Użytkownicy sieci piszą, jakie książki zmieniły ich spojrzenie na świat

Książki
rok temu

Co może trwale zmienić nasze życie? Podróże, silne emocje, przeszkody i ich pokonywanie, lata nauki — lista jest długa. Ale czasami wystarczy jedna książka, by stać się innym człowiekiem, spojrzeć na codzienność z zupełnie nowej perspektywy lub wykorzenić złe nawyki.

Buszujący w zbożu. Nienawidziłem tej lektury, podobnie jak wszyscy inni, z którymi miałem styczność w tym czasie na studiach. Wpłynęło to na moje życie w tym sensie, że miałem o czym rozmawiać ze znajomymi. © Ruby Frost / quora

Atlas zbuntowany Ayn Rand pokazał mi, że w wyścigu o dobra materialne wszyscy przegramy.

Kolega z akademika dał mi kiedyś do przeczytania Alchemika Paulo Coelho i ta książka okazała się perełką. To wciąż moja ulubiona książka tego autora. Nadzieje, ambicje, dążenie do celu i walka, a wszystko podane w formie bajki, niesamowite! © Ashish Kalita / quora

Lektor Bernharda Schlinka. Ta książka oszołomiła mnie i porwała od pierwszych linijek. Na początku mamy wrażenie, jakby autor podsuwał nam swój pamiętnik z młodości, i odkrywamy świat młodego chłopaka, który po raz pierwszy uczy się miłości. Potem wszystko zmienia się dramatycznie. Zostajemy wciągnięci w wewnętrzny dialog dorosłego, zdezorientowanego dylematem moralnym mężczyzny. Lektor otworzył mi oczy, zmienił moje podejście do życia. Wydaje mi się, że podobnie jak główny bohater, sprawdzam poprawność fundamentów moralnych za każdym razem, gdy mam jakiś dylemat. Godna polecenia lektura dla młodych mężczyzn. © Kristina Kosheleva / thequestion

Przeczytałem Władcę Pierścieni, gdy miałem 15 lat. Ta książka zmieniła moje życie i otworzyła mi oczy na możliwości wielkiego świata. Sprawiła też, że pokochałem Pink Floyd. © Jay Bazzinotti / quora

Będę banalna, ale Obłomow Iwana Gonczarowa. To jedyna książka z rosyjskiej klasyki, nad którą płakałam. I świetna szczepionka przeciwko prokrastynacji. Nawet nie szczepionka, to kopniak! Kiedy zaczynam coś odkładać i lenić się na wszelkie możliwe sposoby, leżąc na łóżku, przypominam sobie Obłomowa i od razu mi przechodzi.

Bogaty ojciec, biedny ojciec Roberta Kiyosakiego uczy, by nie pracować dla pieniędzy (sposób biednych), ale sprawić, by pieniądze pracowały dla ciebie (sposób bogatych). © Rachiet Sharma / quora

Chociaż książka Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya była szkolną lekturą, zmieniła mój punkt widzenia na to, jak powinienem żyć. To właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że w życiu chodzi o coś więcej niż tylko przyjemności. © ShepherdDerrialBook / reddit

Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi Dale’a Carnegiego była jedną z najbardziej przydatnych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałem. Poszerzyłem swój krąg społeczny i teraz jestem w stanie dotrzeć do co najmniej 200 osób w razie potrzeby. Pomogła mi troszczyć się o innych. Trzeba przyznać, że później trudno mi było utrzymywać kontakt ze wszystkimi moimi przyjaciółmi i musiałem zmniejszyć liczbę relacji do optymalnego poziomu. Jeśli chodzi o skuteczne sposoby nawiązywania kontaktów z ludźmi, nadal stosuję porady z tej książki. © omgomgdontshoot / reddit

Swego czasu powieść Grona gniewu wywróciła mój świat do góry nogami. Po prostu dlatego, że tak prawdziwie przedstawiała losy tysięcy ludzi. To, przez co musieli przejść w poszukiwaniu nie tylko lepszego życia, ale samego życia, jest zdumiewające. Jak wiele cierpliwości, hartu ducha i nadziei ma człowiek, który z całego serca pragnie żyć, pracować i prosperować w miejscu, w którym jest to niemożliwe. Książka nauczyła mnie, że szczęście tkwi w małych rzeczach. I te małe rzeczy, dzięki Bogu, są teraz dla nas dostępne. © Socalled Nuwanda / thequestion

Na studiach dostaliśmy zadanie znalezienia publikacji z pięknymi ilustracjami. Poszłam do biblioteki i wybrałam Cudowną podróż Edwarda Tulana autorstwa Kate Dicamillo. To krótka książka, więc postanowiłam ją przeczytać. Historia porcelanowej zabawki trafia do niemal każdego. Prawdy w niej zawarte mogą wydawać się banalne, ale dla kogoś, kto odizolował się od świata, są ważnym przesłaniem: „Rozumiem cię, ale spróbujmy to zrobić, a wtedy twoja dusza znów zakwitnie pięknymi pąkami”.

Kronika ryta w kamieniu Carol Shields zmieniła moje życie z jednego prostego powodu. Jest to historia fikcyjnej bohaterki Daisy Goodwill Flett. Na końcu książki, po jej śmierci, padają słowa, że ta kobieta w całym swoim życiu nigdy nie usłyszała słów: „Kocham cię, Daisy”. Chociaż codziennie mówiłem mojej żonie, że ją kocham, nigdy nie użyłem jej imienia, dopóki nie przeczytałem tej książki. © fanny / reddit

Martin Eden Jacka Londona. Ta książka zmotywowała mnie do nauki nowego zawodu, pokazała, że wytrwałość jest drogą do sukcesu, a także, że trzeba być bardziej krytycznym wobec obiektu swojej adoracji.

Po przeczytaniu Kronik ptaka nakręcacza Murakamiego wybrałem się na długi weekend do jaskini, w której byłem kiedyś, gdy byłem młody. Chciałem zejść na dół i przeżyć doświadczenie opisane w książce. W miarę zbliżania się wyznaczonego dnia, moje obawy stawały się coraz silniejsze, więc zrezygnowałem i po prostu ponownie przeczytałem książkę, zamiast zejść do jaskini. © bullybullybullybully / reddit

Mój wewnętrzny świat został wywrócony do góry nogami przez Pollyannę. Po przeczytaniu książki zapragnęłam być jak ta optymistyczna dziewczyna i nauczyć się dostrzegać radość wokół siebie. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności to właśnie w tym okresie poznałam nowego szkolnego psychologa, zaczęłam mu pomagać i przepracowywać cechy, którymi wyróżniała się moja ulubiona bohaterka. Miałam 16 lat. Po liceum poszłam na studia psychologiczne.

Kolejną z moich ulubionych książek jest Mary Poppins Pameli Travers. Oczywiście nie spotkałam magicznej niani, ale w trudnych sytuacjach staram się przypominać sobie, że wiatr na pewno się zmieni, a gorzkie lekarstwo zawsze można rozcieńczyć czymś słodkim.

Księżniczka Marsa Edgara Burroughsa. Gdyby nie ona, pewnie teraz szlajałbym się po ulicach. Przeczytałem ją w wieku 15 lat, wielu moich kolegów było uzależnionych. Po jej przeczytaniu odkryłem średniowieczną broń, dołączyłem do klubu militarno-historycznego i zacząłem zajmować się rekonstrukcją historyczną. © Alexander Vishnyakov / thequestion

Książka Kazuo Ishiguro Nie opuszczaj mnie była dla mnie odkryciem. Na początku czytało mi się ją trudno, jakbym żuła niesmaczną gumę. Przy całym tym nudnym słownictwie szalenie intrygowała mnie fabuła, nie mogłam odgadnąć, o co tak naprawdę chodzi. A kiedy to zrobiłam, bardzo mnie to trafiło. Jestem wrażliwą dziewczyną, więc moja wyobraźnia nieźle się rozszalała. Po przeczytaniu książki siedziałam przy stole i szlochałam. Przez bardzo długi czas myślałam o dystopijnej, strasznej, niesprawiedliwej fabule. I bardzo się bałam, że pewnego dnia ludzkość dotrze do tego punktu. Żadna książka nie poruszyła mnie tak jak ta. Tak jakby dotknęła wszystkich strun duszy, z których zaczyna tryskać woda, jak z pękniętej tamy.

Nie mogłem odłożyć Śmierci Iwana Iljicza Lwa Tołstoja. Przeczytaj ją za jednym zamachem, a zaniemówisz na resztę dnia. Zajęło mi dwa tygodnie, aby dojść do siebie. Nikt nie powinien przegapić tej książki: jest jedną z najmocniejszych w literaturze. © i_suck_at_boxing / reddit

Mam 31 lat, paliłem od 13 do 22 roku życia z różnymi przerwami. Rzucałem kilka razy, bez pewności, że na stałe. Pewnej nocy przeczytałem książkę Allena Carra i pomogła natychmiast, ale tylko na sześć miesięcy. Kiedy rzuciłem palenie po raz ostatni, wiedziałem na pewno, że nic nigdy nie zmusi mnie do ponownego zapalenia. A książka, która mi pomogła, w ogóle nie była związana z tym tematem. Graves’ Gate Dennisa Burgessa (o przytułku, hipnotyzerze i tajemniczym morderstwie). Po jej przeczytaniu nagle zrozumiałem istotę uzależnienia od nikotyny i dlaczego wracałem do niej nawet po pół roku. I tak jak główni bohaterowie książki rozprawili się ze złoczyńcą, tak i ja szybko i bezboleśnie, bez zmuszania się i bez męczarni, po prostu stałem się osobą niepalącą.

Od książki Sto lat samotności Marqueza zaczęła się moja miłość. To było w 2000 roku. Sprzedawałam wtedy kasety i płyty w sklepie, ciągle coś czytając w ciągu dnia pracy. Daleki znajomy przyniósł tę książkę i położył ją przede mną na ladzie. Książka mnie zachwyciła. A facet przykuł moją niepodzielną uwagę. Zaczęliśmy się spotykać. A potem jakoś przypadkowo wyszłam za niego za mąż w zeszłym roku.

Jaka książka podzieliła wasze życie na „przed” i „po”? Dlaczego?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia i_suck_at_boxing / reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły