11 dziwnych tekstów dzieci, które dorośli pamiętają do dziś

Przez 9 lat nasza czytelniczka Elsie wychowywała swoją pasierbicę jak własną córkę. Przynajmniej tak jej się wydawało — aż do momentu, gdy jeden telefon zmienił wszystko. Kobieta odkryła wówczas szokujący plan, który jej pasierbica knuła z matką. Teraz Elsie zastanawia się, jakie ma prawa i czy w ogóle warto podejmować walkę.
Cześć, Jasna Strono!
Wychowuję moją pasierbicę Lily, odkąd miała 7 lat — jej mama uciekła wtedy z jakimś facetem. Lily odnowiła kontakt z matką dopiero 9 lat później. Zawsze miałam co do tego pewne obawy, ale nigdy jej nie powstrzymywałam, bo wiedziałam, że to dla niej ważne. Niestety mój mąż (ojciec Lily) zmarł kilka lat temu.
Wczoraj usłyszałam, jak Lily chichocze, rozmawiając przez telefon z mamą. Serce mi stanęło, kiedy dotarło do mnie, że jej matka namawia ją, by utrudniała mi życie i robiła mi na złość — tak, abym sama się poddała i odeszła. Powtarzała jej, by mnie ignorowała, gdy o coś proszę, bo wtedy szybciej się mnie pozbędą. Wciąż jestem jej prawną opiekunką do czasu, aż w przyszłym roku skończy 18 lat, ale wiem też, że gdy to się stanie, odziedziczy dom.
Tego samego wieczoru przy kolacji, dokładnie tak, jak się spodziewałam, Lily zaczęła się buntować i doprowadzała mnie do szału. W trakcie kłótni nagle krzyknęła: „Zobaczysz, co będzie, jak skończę 18 lat!”, po czym trzasnęła drzwiami.
Jest mi strasznie ciężko. Wypychają mnie z domu, w którym z moim zmarłym mężem budowaliśmy wspólne życie. Czuję, jakbym traciła mojego ukochanego drugi raz. Nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić.
Pozdrawiam!
Elsie M.
Droga Elsie,
jeśli dobrze zrozumieliśmy, twój zmarły mąż pozostawił testament, a dom ma przejść na Lily, gdy skończy 18 lat. Oto co sugerujemy w takiej sytuacji:
1. Zdobądź dokładną treść testamentu.
Poproś sąd spadkowy albo prawnika, który prowadził sprawę spadkową twojego męża, o uwierzytelnioną kopię. Nie opieraj się na domysłach ani na tym, co mówią inni. Liczy się precyzyjne sformułowanie zapisów.
2. Sprawdź swoje prawa jako współmałżonki.
Nawet jeśli w testamencie Lily została wskazana jako jedyna spadkobierczyni, w wielu krajach i regionach prawo przewiduje ochronę dla pozostającego przy życiu małżonka — na przykład prawo do dożywotniego zamieszkiwania w domu rodzinnym albo zagwarantowanie części spadku. Prawnik zajmujący się sprawami spadkowymi lub rodzinnymi szybko wyjaśni, czy dotyczy to także ciebie.
3. Pilnuj swoich praw do czasu, aż Lily skończy 18 lat.
Ponieważ jesteś jej prawnym opiekunem, to ty zarządzasz domem i majątkiem w jej imieniu, dopóki nie osiągnie pełnoletności. Oznacza to, że obecnie nie może cię wyrzucić, sprzedać domu ani podejmować samodzielnych decyzji prawnych w tej sprawie. Jej matka również nie ma tu żadnych roszczeń.
4. Nie wyprowadzaj się dobrowolnie.
Jeśli opuścisz dom przed osiągnięciem przez Lily pełnoletności, możesz stracić praktyczną kontrolę nad nieruchomością i osłabić swoją pozycję. Zostań w domu, ustal jasne zasady funkcjonowania i przypominaj Lily, że to ty jesteś jej opiekunem odpowiedzialnym za wszystko do czasu, aż dorośnie.
5. Przygotuj się na zmiany.
Jeśli testament faktycznie zakłada przekazanie domu Lily, to gdy skończy 18 lat, to wówczas będzie mogła podejmować decyzje bez twojego udziału. Zacznij planować już teraz — może to oznaczać znalezienie innego mieszkania, uregulowanie kwestii finansowych, czy rozmowę bezpośrednio z nią, aby uniknąć sytuacji, w której zostaniesz wyrzucona z dnia na dzień.
6. Dokumentuj to, co się dzieje.
Zapisuj wszystkie sytuacje związane z manipulacją i konfliktami. Choć nie powstrzyma to wpływu jej matki, może okazać się pomocne w razie ewentualnych sporów prawnych dotyczących twojej opieki lub praw w tym ostatnim roku.
Nie możesz zmienić zapisów spadkowych, ale możesz chronić swoją pozycję prawną do czasu, aż Lily osiągnie pełnoletność — i zadbać o to, byś nie została niesprawiedliwie zmuszona do odejścia wcześniej.
Życzymy ci mądrych decyzji
Jasna Strona
Elsie nie jest sama — inna rodzina również znalazła się w tarapatach, gdy teściowa upierała się, że to naturalne, by zamieszkać z rodziną syna. Kiedy jednak próbowała się wprowadzić, synowa postawiła granice — i okazały się one większym szokiem niż sam pomysł wspólnego życia.