17 historii o przyjaciołach, które sprawiają, że każdy brazylijski serial wydaje się nudny

Księżna Diana zasłynęła jako buntownicza oraz inspirująca członkini brytyjskiej rodziny królewskiej. Podobno nie sposób zliczyć nadwornych zasad, które złamała. Jednak teraz, wiele lat po jej śmierci, nadal jej bronimy i stawiamy jako przykład dla matek.
Ekipa Jasnej Strony zdradzi wam, jakie zasady wychowania dzieci w rodzinie królewskiej łamała księżna Diana i które z nich są nadal stosowane przez jej synów i synowe.
Księżna Diana była pierwszą kobietą w historii rodziny królewskiej, która złamała tradycję domowych porodów. Książę William urodził się w szpitalu św. Marii w Londynie, a nie na terenie królewskiej posiadłości. Natomiast gdy rodził się jej drugi syn, książę Harry, księżna zrezygnowała z jakichkolwiek środków przeciwbólowych podczas porodu. Dzięki temu jej synowie są pierwszymi członkami rodziny królewskiej, którzy narodzili się w lokalnym szpitalu.
Podobno księżna Diana kochała macierzyństwo ponad wszystko. Podczas wywiadu jej ojciec, Edward Spencer, wspominał, że od zawsze uwielbiała dzieci. W przeciwieństwie do innych członków rodziny królewskiej, którzy skupiali się na swoich obowiązkach i pracy, księżna zawsze była do dyspozycji dzieci i stawiała je na pierwszym miejscu. Mimo że nadworne zasady odradzały, a nawet potępiały publiczne okazywanie bliskości, to księżna Diana nie powstrzymywała się od czułych gestów wobec swoich dzieci i stale je przytulała lub trzymała za ręce.
Księżna Diana jako pierwsza w rodzinie królewskiej przeforsowała pomysł, by posłać synów do szkoły publicznej. Książę William stał się pierwszym spadkobiercą tronu, który nie uczył się w domu.
Diana nie tylko okazywała swoją ogromną miłość do dzieci, ale także dała im ją odczuć. Jej częstym zachowaniem było kucanie, aby móc porozmawiać z dziećmi na równym poziomie. Robiła to nie tylko z własnymi pociechami, ale także tymi, które odwiedzała. Księżna była pierwszą osobą z rodziny królewskiej, która to zrobiła, a teraz jej dzieci idą w jej ślady.
Mimo że księżna Diana pochodziła z wysoko postawionej rodziny szlacheckiej i poślubiła księcia, to chciała, aby jej dzieci wiodły normalne życie. Według pracowników dworu księżna robiła wszystko, co w jej mocy, żeby pokazać synom zwykłe rozrywki, np. chodzenie do kina, stanie w kolejce w McDonaldzie, odwiedzanie parków rozrywki czy skakanie z nią po łóżku w piżamach.
Karmiła własną piersią po porodzie, zabierała dzieci w podróże i dostosowywała harmonogram do synów — księżna Diana była uosobieniem współczesnej matki. Jak sama kiedyś powiedziała: „Nie nazywajcie mnie ikoną. Jestem tylko matką próbującą pomóc”.
Uważacie, że takie łamanie zasad jest uzasadnione? Czy któreś zachowanie księżnej zainspirowało was do bycia lepszą osobą lub rodzicem?