18 rodziców, którzy wiedzą, jak radzić sobie z ludźmi kwestionującymi ich metody wychowawcze

Każda rodzina jest inna i dlatego sposób, w jaki rodzic wychowuje swoje dzieci i zajmuje się nimi na co dzień, jest tak wyjątkowy, jak odcisk palca. Niektórzy wierzą jednak, że istnieje uniwersalny sposób na wychowywanie dzieci. Takie osoby ochoczo dzielą się swoimi (najczęściej niechcianymi) uwagami. Są jednak rodzice, którzy mimo niezręczności takich sytuacji potrafią w odpowiedni sposób dać wścibskim „doradcom” nauczkę.

• — „Co, kładziesz go do łóżka o 18:30? To okrutne!!! Nie masz prawa decydować, kiedy dziecko śpi! Nie patrz tak na mnie, ja też wychowałam dzieci!”
  — Wstajemy o 6 rano, on nie jest w stanie NIE ZASNĄĆ o tej godzinie. © faousa / Reddit

• Moi teściowie mówili wiele dziwacznych rzeczy, ale myślę, że najbardziej skandaliczną z nich była ta wypowiedź teścia: „Nie wkładaj jej do fotelika samochodowego. Po prostu zrób dla niej małe łóżko z tyłu, żeby mogła spać podczas jazdy”. TAK, TO BRZMI JAK DOSKONAŁY I BARDZO LEGALNY WYBÓR. © razzmatazz2000 / Reddit
• Jakiś przypadkowy facet w restauracji, po której biegało moje roczne dziecko: „Ta dziewczynka zasługuje na klapsa!” Ja, zszokowana, ale starająca się być uprzejma: „Nie uznaję bicia dzieci i nie mogę zrozumieć, dlaczego uważa pan, że powinnam uderzyć dziecko”. On, śmiejąc się: „Poczekaj, jeszcze zmienisz zdanie”. © themehboat / Reddit
• „Wytrenowałam moje dzieci do spania, a moja córka wyszkoliła swoje. Dlaczego tego nie próbowałaś?” (Od mojej teściowej). Dziecko nie śpi, bo ma chorobę, która może powodować ból... Dziecko nie śpi, bo potrzebuje bardziej regularnych karmień niż inne dzieci w tym wieku z powodu wspomnianej choroby... WIESZ TO WSZYSTKO. POWIEDZIAŁAM CI TO WCZEŚNIEJ. © MyDogsAreRealCute / Reddit
• Moja mama robi to WSZYSTKO przez cały czas. Myśli, że jest pomocna, ale pewnego dnia nie wytrzymałam i powiedziałam jej, żeby szanowała moje wybory i że wiem, co robię. Nie obchodzi mnie, jak X i Y robili to ze swoimi dziećmi. To jest MOJE dziecko i zrobię to, co jest dla niego najlepsze. © LeluRussell / Reddit

• Mam kuzyna, który jest po czterdziestce. Nie ma dzieci, nie chce mieć dzieci, nigdy nie pracował z dziećmi. Próbował udzielać mi rad wychowawczych po tym, jak zobaczył mnie po raz pierwszy od LAT i nigdy wcześniej nie widział mojego dziecka na oczy. Odwróciłam się i odeszłam. © kellybean510 / Reddit
• Kiedy moi teściowie sugerują rzeczy, z którymi nie zgadzam się ja lub eksperci, po prostu mówię: „Dziękuję za sugestię, ale nie będziemy tego robić” i zmieniam temat rozmowy. Nie mówię im, dlaczego nie mają racji ani co robimy.
  Od czasu do czasu mówię też: „Czy to nie szalone, jak wiele się zmieniło od czasu, gdy twoje dziecko było niemowlęciem? Jestem tak wdzięczna za postępy w medycynie/wiedzy o rozwoju dziecka czy cokolwiek innego”. To ich zazwyczaj powstrzymuje od zabierania głosu. © Revolutionary_Job726 / Reddit
• Moja teściowa powiedziała mi, że nie rozumie, jak to możliwe, że dzieci śpią na plecach, ponieważ mój mąż umarłby od zachłyśnięcia się płatkami ryżowymi i mlekiem w proszku, gdyby nie kładła go na brzuchu. Była w szoku, kiedy powiedziałam jej, że nie dajemy naszemu dziecku żadnych zbóż. „Ale jak on będzie zasypiał, przecież będzie głodował!” Oczywiście chciała się też ze mną pokłócić, kiedy powiedziałam jej, że nie będziemy używać 33-letniej kołyski, w której mój mąż spał jako niemowlę. © ThrowItAllAway003 / Reddit

• Krewna zapytała, czy może potrzymać mojego syna. Zajęło mi chwilę, aby jej odpowiedzieć, ponieważ po prostu musiałam to przetworzyć. Moja mama założyła, że się zacięłam, bo rok temu przez moment miałam problemy z samodzielnym myśleniem, więc ONA dała zgodę naszej krewnej.
  I tak bym się zgodziła, ale zostałam postawiona w pozycji, w której 1: krewna myśli, że pozwalam jej go potrzymać z powodu presji społecznej i 2: moja mama odsunęła mnie od możliwości podjęcia decyzji z pozycji rodzica mojego dziecka. Normalnie moja mama nie jest taka, więc na początku nawet nie skomentowałam. Później powiedziałam jej, że musi szanować moje granice, jeśli chodzi o to, jak chcę wychowywać moje dziecko, i że mogę mówić za siebie. © PolishNinja909 / Reddit
• Kiedyś odbyłam taką rozmowę z moją mamą: „Mamo, to urocze, że myślisz, że 4-miesięczne dziecko usiłuje mną manipulować, kiedy ledwo zdaje sobie sprawę, że jest odrębnym bytem od swojej matki. Przeceniasz go. On płacze, bo mnie potrzebuje i nie potrafi używać słów, by o coś poprosić. To nie jest napad złości”. A ona na to: „Tak, to ma sens”. Haha. © lsdpb / Reddit
• Moja ulubiona odpowiedź na niechciane porady od ludzi w wieku moich rodziców jest taka: „Och, tak, już tego nie zalecają. Ta rada jest wyjątkowo przestarzała”. Mam ogromne szczęście, że moja mama nigdy nie próbowała narzucić mi swoich opinii. Posuwa się najwyżej do uprzejmej sugestii, a kiedy wyjaśniam jej, dlaczego się na to nie decydujemy, rozumie i nigdy więcej nie porusza tego tematu. Moja mama i teść w nic się nie wtrącają. © lsdpb / Reddit

• — Nie powinnaś prowadzić samochodu po 7 miesiącu ciąży!
  — Jasne, czyli po prostu powinnam rzucić pracę? © Grouchy-Doughnut-599 / Reddit
• Najdziwniejsza sytuacja, która mi się przytrafiła, miała miejsce, gdy jechałam odebrać zegarek mojej mamy. Miałam ze sobą syna w chuście, miał wtedy około 6 tygodni.
  Osobą, która mi pomogła, był starszy Włoch, który powiedział mi, że musimy codziennie mocno zawijać brzuszek dziecka, aby upewnić się, że nie będzie mu odstawać pępek. Pustym wzrokiem wpatrywałam się w niego przez około 30 sekund, a potem mruknęłam „Mhm”. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam. Nadal nie mam pojęcia, skąd mu się to wzięło. © LahLahLand3691 / Reddit
• Zazwyczaj po prostu mówię mojej mamie, która jest BARDZO uparta, że my robimy coś w taki, a nie inny sposób, a jeśli naprawdę się upiera, to mówię jej: „Mamo, jesteśmy z nim codziennie, znamy go lepiej”. Zazwyczaj to ją ucisza. © craybeluga / Reddit

Od kogo najczęściej otrzymujecie niechciane rady? Jak zareagowalibyście na kogoś, kto krytykowałby was na każdym kroku?