Zdjęcie pięknego dziecka z rozszczepem wargi podbija internet, a jego rodzice dzielą się niezwykłą historią

Dane naukowe pokazują, że średnio 1 na 2000 dzieci rodzi się z rzadką chorobą genetyczną, co świadczy o tym, jak zróżnicowana i złożona jest nasza biologia. Z pewnością takie przypadłości mogą znacząco utrudnić życie, ale jeśli w swoim otoczeniu ma się wspierającą rodzinę lub znajomych, można stawić czoła wszystkiemu. Tak też było w przypadku Courtney i Gavina, którzy niedawno podzielili się swoją inspirującą opowieścią. Dziś pomagają innym rodzinom, które zmagają się z podobnymi problemami.

Mały aniołek

Courtney i Gavin Gardner niedawno powitali na świecie córeczkę Sutton, która urodziła się z rozszczepieniem wargi. Mama bała się o zdrowie ich drugiego dziecka i całą noc po porodzie spędziła na rozmyślaniu oraz modlitwach. W dwudziestym tygodniu ciąży lekarz prowadzący zrobił USG, które pokazało, że dziecko miało rozszczepioną nie tylko wargę, ale również podniebienie. Słysząc to, Gardner wybuchła rozpaczliwym płaczem.

„Na koniec zrobili USG jej buzi. Wtedy ultrasonografista powiedział: «Faktycznie to rozszczepienie wargi». Pamiętam, że byłam całkowicie zaskoczona i zszokowana. W ogóle nie brałam tej możliwości pod uwagę” — mówiła Courtney.

Rozszczep wargi i podniebienia to bardzo rzadkie schorzenia, które dotykają 1 na 1600 dzieci i są wynikiem niewłaściwego rozwoju buzi niemowlęcia w trakcie ciąży. Do tej wady przyczyniają się różne czynniki, m.in. dieta lub przyjmowane przez matkę leki, ale może mieć również podłoże genetyczne. Dla porównania, w Polsce ze schorzeniem tym rodzi się rocznie 800 dzieci.

Sutton z dnia na dzień stała się internetową sensacją.

Po przyjściu na świat synka Gardnerowie żałowali, że nie zorganizowali mu sesji zdjęciowej. Gdy Courtney zaszła w drugą ciążę, postanowiła uwiecznić każdą chwilę z życia nowo narodzonej córeczki.

Sesję zdjęciową zorganizowała Shannon Morton, a efektami jej pracy rodzice podzielili się w mediach społecznościowych. Jedno ze zdjęć Sutton zdobyło wyjątkową popularność i w kilka godzin zebrało
10 000 polubień. Kilka dni później liczba ta sięgnęła 750 000.

Courtney mówi, że komentarze internautów były uprzejme, pełne wsparcia i troski. Większość z nich pisała, że ich córka jest przepiękna. Post Gardnerów zainspirował wielu ludzi do podzielenia się własnymi przeżyciami i zdjęciami. Zachęceni takim odzewem, założyli na Facebooku własną stronę o nazwie My Cleft Cutie. Chcą w ten sposób pomagać innym rodzicom w mierzeniu się z podobnymi diagnozami.

„Moja malutka księżniczka urodziła się z obustronnym rozszczepem wargi. Na szczęście jej podniebienie jest całe. Każdego dnia powtarzamy jej, że jest najpiękniejszą dziewczynką na świecie i że ma wspaniały charakter” — jedna z mam skomentowała post na Facebooku.

Droga była wyboista, ale ta historia kończy się szczęśliwie.

Rodziców martwił stan zdrowia ich córeczki, ale byli bardzo wdzięczni personelowi szpitala za pomoc na każdym etapie leczenia. Rozszczep podniebienia Sutton utrudniał karmienie butelką, więc pierwsze 18 dni życia dziewczynka musiała spędzić na oddziale intensywnej terapii dla noworodków.

W marcu córeczka Gardnerów przeszła pierwszą operację, a gdy ukończy roczek, czeka ją co najmniej jeszcze jedna. Potem zostanie zapisana na leczenie logopedyczne.

„Przyznam, że gdy usłyszałam diagnozę, naprawdę się bałam i widziałam wszystko w ciemnych barwach, ale na szczęście da się to całkowicie wyleczyć” — mówiła Courtney. Rodzice mówią, że Sutton jest nieco uparta i że jest bardzo towarzyskim dzieckiem. Uwielbia być w centrum uwagi, gdy przebywa w towarzystwie braciszka, cała aż się wierci z radości.

Jeśli zaciekawiła was ta opowieść, być może zainteresują was też podobne artykuły:

Ojciec z zespołem Downa ma syna lekarza i udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych

14 osób, których rodzinne albumy skrywają bezcenne skarby

20 dzieci, których cięte riposty mogłyby rozłożyć na łopatki każdego dorosłego

Mama, która zachodziła w ciążę każdego roku od chwili ślubu, ma już 12 dzieci

Troskliwy tata korzysta z damskiej toalety, żeby chronić swoje córki