17 klisz filmowych, które są tak dalekie od prawdziwego życia, że widzowie mogą czuć się oszukani

Filmy
11 miesiące temu

Czasami tak bardzo wczuwamy się w fabułę filmu, że życie bohaterów wydaje nam się równie realne jak nasze własne. Ale dość często zdarza się, że bez względu na to, jak bardzo się staramy, nie potrafimy się zaangażować emocjonalnie w przedstawione na ekranie sytuacje, bo codzienne życie nijak ma się do scen, które oglądamy. Nie przejmujcie się tym zbytnio, ponieważ większość rozwiązań filmowych nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Postanowiliśmy wyszukać dla was sceny, które często widujemy na ekranie i prawie nigdy w prawdziwym życiu.

Brudne łapki na kanapie

.

W filmach szczęśliwy pies wchodzi do domu po spacerze i od razu wdrapuje się na kanapę. Jego właściciele nie biegną za nim ze szmatką w ręku i nie wycierają mu łap. Zamiast tego radośnie siadają obok niego i włączają telewizor.

Szósty zmysł u zwierząt

.

Psy w filmach zawsze warczą na złych facetów i merdają ogonami na widok tych dobrych, a koty niezmiennie jeżą ogon, gdy pojawia się coś nadprzyrodzonego. Ekranowe zwierzaki nigdy nie podejdą dobrowolnie do czarnego charakteru, ale w rzeczywistości każdy nieznajomy z pachnącym smakołykiem ma szansę zdobyć ich uczucia.

Poranna kawa pita w łóżku

.

Stylowy, ale bardzo niepraktyczny pomysł, uwielbiany przez producentów filmowych. Nie bardzo wiadomo, jak to się ma do prawdziwego życia, kiedy mamy nieumyte zęby, chce nam się sikać i boimy się rozlać kawę na jasną pościel.

Sklepy, w których znajdziesz wszystko

.

Nawet najmniejszy sklepik pośrodku niczego na pewno będzie miał to, czego domaga się historia. W prawdziwym życiu możesz spędzić godziny, chodząc po ogromnym supermarkecie w poszukiwaniu tego, czego potrzebujesz. Jednak w każdym filmowym sklepie magicznie znajdziesz dowolne produkty spożywcze i ubrania, a sprzedawca przy okazji przekaże ci też ważne informacje.

Przy kasie nigdy nie ma kolejki.

.

Bohaterowie filmów mają niesamowite szczęście: nigdy nie muszą stać w kolejkach. Przy kasie są albo pierwsi, albo jedyni. Kasjerzy są zawsze kompetentni i nie popełniają błędów. Czy kiedykolwiek w filmie kasjer musiał anulować błędnie nabity towar albo nie miał drobnych do wydania?

Nikomu nie przeszkadza hałas.

.

Bohaterowie słyszą każde słowo, nawet gdy stoją w zatłoczonym barze z ogłuszającą muzyką dudniącą z głośników. W prawdziwym życiu jedynym sposobem, aby ludzie w takich sytuacjach mogli się porozumieć, byłoby stanie tak blisko siebie, jak to tylko możliwe, i krzyczenie, ile sił w płucach.

  • W prawdziwym życiu w takiej sytuacji nic nie słyszę i tylko przytakuję w odpowiedzi na pytania. © ed57ve / Reddit

.

Bardzo ranne ptaszki

.

Czasami chciałoby się zapytać bohatera filmu, o której godzinie właściwie wstaje, skoro znajduje rano czas na to, żeby pobiegać, wziąć prysznic, zjeść pełne śniadanie i porozmawiać z rodziną? My ledwie się wyrabiamy, żeby w pośpiechu wypić parę łyków kawy, a śniadanie często zjadamy dopiero w pracy.

Perfekcyjne wyczucie czasu

.

Za każdym razem, gdy postacie w filmie coś odtwarzają, niezależnie od tego, czy jest to nagranie wideo czy audio, zawsze trafiają we właściwy moment z dokładnością co do sekundy.

„Zwykli” ludzie o wyglądzie supermodeli

.

W większości filmów teoretycznie przeciętny przedstawiciel społeczeństwa zdecydowanie różni się od ludzi, których mijamy na ulicach. Kiedy bohater zaczyna biadolić, że stracił pracę w jakimś urzędzie, masz ochotę porządnie nim potrząsnąć i powiedzieć: „Stary, widziałeś się w lustrze? Masz metr osiemdziesiąt wzrostu, sześciopak, burzę włosów i ciuchy jak z okładki. W sekundę zatrudni cię każda agencja modeli”.

Nagłe zwroty akcji

.

Nie zazdrościmy prawnikom filmowym ani trochę. Przecież za każdym razem w ich praktyce pojawia się niesamowicie dramatyczny moment, kiedy druga strona nagle przedstawia nieznane dotąd dowody lub świadka, który całkowicie zmienia bieg sprawy. O dziwo, sędzia też zazwyczaj nie ma o tym wcześniej pojęcia.

Sztuczne sformułowania

.

Bohaterowie filmu często używają w rozmowie nienaturalnie brzmiących zwrotów. Nieustannie pytają się nawzajem: „Jak się czujesz?” albo „Wszystko u ciebie w porządku?”. Przecież nikt tak nie rozmawia w prawdziwym życiu.

Nawet ślady po urazach wyglądają bardzo estetycznie.

.

Na idealnych ciałach bohaterów nie widać skutków drobnych codziennych urazów. W prawdziwym życiu jesteśmy skazani na ukrywanie przez tydzień fioletowego sińca na kolanie po uderzeniu w róg stołu. W filmach jednak wszystkie drobne uszkodzenia, jakich doznaje bohater, wyglądają całkiem stylowo, a nawet dodają mu urody.

Lekceważący stosunek do higieny

.

W filmie, gdy bohaterowi bardzo chce się pić, po powrocie do domu natychmiast pędzi do lodówki, wyciąga napój i łapczywie wypija go prosto z butelki. W prawdziwym życiu tacy niechluje oberwaliby solidnie od swoich współlokatorów.

Przepraszam, bardzo się spieszę.

W filmach przygodowych nierzadko można zobaczyć spektakularne pościgi, których uczestnicy przedzierają się przez tłum na ruchomych schodach, w centrum handlowym czy w restauracji. To sprawia, że chciałoby się zapytać reżysera, czy kiedykolwiek w prawdziwym życiu próbował przecisnąć się przez tłum ludzi? W naszej codzienności to prosta droga, żeby zarobić trochę szturchańców od rozzłoszczonych przechodniów.

Wszechobecni dziennikarze

.

Jakiekolwiek małe byłoby miasteczko, w którym rozgrywa się akcja filmu, można być pewnym, że przynajmniej jedna trzecia mieszkańców pracuje w mediach. Nie da się inaczej wytłumaczyć faktu, że dziesiątki fotografów i dziennikarzy uzbrojonych w najnowszy sprzęt zawsze oblegają domy przestępców i ich ofiar.

Nocne przytulanki

.

Kinowi bohaterowie z upodobaniem obejmują w nocy swoich śpiących partnerów. O dziwo, udaje im się to zrobić, nie budząc ukochanej czy ukochanego. W prawdziwym życiu takim przytulaniem łatwo kogoś obudzić. A ta osoba wcale nie musi być z tego powodu zbytnio szczęśliwa, bo jutro przecież trzeba iść do pracy!

Idealni sąsiedzi

.

Sąsiedzi w kinie mają jedną wyróżniającą cechę: kiedy trzeba, zawsze są w domu. A kiedy ich obecność jest niepożądana, wtedy drzwi wejściowe do ich domu prawdopodobnie nie są zamknięte — wystarczy nacisnąć klamkę. W prawdziwym życiu często nie mamy nawet pojęcia, kto mieszka obok nas, i z pewnością nie przyszłoby nam do głowy wchodzić do jego domu bez pytania.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły