17 historii o teściowych, które sprawią, że opadnie wam szczęka

💬 „Nie jesteś moim tatą”. Te słowa prześladują ojczyma, gdy wspomina lata prób zbudowania więzi z pasierbicą. Pomimo bycia wykluczanym z jej życia, zawsze wspierał ją na każdym kroku – aż do teraz. Gdy pojawił się rachunek do zapłaty, w końcu powiedział: „Dość”. A jakie jest wasze zdanie na temat jego trudnej decyzji?
Moja żona zmarła, gdy moi synowie byli w wieku 8 i 4 lat. Później ponownie się ożeniłem, a z moją nową żoną jesteśmy małżeństwem od 11 lat. Ona wcześniej również była mężatką i ma córkę z poprzedniego małżeństwa. Historia jej byłego męża to osobna saga, ale wystarczy powiedzieć, że żyje, choć nie jest obecny w ich życiu.
Kiedy się pobraliśmy, moi biologiczni synowie mieli 13 i 9 lat, a moja pasierbica 12 lat. Przez 11 lat próbowałem zbudować z nią jakąś więź: kupowałem jej prezenty i starałem się, żeby zawsze dostawała to, czego chciała. Robiłem wszystko, co mogłem, żeby była szczęśliwa.
Zawoziłem ją do szkoły, byłem obecny na jej zajęciach dodatkowych, opłacałem jej naukę w najlepszych prywatnych szkołach, na jakie mnie było stać. Pracowałem dniami i nocami, żeby zapewnić jej życie, na jakie zasługiwała (moja żona jest gospodynią domową – podjęła tę decyzję po tym, jak dobrowolnie zrezygnowała z pracy w marketingu). Starałem się, jak mogłem i traktowałem tę dziewczynę tak samo jak moich synów, ale ona nadal mnie nienawidziła.
Sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny, kiedy mniej więcej 5 lat temu moja pasierbica kończyła studia. Podczas gdy mój najstarszy syn zaprosił moją żonę (swoją macochę) na swoje absolutorium, moja pasierbica postąpiła inaczej. Miała dwa bilety, ale zaprosiła tylko swoją matkę (jej dziadkowie odmówili, ponieważ mieszkają w rodzinnym kraju mojej żony).
Kiedy zapytałem dlaczego, odpowiedziała: „Nie jesteś moim tatą, nie wychowywałeś mnie i nie chcę cię w swoim życiu”. Byłem załamany. Bardzo się starałem, żeby mnie polubiła, ale wciąż mnie nienawidziła. Mimo to płaciłem za jej studia (tak samo, jak opłaciłem studia obu moich synów).
Z kolei kilka miesięcy temu moja pasierbica poinformowała moją żonę, że bierze ślub. Dowiedziałem się o tym dopiero wtedy, kiedy żona mi powiedziała. Co było jeszcze bardziej bolesne, zapowiedziała, że przyjedzie do domu, żeby to uczcić. Kupiłem tort, balony i wiele innych rzeczy. Jednak w ostatniej chwili zmieniła plany. Powiedziała tylko mojej żonie, żeby przyszła do jej mieszkania – bez moich synów i mnie. Byłem zdruzgotany.
Kiedy w końcu zadzwoniłem, aby jej pogratulować, próbowała jak najszybciej zakończyć rozmowę. Na koniec zapytałem, czy mógłbym mieć zaszczyt zatańczenia z nią weselnego tańca ojca z córką, ale kategorycznie odmówiła.
Milczałem, ale potem przyszła kwestia pieniędzy. Moja żona wspomniała, że potrzebuje funduszy na wesele córki. Długo nad tym myślałem, ale skoro moja pasierbica wyraźnie nie uważa mnie za ojca, powiedziałem, że nie zapłacę za jej wesele. Powiedziałem żonie, że ma jakieś oszczędności i to jej wybór, czy chce ich użyć, ale ja nie zamierzam pokrywać kosztów. Była na mnie wściekła – powiedziała, że ma bardzo mało oszczędności i że zachowuję się okropnie.
Dostałem telefony od całej rodziny mojej żony. Krewni twierdzili, że powinienem zapłacić za wesele (głównie była to najbliższa rodzina, jak mój teść i szwagier). Zrobiło się z tego jedno wielkie zamieszanie. Nasza rodzina jest teraz podzielona, ale nadal trzymam się swojego zdania. Czy postąpiłem słusznie?
Internauci stanęli po stronie mężczyzny:
Niektórzy z komentujących podkreślali również rolę żony w tej sytuacji:
Mężczyzna dodał później komentarz na temat swojej żony:
Moja żona jest niesamowitą matką. Jest też kochającą i oddaną żoną, która prowadzi wspaniały dom. Starała się również pomóc mi zbliżyć się do jej córki, ale bez większego skutku. Uważam też, że bez niej nie byłbym tu, gdzie jestem teraz (a zanim ją poznałem, na pewno nie byłem nawet blisko osiągnięcia tego, co mam aktualnie).
Prawda jest również taka, że moje pieniądze zawsze były naszymi pieniędzmi, a ona i tak zajmuje się większością księgowości w domu. Gdybym to ja miał podjąć tę decyzję, zrobiłbym to dla niej, a nie dla jej córki.
Ponadto, gdyby naprawdę chciała, mogłaby to zrobić bez mojej zgody. Większość pieniędzy jest na kontach bankowych, które są na jej nazwisko. Nigdy jednak tak się nie stało i nie sądzę, żeby kiedykolwiek miało. Jeśli jednak zdecyduje się wziąć pieniądze, będzie to jej wybór. Nawet jeśli powie mi, że to planuje, nie będę jej powstrzymywał.
Niektóre osoby zasugerowały, jak ich zdaniem mężczyzna powinien prowadzić dalszą rozmowę:
💥 A oto kolejny dramat rodzinny! W życiu często zdarzają się nieoczekiwane zwroty akcji zmuszające nas do stawienia czoła wyzwaniom, które nawet nie przyszłyby nam do głowy. Taka sytuacja spotkała naszą bohaterkę i dotyczyła jej dorosłej pasierbicy z rodziną. Początkowo mogło się wydawać, że to okazja do zjednoczenia krewnych, ale szybko pojawiło się całe mnóstwo kłopotów