Wśród entuzjastów Titanica pojawiły się niedawno sensacyjne spekulacje: Leonardo DiCaprio wręczył Kate Winslet pierścionek! Jednak, ku zaskoczeniu wielu fanów, okazał się on dowodem przyjaźni, a nie tradycyjną obrączką ślubną.
Jak powszechnie wiadomo, ujęcia Titanica nie były kręcone w kolejności chronologicznej, a jednym z pierwszych, które zrealizowano, była legendarna scena z cytatem: „Narysuj mnie jak jedną ze swoich francuskich dziewczyn”. Gwiazdy ledwo co się poznały i mogły być dość skrępowane, jednak Kate Winslet znalazła sposób na przełamanie pierwszych lodów.
Początki ich historii miłosnej sięgają pokładu Titanica, ale więź łącząca Kate Winslet i Leonardo DiCaprio przetrwała o wiele dłużej, niż film ten królował na dużym ekranie. Teraz natomiast serca fanów na całym świecie poruszyło pewne urocze wyznanie Winslet. Przyjrzyjmy się bliżej tej intrygującej wypowiedzi aktorki.
Leonardo DiCaprio i Kate Winslet nigdy nie byli parą, ale kiedy pojawiają się razem publicznie, niezmiennie wzbudzają zachwyt wśród fanów. Silna więź, która ich połączyła, a która nie ma zupełnie znamion romantycznych, jest dowodem na to, że w zabieganym świecie Hollywood jest miejsce na długotrwałą, szczerą przyjaźń. Intrygującym aspektem ich relacji jest to, jak wzmocniła ją wypowiedź DiCaprio na temat sylwetki Winslet z okresu, w którym kręcono Titanica. Ten komentarz w znaczący sposób wpłynął na światopogląd Winslet.
Titanic, który miał premierę w 1997 roku, był pierwszym filmem, który zgromadził ponad miliard dolarów zysku. Produkcja utrzymywała pozycję najbardziej kasowego filmu do 2010 roku, kiedy to na pierwszym miejscu zastąpił ją Avatar, również wyreżyserowany przez Jamesa Camerona. Jednak po wielkim sukcesie filmu Kate Winslet, która wcieliła się w postać Rose, otwarcie mówiła o krytycznych uwagach na temat swojego ciała, z którymi przyszło jej się zmierzyć. Choć o swoich doświadczeniach opowiada już od lat, wciąż uważa, że mogła poradzić sobie z tym lepiej.
Czasami miłość pojawia się znienacka, pukając do drzwi w najmniej oczekiwanym momencie. Nasza ulubiona aktorka Kate Winslet przedstawiała na ekranie niesamowite historie miłosne, więc w życiu prywatnym również zasługuje na to, aby kochać i być kochaną. Jej znajomość z obecnym mężem zaczęła się dziwnie, ale ostatecznie można ją porównać do bajki ze szczęśliwym zakończeniem.
Leonardo i Kate nie są parą, ale ich pojawienie się razem zawsze wprawia fanów w zachwyt. Ta urocza, platoniczna relacja dowodzi, że w Hollywood możliwe są trwałe związki. Jednak mało kto wie, że więź tej dwójki artystów została zacieśniona między innymi przez komentarz DiCaprio na temat figury Winslet, który padł w czasach, gdy grali w Titanicu. Jego znamienne stwierdzenie zmieniło podejście do życia młodej wówczas kobiety.
Kate Winslet (46 lat) trzykrotnie wychodziła za mąż i ma dziecko z każdym mężem. Co więcej, udaje jej się utrzymywać dobre relacje rodzinne. Ma córkę Mię ze związku z Jimem Threapletonem, a syn Joe to owoc związku z Samem Mendesem. Z obecnym mężem, Edwardem Ablem Smithem (znanym wcześniej jako Ned Rocknroll) ma syna Beara Blaze’a. Mia ma już 21 lat i tak długo trwa przygoda Kate z rodzicielstwem. Sama mówi, że niczego by nie zmieniła.
Stworzenie kostiumów do niektórych filmów i seriali kosztuje mnóstwo pieniędzy, nic więc dziwnego, że wszystkie te luksusowe toalety nie kurzą się w magazynach wytwórni filmowych, tylko są sprzedawane na aukcjach lub wykorzystywane w innych filmach. A niektóre stroje wędrują z jednego filmu do drugiego od dziesięcioleci.
„Myślę, że przestałam akceptować swoje ciało, odkąd skończyłam 14 lat”. Podczas niedawnego wydarzenia w Hollywood miało miejsce coś naprawdę intymnego i nieoczekiwanego, co wprawiło wszystkich w zdumienie. Emma Thompson, 63-letnia aktorka, w odważny sposób zaprezentowała swoje cia, przeciwstawiając się stereotypom dotyczącym wieku i kwestionując przyjęte normy piękna.
Titanic przeszedł do historii jako pierwszy film, który przekroczył niewiarygodną granicę 1 miliarda dolarów zysków. Niewiele osób wie, że Leonardo DiCaprio niemal stracił szansę na odegranie kultowej postaci z powodu nieporozumień podczas przesłuchań ze znanym reżyserem, Jamesem Cameronem. Sprawdźmy, co naprawdę się wydarzyło.
Dobry film jest jak gra Jumanji — dosłownie wciąga widza w swój świat. Proces produkcji jest jednak nie mniej interesujący niż efekty i czasami może przyprawiać o gęsią skórkę. Na dowód znaleźliśmy dla was kilka najciekawszych sekretów branży filmowej.
Titanic, wielki kinowy klasyk z 1997 roku, zaraz po premierze podbił serca publiczności oraz wzniósł się na szczyt listy najlepiej zarabiających filmów wszech czasów, gdzie utrzymywał się do 2010 roku. Z okazji 25. rocznicy powstania tego dzieła James Cameron powrócił do jednej z końcowych scen. Odpowiedział na pytanie, które od lat dręczy fanów: czy Jack (Leonardo DiCaprio) mógłby przeżyć, gdyby wszedł na drzwi z Rose (Kate Winslet)?
Nie potrafimy sobie chyba wyobrazić, że w pewne kultowe postaci mogliby się wcielić inni aktorzy. Jednak w niektórych przypadkach producenci i reżyserzy początkowo uważali, że to właśnie inna gwiazda byłaby idealna do danej roli. Bywało również tak, że aktor chciał dostać jakiś angaż, ale nie udało mu się przejść procesu selekcji. Dziś sprawdzimy, jak wyglądaliby niektórzy popularni bohaterowie, gdyby zagrał ich ktoś inny.
Jak zapewne wszyscy wiemy, małżeństwo to ogromna odpowiedzialność i potrzeba wiele cierpliwości oraz chęci, aby trwać z jedną osobą do końca życia. Według badań z biegiem lat małżeństwa stają się mocniejsze, ale niestety niektóre pary decydują się rozstać. Te gwiazdy przez długie lata poszukiwały swoich bratnich dusz i wielokrotnie brały ślub. Niektórym z nich nawet udało się znaleźć prawdziwą miłość! Przygotowaliśmy dla was listę gwiazd, z których każda weszła w jeden związek małżeński więcej niż poprzednia. Zobaczcie sami!
Plakaty filmowe często przedstawiają bohaterów z przerysowaną budową ciała: widzimy osoby z nienaturalnie długimi ramionami i palcami, kobiety z talią cieńszą niż osy czy superbohaterów, którzy zaprzeczają prawom fizyki. Wszystko to może stworzyć humorystyczne, a czasem wręcz zaskakujące efekty wizualne, które doświadczeni widzowie zauważą jeszcze przed premierą danego filmu.
Czasami wydaje się, że gwiazdy zawsze były popularne. W rzeczywistości jednak nawet ci ludzie musieli jakoś rozpocząć swoją karierę i kiedyś codziennie chodzili do pracy. Niektórzy sprzedawali hamburgery lub lody w restauracjach typu fast food, a inni pracowali w zawodzie sekretarki lub nawet jako portier w szpitalu psychiatrycznym.
Gwiazdy nie zawsze były popularne, choć czasem można odnieść inne wrażenie. Nawet sławni ludzie musieli gdzieś zaczynać i codziennie ciężko zarabiać na chleb. Część z nich pracowała w gastronomii, sprzedając hamburgery lub lody, niektórzy dorabiali, sprzątając, a inni zajmowali stanowiska biurowe. Wśród celebrytów można też znaleźć byłego portiera szpitala psychiatrycznego!
Wielu młodych aktorów i influencerów, których obserwujemy dzisiaj, wywodzi się z rodzin wielkich gwiazd Hollywood. I chociaż niektórzy uważają, że wsparcie i wpływy rodziców otwierają im wszystkie drzwi, nie możemy zaprzeczyć, że te młode sławy odziedziczyły po nich również talent. Można jednak przypuszczać, że bycie dzieckiem sławnej osoby bywa stresujące, ponieważ niełatwo sprostać ciągłemu porównywaniu do taty czy mamy.
Od czasu do czasu widzowie słyszą historie o konfliktach na planach filmowych oraz o aktorach, z którymi współpraca nie układa się najlepiej. To właśnie dzięki tym anegdotkom mamy okazję spojrzeć na nasze ulubione filmy z innej perspektywy.
Projektanci kostiumów współpracują z ekipą, aby postaci w filmie miały tożsamość pasującą do historii. Od tworzenia niestandardowych elementów po odwiedzanie sklepów z odzieżą vintage, aby zabrać je do studia — muszą robić wszystko, by cała produkcja odniosła sukces. To tyczy się również klasyków filmowych, takich jak niektóre filmy z tej listy.
Według badań aktorzy doświadczają większego poziomu stresu niż przeciętna osoba, a jest to spowodowane głównie tym, że ich praca jest bardzo wymagająca. Niedziwne więc, że niektórzy aktorzy wspierają swoich kolegów po fachu i na wszelkie sposoby próbują umilić im życie.
Filmy romantyczne możemy oglądać niemal bez przerwy, a to dlatego, że wprawiają nas w świetny nastrój. Jednak nawet produkcje, które widzieliśmy dziesiątki razy, mogą zawierać detale, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. A zakulisowe historie niektórych z nich są tak świetne, że musimy wam o nich opowiedzieć.
Wyrażenie „złudzenie optyczne” przywodzi na myśl łamigłówki umysłowe, które w ostatnim czasie podbijają internet. Niektóre gwiazdy wiedzą, jak dobrze wpleść takie iluzje we własne stylizacje i skupić na sobie uwagę. Podczas gdy część z tych kreacji podkreśla krągłości, inne mają na celu wyłącznie oczarowanie publiczności. W każdym razie wszystkie wyglądają odważnie i oryginalnie. Kate Winslet, Keira Knightley, Jane Fonda i Emilia Clarke to tylko kilka celebrytek, które założyły sukienki o geometrycznych wzorach, a niektóre z nich zdecydowały się pokazać w nich więcej niż raz.
Trudno wyobrazić sobie nasze ulubione filmy bez ikonicznej obsady, na przykład Titanica bez Leonardo DiCaprio i Kate Winslet, czy Piratów z Karaibów bez jedynego w swoim rodzaju Johnny’ego Deppa. Do nowych wersji filmów angażuje się jednak innych aktorów, tak jak to było w przypadku choćby Spider-Mana. Postanowiliśmy więc uruchomić wyobraźnię i sprawdzić, jak wyglądałyby słynne filmowe postaci, gdyby w ich role wcielili się inni wykonawcy.
Droga do sławy nigdy nie jest łatwa. Umiejętność radzenia sobie z porażkami i nietracenie wiary w siebie to bardzo ważne cechy w każdym zawodzie, a aktorstwo nie jest tu wyjątkiem. Nawet popularne i nagrodzone Oscarami gwiazdy Hollywood musiały na początku swojej kariery radzić sobie z wieloma porażkami i często widziały, jak drzwi zamykają się tuż przed ich nosem.
Przesłuchania są niezwykle ważne, ponieważ właściwy dobór aktorów to klucz do sukcesu filmu. Czasami proces ten może trwać wiele miesięcy. Zdarza się również, że scenarzyści tworzą postaci skrojone pod konkretne gwiazdy filmowe (które następnie otrzymują angaż bez żadnego castingu). Jednak w niektórych przypadkach o wszystkim decyduje łut szczęścia lub jakiś przypadkowy szczegół, zupełnie niezwiązany ze sztuką aktorską.
Ulubione filmy i seriale potrafią zabrać nas w podróż marzeń w ciągu kilku godzin lub na przestrzeni kilku odcinków. Często jednak zapominamy, że za kulisami tych produkcji kryją się długie miesiące żmudnych przygotowań. A wydarzenia, które mają miejsce na planie, niekiedy są równie zaskakujące i dramatyczne, jak samo dzieło! Niektórzy aktorzy na szczęście zechcieli się nimi podzielić.
Istnieje wiele sposobów na zdobycie głównej roli. Niektórzy aktorzy wybierani są podczas castingów, innym wystarczy zdobyta wcześniej popularność, tak jak rzecz się miała z Kate Winslet po Titanicu. Jednak nie wszystkie przesłuchania kończą się sukcesem, a artyści często nie zgadzają się na oferty złożone przez reżyserów lub producentów filmowych. Na przykład Russell Crowe odmówił zagrania we Władcy Pierścieni, ponieważ tak podpowiadała mu intuicja.
Mówi się, że nigdy nie jest się naprawdę gotowym na rodzicielstwo. Fakt, to o wiele trudniejsze, niż się spodziewamy. Niektórzy z nas uczą się tej sztuki na bieżąco, z kolei inni wyciągają lekcję z błędów popełnionych przez ludzi w przeszłości lub postępują zgodnie z instrukcjami profesjonalistów. Celebryci, bez względu na to, jak błogie i bezstresowe może być ich życie, również stają przed wyzwaniami, jakie szykuje dla nich rodzicielstwo.
Dla niektórych dzieci podążanie tą samą ścieżką kariery, co ich sławni rodzice, jest nieuniknione. Ma to związek zarówno z ich DNA, jak i stylem życia. Niektóre z tych nich przyzwyczaiły się do bycia w centrum uwagi niemal od chwili narodzin, podczas gdy inne weszły do życia publicznego nieco ciszej.
Zdarza się, że aktorzy tak znakomicie pasują do swoich ról, że trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek inny mógł ich zastąpić. Wszystko dlatego, że nie tylko wsłuchują się we wskazówki reżysera, ale sami też aktywnie uczestniczą w procesie twórczym — i nie boją się improwizować.
Kiedy w 2014 roku światło dzienne ujrzał film Magia w blasku księżyca, Emma Stone miała 25, a Colin Firth 53 lata — czyli dzieliła ich 27-letnia różnica wieku. I nie jest to odosobniony przypadek. Podobne sytuacje zdarzają się znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać.
John Travolta odrzucił rolę Forresta Gumpa, a Jack Nicholson uważał, że niemożliwe jest zagranie Sycylijczyka, jeśli się nim nie jest — dlatego rolę Michaela Corleone dostał Al Pacino. Mimo to wymienieni aktorzy zagrali później w wielu filmach, które przyniosły im sukces i sławę. Czasami jednak sprawy przyjmują inny obrót i rezygnacja z jakiegoś scenariusza kończy marzenia o wielkiej karierze.
Film jest efektem pracy dużej liczby osób. Wiele z nich za kulisami filmu pozostaje w cieniu aktorów, scenarzystów i reżyserów, a ich wkład może wydawać się niewielki. Cóż, my też nie zauważamy ich pracy, dopóki robią to dobrze, ale gdy popełniają błąd, jest to niezwykle widoczne i wpływa na odbiór filmu.
Oglądając filmy, nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że w niektórych scenach aktorzy wcale nie udają, a okazują swoje prawdziwe uczucia. Czasami za sprawą reżysera, a czasem to improwizacja lub zwyczajna pomyłka.