10 historii o dzieciach, które w kilka sekund wywołały totalny chaos

Rodzina i dzieci
8 godziny temu

Czasami wystarczy kilka sekund dekoncentracji, by zapanował totalny chaos. Rodzice na całym świecie przeżyli te zatrzymujące serce momenty, kiedy ich dzieci znikają, powodują nieoczekiwane katastrofy lub wpadają w najdziwniejsze sytuacje. Od zabawnych wpadek po szokujące
niespodzianki – te prawdziwe historie udowadniają, że przy dzieciach zawsze należy spodziewać się niespodziewanego!

  • Sprzątałem salon i poprosiłem mojego pięcioletniego syna, żeby pomógł mi uporządkować zabawki. Kilka minut później, z dumą zawołał: „Tato, wszystko posprzątałem!”. Wszedłem do jego pokoju i zamarłem... Zabawki faktycznie zniknęły — bo wszystkie wpakował do toalety i próbował je spłukać! Udało mi się powstrzymać wodną katastrofę, ale hydraulik miał niezły ubaw, wyciągając całą kolekcję samochodzików i dinozaurów z rur. Teraz zawsze mam na niego oko, kiedy „sprząta”.
  • Kiedy nasza córka miała około 3 lat, a syn 2, moja żona poszła do garażu, żeby wyciągnąć zamrożoną pizzę z zamrażarki. Jedno z dzieci, nie jestem pewien które, zamknęło drzwi i zablokowało ją w środku. Waliła w drzwi i słyszała, jak maluchy śmieją się po drugiej stronie.
    Moja żona nie była jednak rozbawiona. W końcu wzięła wkrętarkę z mojej skrzynki narzędziowej i udało jej się odblokować drzwi. Całość zajęła około 15 minut. Kiedy wróciła do domu, dzieci siedziały w swoim pokoju, oglądały kreskówki i jadły ciastka, które udało im się ukraść.
    Zostawiłyby ją tam na całą noc! Od tego czasu trzymamy zapasowy klucz ukryty w garażu. © 1980pzx / Reddit
  • Miałem zaledwie 2 lata. Moi rodzice wybrali się na plażę. Byli rozproszeni przez mojego brata i nie zauważyli, że wszedłem do wody.
    Kiedy spojrzeli w górę, zobaczyli tylko mój kapelusz unoszący się na wodzie. Tata rzucił się do morza i odkrył, że nadal mam na sobie kapelusz, ale w jakiś sposób unosiłem się na wodzie w pionowej pozycji, a nad wodą widać było tylko kapelusz. © lankymjc / Reddit
  • Poszłam skorzystać z toalety, zostawiając mojego noworodka śpiącego na kocu na podłodze, na dużym, puszystym dywanie. Mój 3-letni syn oglądał telewizję obok niego.
    Kiedy wróciłam, byłam zszokowana: zobaczyłam niemowlę dosłownie zwinięte w dywan jak małe burrito, a mój drugi syn siedział na nim i jeszcze podłożył sobie poduszkę. Nadal nie mogę pojąć, jak udało mu się to zrobić tak szybko i jakim cudem berbeć wyszedł z tego bez szwanku. © peripateticpeople / Reddit
  • Mój tata oglądał, jak ja i dwaj moi kuzyni gramy na Nintendo w naszym pokoju. W pewnym momencie wstał, żeby pójść do łazienki. W ciągu tych 2 do 5 minut, kiedy go nie było, jakoś udało nam się wciągnąć jednego z kuzynów na bieżnię, ustawić ją na nachylenie w dół (jestem pewny, że to my jesteśmy powodem, dla którego bieżnie już nie mają takich funkcji) i przekręcić pokrętło na maksymalną prędkość.
    Mój tata wszedł akurat w momencie, kiedy ja i mój kuzyn wystrzeliliśmy naszego drugiego kuzyna na ponad metr w powietrze, a ten uderzył w ścianę. Na szczęście nic mu się nie stało, ale tata miał spore kłopoty, musząc tłumaczyć, dlaczego kuzyn nabił sobie wielki guz na głowie. © unctuous_homunculus / Reddit
  • Byłem na studiach i miałem spotkanie koła zainteresowań. Niektórzy z uczestników byli studentami niestandardowymi i mieli już dzieci, które ze sobą zabrali. Okej, nic wielkiego – dziecko w zasadzie bawiło się samo.
    Rodzice starali się zwracać uwagę na to, co się dzieje na spotkaniu, podobnie jak reszta z nas, kiedy jeden facet wyskoczył z krzesła z krzykiem i chwycił dziecko. Okazało się, że maluch bawił się kluczami swojego taty i zmierzał z nimi w stronę gniazdka elektrycznego. © shaodyn / Reddit
  • Mój syn miał 3 lata. Wychodziliśmy ze sklepu Target, kiedy wymknął się z mojego pola widzenia, gdy akurat poprawiałam torby – trwało to może najwyżej dwie sekundy. Po prostu zniknął.
    Sklep został zamknięty, wszyscy zaczęliśmy go szukać. Ludzie sprawdzali samochody na zewnątrz. Wołałam imię mojego syna głośniej niż jakikolwiek system nagłośnienia. Już mieliśmy dzwonić na policję, kiedy mój maluch wyszedł spod strefy wózków i powiedział: „Co tam?”.
    Uznał, że genialnym pomysłem będzie prześlizgnąć się pod wózkami i tam usiąść, podczas gdy cały świat stawał na głowie, szukając go. Przytuliłam go i przez dobre 10 minut krzyczałam na niego, płacząc wniebogłosy. Byłam wdzięczna pracownikom Targeta. Zorganizowaliśmy nawet dla nich obiad w ramach podziękowania. © Italics12 / Reddit
  • Miałam otwarte drzwi, żeby serwisanci mogli wchodzić i wychodzić, podczas gdy pracowali. Moja córka i ja usłyszałyśmy, jak włączyła się telewizja – i rzeczywiście, w pokoju była jakaś mała blond dziewczynka z uroczymi warkoczykami. Po prostu sobie usiadła i oglądała kreskówki.
    Okazało się, że ta mała po prostu włóczył się po moim mieszkaniu. Mogę tylko sobie wyobrazić, jak bardzo spanikowani musieli być jej rodzice. © GarbageDayyyyy / Reddit
  • Wziąłem moją czteroletnią córkę do publicznej toalety we Francji, która znajdowała się obok ruchliwej drogi. Kiedy wychodziliśmy, na chwilę puściłem jej rękę, żeby zamknąć za sobą drzwi. Gdy się odwróciłem, ona już biegła w kierunku szosy, bo zobaczyła swoją mamę po drugiej stronie. Z miejsca, w którym stałem, moja widoczność drogi była zasłonięta, więc nie mogłem zobaczyć, czy nadjeżdżają jakieś samochody, a córka była już za daleko, żebym mógł ją złapać. Jakimś cudem udało jej się bezpiecznie przejść na drugą stronę drogi. Do tej pory przeszywa mnie dreszcz na wspomnienie bezradnego przerażenia, które czułem, widząc ją w środku ulicy. © Goose-rider3000 / Reddit
  • Poszłam do kuchni, żeby podgrzać obiad, podczas gdy moja 4-letnia córka oglądała telewizję w drugim pokoju. Trzy minuty później zniknęła. Przeszukałam każdy pokój, sprawdziłam ogród – nic. W panice zadzwoniłam do męża, który natychmiast wrócił do domu. To, co odkryliśmy później, wprawiło nas w całkowite osłupienie! Kiedy już mieliśmy dzwonić na policję, mąż zauważył, że nasz kot patrzy na walizkę w szafie. Córka wdrapała się do środka, zamknęła zamek do połowy… i zasnęła!

A oto kolejne dzieci, które doskonale wiedzą, jak wystawić na próbę nerwy swoich rodziców.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Ksenia Chernaya / Pexels

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły