Zdecydowanie sprzeciwiam się, by mój syn i jego nowa żona traktowali mój dom jak hotel

Życie z decyzjami, które podejmują dorosłe dzieci, nie jest łatwe. Są rodziną i będziesz ich kochać bez względu na wszystko, ale czasami ich związki nie przynoszą korzyści nikomu. Jedna z naszych czytelniczek, Gloria, podzieliła się z nami historią swojego syna i jego skomplikowanego małżeństwa.

Oto historia Glorii

Droga Jasna Strono!

Mój syn David rozpoczął w tym roku studia. Zawsze dobrze radził sobie z naukami ścisłymi i postanowił zostać inżynierem. Byłam z niego bardzo dumna, ponieważ jako nastolatek miał pewne problemy. Jednak sytuacja zmieniła się diametralnie osiem miesięcy temu.

Jego uniwersytet skontaktował się ze mną i usłyszałam, że nie uczęszcza regularnie na zajęcia i nie zalicza przedmiotów stanowiących większość jego oceny. Byłam w szoku i planowałam z nim porozmawiać, ale zanim zdążyłam zadzwonić, zapukał do moich drzwi. Nie był sam.

Zapytałam go, co się dzieje, na co odpowiedział, że wzięli ze swoją dziewczyną z liceum potajemnie ślub. Poczułam się zraniona i zdradzona, ale uśmiechnęłam się szeroko i przyjęłam ich do mojego domu. Kiedy zapytałam go o ich nagły przyjazd, odpowiedział, że to będzie tylko krótka wizyta, a potem wracają na studia.

Cóż, minęły miesiące, a oni wciąż są i nie widać żadnych oznak, by planowali się wyprowadzić. Usiadłam więc z synem i powiedziałam mu, że nie mogą mieszkać w moim domu wiecznie. Musi wrócić do szkoły, znaleźć pracę na pół etatu i przeprowadzić do własnego mieszkania.

Po tym wybuchła kłótnia. Syn powiedział swojej żonie i teraz otwarcie odmawiają wyprowadzki. Dziewczyna tylko zaczęła się zachowywać złośliwie wobec mnie, a na koniec stwierdziła, że mój syn zawsze będzie mile widziany w moim domu, a jako jego przedłużenie ona również.

Na czym polega problem? Żadne z nich nie ma pracy i ani trochę nie pomagają w gospodarstwie domowym. Robią bałagan i nie sprzątają po sobie. Biorą jedzenie, ale nigdy go nie kupują. Jakby tego było mało, traktują mnie jak służącą.

Najgorsze jest to, że nawet nie lubię tej dziewczyny. Nigdy jej nie lubiłam, a jej obecne zachowanie sprawia, że nigdy już jej nie polubię. Jest typowo roszczeniową osobą, a teraz dodatkowo uważa, że ma prawo do mojego domu i wszystkiego, co w nim jest.

To wszystko już trwa tak długo, że doszłam do granic wytrzymałości. Dlatego w zeszłym tygodniu po cichu napisałam im CV i zaczęłam wysyłać je do różnych firm szukających pracowników na podstawowe stanowiska. Znalazłam też małe mieszkanie i zapłaciłam za nie kaucję.

Kiedy moja synowa się o tym dowiedziała, była wściekła. Zaczęła rzucać najróżniejszymi oskarżeniami i powiedziała, że nie jestem dobrą matką, bo odmawiam opieki nad synem. Odpowiedziałam, że są na tyle dorośli, by opiekowali się sami sobą i nie są już moją odpowiedzialnością.

Teraz mój syn jest na mnie zły i twierdzi, że próbuję sabotować jego małżeństwo. Powiedziałam mu, że ta dziewczyna jest problematyczna i zrujnuje mu życie. Jednak on nie chciał mnie wysłuchać. Po prostu się spakował i wyszedł bez słowa.

A więc, Jasna Strono, czy postąpiłam źle, wynajmując synowi mieszkanie, aby pozbyć się jego żony z mojego domu?

Pozdrawiam
Gloria P.

Dziękujemy, że się z nami skontaktowałaś, Glorio. Rozumiemy, jak trudna jest ta sytuacja i dlatego przygotowaliśmy kilka wskazówek, które mogą okazać się pomocne.

Nie zapominaj o swojej wartości.

W takiej sytuacji łatwo jest się pogubić i zacząć wierzyć, że druga osoba ma rację. Musisz pamiętać, jak wiele osiągnęliście z synem. David ewidentnie radził sobie dobrze, nim pojawiła się jego żona. Może do tego wrócić, ale możliwe, że będzie potrzebował twojej pomocy po drodze i nie będzie to łatwe przedsięwzięcie.

Postaw na swoim.

Jeśli kiedykolwiek był czas na poważną rozmowę o przyszłości, to właśnie teraz. Musisz porozmawiać z Davidem na osobności. Usadzić go i powiedzieć mu, jak widzisz jego przyszłość. Przypomnij mu, jak ważna jest edukacja i podążanie wybraną ścieżką. Jeśli uważasz, że ta dziewczyna może naprawdę zniszczyć jego przyszłość, wyraźnie to zaznacz.

Zawsze wspieraj.

Może nie uda ci się przekonać Davida do twojej perspektywy, a w takim wypadku musisz go wspierać. Nie oznacza to jednak, że musisz spędzić resztę życia, opiekując się nim. Zrobiłaś dobrze, organizując dla nich mieszkanie i wypełniając za nich podania o pracę. Jednak musisz być obecna również emocjonalnie i zachować otwarty umysł.

Sytuacja Glorii zdecydowanie nie jest łatwa, a jej dalsza droga może być również wyboista. Jednak nie jest jedyną osobą, która ma problemy ze swoim dzieckiem.

Jedna z naszych czytelniczek także skontaktowała się z nami, aby podzielić się historią o tym, jak jej syn porzucił rodzinę, by gonić za nowym życiem. Przeczytajcie całą historię tutaj.