześniej nie spotkałem mojego pradziadka, ale kiedy miałem mniej więcej 3 lata, byłem u mojej babci i po prostu pomachałem na pożegnanie czemuś niewidzialnemu. Kiedy krewni zapytali mnie, kto to był, podobno odpowiedziałem: „pradziadek”. Nikt mi nie wierzył, dopóki nie wskazałem go później na jednym ze zdjęć. © inc_mplete / Reddit
  • Rodzice mojej mamy zmarli w odstępie kilku lat, pozostawiając jej w spadku dom nad morzem, który odwiedzamy każdego lata. Pewnego wieczoru moja mama i ja siedziałyśmy sobie w salonie. Ja czytałam książkę, a ona oglądała telewizję. Siedziałam bezpośrednio pod zepsutą lampą sufitową i narzekałam, że nie widzę dobrze liter. Wtedy moja mama powiedziała: „Mój tata umiałby to naprawić. Tato, możesz włączyć to światło, żeby moja córka mogła czytać?”. Żarówka natychmiast się zapaliła. Spojrzałyśmy na siebie i uśmiechnęłyśmy się z niedowierzaniem. „Tatuś zawsze potrafił wszystko naprawić” — stwierdziła moja mama ze łzami w oczach. © nycblackwidow / Reddit
  • Jakiś czas po śmierci mojej babci oglądałyśmy z mamą jej zdjęcie stojące na półce. Nigdy nie była zbyt miłą osobą. Do samej śmierci odmawiała ludziom pomocy, za to chętnie kradła i kłamała. Poza tym nie lubiła mojej mamy.
    W każdym razie wspomniałam wtedy, że na zdjęciu się nie uśmiecha i że w sumie nigdy w życiu tego nie robiła. Kiedy mama przyznała mi rację, nagle szkło w ramce pękło dokładnie w miejscu ust mojej babci. Moja mama schowała to zdjęcie następnego dnia. © Chango_D / Reddit
  • Mój dziadek zmarł kilka miesięcy wcześniej, a babcia przeniosła się do nas do domu. Siedziałam przy kuchennej wyspie, pisząc w dzienniku o tym, jak bardzo tęsknię za dziadkiem i że mam nadzieję, że jest mu dobrze. Nagle poczułam czyjąś dłoń chwytającą mnie za nadgarstek i natychmiast spojrzałam, by sprawdzić, kto to. Nikogo nie zobaczyłam. Byłam zaskoczona, ale uznałam, że to prawdopodobnie mój dziadek chciał mi powiedzieć, że wszystko z nim w porządku. © thattaurushoe / Reddit
  • Kiedy dowiedziałem się, że mój tata zmarł, od razu pojechałam do rodzinnego domu. Moi rodzice byli w separacji, więc mieszkali osobno. Moja mama jest niepełnosprawna i ma dwupiętrowy dom. Wchodzenie i schodzenie po schodach jest dla niej bardzo trudne.
    Moja stara sypialnia znajdowała się na piętrze. Weszłam z mężem do domu około 2:00 w nocy. Położyliśmy się do łóżka, a mój mąż natychmiast odleciał. Ja byłam zbyt zmartwiona, by zasnąć. Nagle przez uchylone drzwi zobaczyłam przechodzący obok cień. Myślałam, że to moja mama sprawdza, czy dotarliśmy do domu.
    Po kilku bezsennych godzinach zeszłam na dół po kawę i zastałam tam moją mamę. Powiedziałam do niej: „Dzięki, że zajrzałaś do nas zeszłej nocy”. Wyglądała na bardzo zdezorientowaną i powiedziała: „Ale ja w ogóle nie byłam wczoraj na górze”. Jestem przekonana, że to tata do mnie zajrzał. © S*EPikachu / Reddit

Wśród opowieści, które wywołują gęsią skórkę i niepokój, są również historie dzieci o ich poprzednim życiu. W tym artykule znajdziecie mrożące krew w żyłach wspomnienia maluchów, które sprawią, że zastanowicie się nad prawdziwą istotą naszego istnienia.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Anastasia Shuraeva / Pexels, Chango_D / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły