Internauci podzielili się tajemniczymi historiami ze swojego życia, które wciąż nie dają im spokoju

Ciekawostki
rok temu
  • Bez względu na to, jak twardo stąpacie po ziemi, mogą wam się przydarzyć tak dziwne rzeczy, że zaczniecie powątpiewać we własny osąd. Chociaż w większości przypadków istnieje logiczne wytłumaczenie, część z tych sytuacji pozostaje zagadką. Niektórzy użytkownicy Reddita postanowili podzielić się tajemniczymi historiami ze swojego życia. Wygląda na to, że te wydarzenia nie dają im spokoju.
  • Zabraliśmy naszego 10-miesięcznego szczeniaka do groomera, który znajduje się 5 km od naszego domu. Pojechaliśmy taksówką, a suczka przespała całą podróż. Żona wróciła do domu, a ja poszedłem załatwić kilka swoich spraw. Psina przeskoczyła przez mur u groomera i uciekła. Jakimś cudem udało jej się dotrzeć do domu, biegnąc przez centrum Londynu, zanim moja żona zdążyła wrócić. JAK TO ZROBIŁAŚ? © Hashtagbarkeep
  • Kilka lat temu siedziałem w barze i podeszła do mnie dziewczyna. Powiedziała coś, czego nie zrozumiałem z powodu głośnej muzyki. Odpowiedziałem więc automatycznym „tak, haha”, co wywołało u niej ogromny uśmiech i odpowiedź: „Za późno”. Poszła sobie, a ja wciąż próbuję rozgryźć, co powiedziała, i jestem zły na siebie za moje „nieprzeciętne” umiejętności społeczne. © loics2
  • Razem z ojcem łowiliśmy na łodzi wśród ławicy delfinów. Te zwierzęta są zbyt inteligentne, aby brać przynętę, ale podążaliśmy za nimi, ponieważ żywią się tymi samymi rybami, które chcieliśmy złowić. W pewnym momencie wszystkie 50-70 delfinów zniknęło pod wodą na około 30 sekund. Zrobiło się zbyt cicho i zaczęliśmy panikować. Nagle wynurzyły się z wody w niemal idealnym rzędzie o szerokości boiska piłkarskiego i parę razy wykonały zsynchronizowane skoki. Potem już ich nie widzieliśmy. Co to było? Pokaz dla mnie i mojego taty? © partycentral
  • Pewnego dnia spacerowałam po parku i zobaczyłam kruka, który próbował czytać powieść na ławce w parku. Siedział na ławce i przewracał strony dziobem. Kiedy mnie zauważył, odleciał, jakbym go przyłapała na gorącym uczynku. Byłam pod takim wrażeniem, że zrobiłam sobie tatuaż uwieczniający to zdarzenie. © HedonisteEgoiste
  • Kiedy byłam mała, poszłam na spacer z moją opiekunką. Zaczął padać deszcz. Zaprowadziła mnie w miejsce, gdzie mogłam się schować przed deszczem, kazała mi tam czekać i patrzeć na nią. Potem wyszła na jezdnię, podniosła ręce, ułożyła je w kształt litery T i zaczęło padać mocniej. Następnie ściągnęła je w dół i deszcz osłabł. Jestem pewna, że jest jakieś sensowne wytłumaczenie, ale jeszcze tego nie rozgryzłam. © _LulzCakee_
  • Mam ogromnego psa o imieniu Monkey, który uwielbia oglądać telewizję i leżeć ze mną na kanapie. Pewnego razu nie wszedł na sofę, tylko stanął w miejscu, jakiś metr od niej, i wpatrywał się z przerażeniem w oczach. Pomyślałam, że zobaczył jakiegoś węża lub coś innego, więc wzięłam młotek, ubrałam się i przeszukałam mieszkanie w poszukiwaniu oznak jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. Nic nie znalazłam, ale Monkey nadal był zestresowany i nawet nie chciał podejść bliżej, żeby dostać jakieś smaczki. Robił tak przez 3 dni i dopiero czwartego dnia ostrożnie podszedł do kanapy i usiadł koło niej. Co takiego zobaczył? © Angelic-Bitch
  • Kiedyś zgubiłem się na wsi i trafiłem na wyboistą drogę. Jechałem nią przez 40 minut, mijając wzgórza i lasy, aż natknąłem się na zagradzający przejazd duży znak z napisem: „Droga zamknięta”. Musiałem zawrócić. To miejsce utkwiło mi w pamięci. Co kryło się za tym znakiem? Skażenie biologiczne? Tajemniczy obiekt? Powódź? Próbowałem tam wrócić pieszo, ale nie udało mi się odnaleźć tego miejsca. © SkyGuardianOfTheSky
  • Pracowałem w bibliotece. Pewnego dnia zeskanowałem kartę biblioteczną, a następnie poszedłem ją oddać klientowi. W momencie, gdy nasze ręce dzieliło kilkadziesiąt centymetrów, karta nagle zniknęła. Szukaliśmy wszędzie, ale nie mogliśmy jej znaleźć. Wciąż o tym myślę. © JeremyDHernandez
  • Kiedy byłem mały, mieszkałem w gospodarstwie. Pewnego dnia znikąd pojawił się paw, rozgościł się na naszej farmie i jadł jedzenie naszego kota. Przez tydzień wydawał z siebie różne dźwięki, aż niespodziewanie zjawiła się pawica. Para miała dużo dzieci i mieszkała u nas przez 8 lat. Potem pawie po prostu zniknęły na zawsze. Nikt w okolicy nie miał pojęcia, skąd się wzięły i dokąd poszły. © friesandburritos
  • Podróżowałam po Włoszech i zaczepiły mnie 2 dziewczyny ze Stanów. Zaczęły mnie wypytywać o moją podróż i ciągle powtarzały, że nie mogą uwierzyć, że na mnie wpadły. Myślałam, że to żart, ale pytały mnie o konkretne rzeczy, które tylko ktoś, kto mnie znał, mógłby wiedzieć. Do dziś nie mam pojęcia, kim były. © schnit123
  • Moja matka zmarła jakieś 10 lat temu. Dom pogrzebowy otrzymał wspaniały bukiet kwiatów z kartką od Red Hot Chili Peppers, na której było napisane: „Ze smutkiem przyjęliśmy wieść o odejściu Renate”. Jesteśmy biedną rodziną z południowej Indiany i nie ma mowy, żeby moja mama kiedykolwiek poznała tych facetów. Czy to coś, co robią wyrywkowo? © iualumni12
  • Razem z narzeczonym byliśmy cały dzień poza domem. Gdy wróciliśmy, drzwi i okna były zamknięte. Na stole znalazłam zdjęcie jakiejś dziewczyny, a odwrocie było napisane imię „Brandy”. Nigdy wcześniej jej nie widzieliśmy i nie znamy nikogo o tym imieniu. Włożyliśmy jej zdjęcie do ramki i teraz mieszka z nami. © sunshinepupperz
  • Siedziałam w barze i rozmawiałam z jakimś facetem, którego dopiero co poznałam. Podeszła do nas jakaś dziewczyna i nagle w środku rozmowy położyła rękę na jego głowie i powiedziała: „Jesteś z Brownsville”. Nie pamiętam dokładnej nazwy miejscowości, ale to małe miasteczko, w którym mieszka jakieś 500 osób. Facet był zszokowany, ponieważ naprawdę stamtąd pochodził. Dziewczyna wyjaśniła, że czasami po prostu ma przebłyski informacji o ludziach, z którymi rozmawia, ale których nigdy wcześniej nie spotkała. © 1Doctore
  • Pewnego razu obudziłam się, gdy mój chłopak wrócił z pracy. Przyszedł do sypialni, przywitał się ze mną i skierował się do salonu. Jakiś czas później wstałam, żeby przekonać go, by poszedł spać, ale nie mogłam go znaleźć. Postanowiłam do niego zadzwonić, ale powiedział mi, że musiał zostać do późna w pracy i nie wrócił do domu. © Innocuous_Small_Talk
  • Kiedy byłam nastolatką, obudziłam się na lodówce. Spałam tam, skulona jak kot. Byłam sama w domu, więc nikt nie mógł mnie tam umieścić, a w pobliżu nie było żadnego przedmiotu, który pomógłby mi wspiąć się na lodówkę. Nigdy wcześniej i nigdy później nie lunatykowałam. © MrKittySavesTheWorld
  • Mam 3 dzieci o wyjątkowych imionach. Mój najstarszy syn, Rilan, miał wtedy 9 lat. Stałam niedaleko moich dzieci, które siedziały na kanapie, kiedy zadzwonił mój telefon komórkowy. Wtedy jeszcze nie były tak powszechne. Odebrałam i usłyszałam męski głos mówiący: „Hej, mamo!”. Odwróciłam się do moich dzieci i zobaczyłam, że wszystkie nadal siedzą na kanapie. „Mamo, to ja, Rilan”. „Rilan?” — zapytałam zszokowana, patrząc na mojego zdezorientowanego syna. „Mamo, przestań się wygłupiać” — powtórzył głos przez telefon. Potem wydawało mi się, że zasłonił ręką mikrofon, a inny głos powiedział: „Nie, to jeszcze nie czas”. Próbowałam oddzwonić, ale numer był niedostępny. © CayCay84
  • Kilka lat temu dostałem wezwanie do zapłaty 350 dolarów. Gdy poszedłem zapłacić, okazało się, że należność została już uregulowana. Pytałem wszystkich, których znam, ale nikt się do tego nie przyznał. Wygląda na to, że nigdy nie dowiem się, kim był ten hojny nieznajomy. © Imtheman1388
  • Miałem kilka szczurów domowych. Trzymałem je w klatce z bardzo małym odstępem między prętami (jak na tym zdjęciu). Byłem pewien, że szczeliny między nimi są zbyt małe, by nawet najmniejszy i najzwinniejszy szczur mógł się przez nie przecisnąć. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy wszedłem do pokoju i zobaczyłem jednego z moich szczurów siedzącego na szczycie klatki, gapiącego się na mnie z góry jak Batman. Drzwi klatki były zamknięte. Nie widzę żadnego logicznego wyjaśnienia, jak mógł się stamtąd wydostać, poza teleportacją. Po tym incydencie nazwałem go Houdini. © Morbles13
  • Byłem na spacerze po Vancouver i nagle na ulicy zobaczyłem zupełnie nagą kobietę. Po prostu szła środkiem jezdni, jakby to było zupełnie normalne, i nikt nie zwracał na nią uwagi. Ta ulica słynie z ludzi o alternatywnym stylu życia, ale nie jestem w stanie zrozumieć zupełnej obojętności na jej widok. © endlesswander

Czy przytrafiło wam się kiedyś coś zagadkowego? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach — spróbujmy razem rozwikłać te tajemnice!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia sunshinepupperz / reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły