Mój pasierb jest wściekły, bo odmówiłam pilnowania jego dzieci — nie jestem darmową nianią
Relacje między przybranym rodzicem a pasierbami mogą być trudne – czasami więź po prostu się nie pojawia. Pewna kobieta podzieliła się na Reddicie swoją historią związaną z tym tematem: pomimo lat starań, nie była w stanie nawiązać relacji ze swoim pasierbem. Doprowadziło to do tego, że zdecydowała się nie przyjmować roli babci wobec jego dzieci. Historia naszej bohaterki podkreśla wyzwania i złożoność emocjonalną rodzin mieszanych.
Macocha nigdy nie miała więzi ze swoim pasierbem.
To dość skomplikowane... Jestem macochą 5 wspaniałych dzieci. Zostałam ich macochą, gdy najstarsze z nich miało zaledwie 9 lat, a z czasem adoptowałam je wszystkie – z wyjątkiem jednego, Nicka. Od samego początku Nick dał mi jasno do zrozumienia, że nie chce, abym była jego matką, a ja to uszanowałam. Jednak gdy Nick skończył 18 lat, nie pozostawił wątpliwości, że nie zależy mu na mnie ani trochę.
Nie zostałam zaproszona na jego ślub ani na żadne uroczystości, które organizował. Ostatnią kroplą przepełniającą czarę goryczy był moment, w którym powiedział mi, że weźmie udział w Bożym Narodzeniu, które organizuję w moim domu tylko jeśli mnie tam nie będzie. Od tego czasu nasz kontakt był minimalny. Nick nadszarpnął również swoje relacje z rodzeństwem. Teraz jednak ma 2 córki i ostatnio, ni stąd, ni zowąd, do mnie zadzwonił. Zaczęliśmy rozmawiać, co mocno mnie zaskoczyło.
Po jakimś czasie zaczął narzekać, że nie ma żadnej pomocy przy swoich dzieciach i ciągle prosił mnie, żebym popilnowała je w niedziele i wcieliła się w rolę babci. Bez ogródek powiedziałem mu, że to on jest powodem, dla którego nikt nie pomaga mu przy dzieciach, ponieważ sam spalił wszystkie mosty. Nie przyjął tego dobrze, nazwał mnie kretynką i się rozłączył. Mój mąż ma mieszane uczucia co do tej sytuacji, ale pozostawił decyzję mnie, ponieważ to przede wszystkim ja miałabym opiekować się dziećmi – jego często nie ma, bo dużo podróżuje służbowo.
Nasza bohaterka podała kilka dodatkowych szczegółów na temat swojej sytuacji w komentarzach:
- Nick dał mi jasno do zrozumienia, że nie jestem i nigdy nie będę jego matką. Jest środkowym dzieckiem i chociaż nigdy nie podał mi żadnych przykładów, zawsze twierdził, że ze wszystkim „przesadzam”. Moje relacje z pozostałą czwórką dzieci są świetne. Uważam, że Nick zdał sobie sprawę, że odizolował się od reszty rodziny. ProfessionalHornet72 / Reddit
- Nie chce się przywiązywać do tych dzieci. Wiem, że mógłby je nagle ode mnie odciąć. Nie chcę przez to przechodzić i czuję, że tak właśnie by się stało. Dopóki nasze relacje się nie poprawią, co będzie wymagało wiele pracy, powinnam na razie trzymać się na dystans. ProfessionalHornet72 / Reddit
- Nie chcę być darmową opiekunką do dzieci. Jeśli Nick chce poprawić nasze relacje, niech zacznie od wspólnego obiadu, a nie proszenia mnie o pilnowanie jego dzieci. ProfessionalHornet72 / Reddit
Większość ludzi poparła kobietę.
- Na podstawie tych informacji wydaje się, że Nick po prostu ponosi konsekwencje swoich wyborów. Alarming_Reply_6286 / Reddit
- Zadzwonił tylko po to, by poskarżyć się, że nie ma żadnej pomocy. Nie zadał sobie nawet trudu, by powiedzieć, że żałuje popsucia waszych relacji. On chce czegoś od ciebie, a nie relacji z tobą. Do bani. Proszę, nadaj priorytet sobie i osobom w swoim życiu, którym na tobie zależy. Self_Reintegration / Reddit
- Działania przynoszą skutki. Przez lata wybierał zachowanie, które osłabiło jego więzi rodzinne. Nie może po prostu pojawić się teraz i narzekać, że tych więzi nie ma i prosić, by go wspierać, gdy tego potrzebuje. To był jego wybór. Teraz musi zaakceptować konsekwencje swoich działań. virtualchoirboy / Reddit
- Trochę trudno jest opiekować się dziećmi, jeśli nie ma się wstępu do pokoju. Poza tym te dzieci cię nie znają – jeśli Nick chce, żebyś się nimi opiekowała, musi zacząć przychodzić do was na święta i kolacje i starać się być częścią rodziny. Dałbym mu jedną szansę na odbudowanie relacji, ale tylko jedną. Oznacza to przyjazd na Boże Narodzenie i zapoznanie cię z dziewczynkami. Miną jednak lata, zanim zaufanie wróci. CakePhool / Reddit
W innym artykule podzieliliśmy się historią kobiety, która również ma skomplikowane relacje z pierwszą rodziną swojego męża i nie ma zamiaru uczyć swoich pasierbów za darmo.