10 mężów, którzy wyjątkowo zadbali o swoje ciężarne żony

Rodzina i dzieci
2 tygodnie temu

Ciąża to piękna przygoda — ale bądźmy szczerzy, bywa też trudna. Od szalonych zachcianek po wahania nastroju, od opuchniętych stóp po bezsenne noce: potrzeba mnóstwo miłości, cierpliwości i wsparcia, żeby przez to przejść. Dlatego tak wzruszające jest patrzenie na partnerów, którzy w tym wyjątkowym czasie dają z siebie wszystko i jeszcze więcej.

  • Nikt mi nie powiedział o syndromie wicia gniazda. Pewnej nocy moja żona obudziła mnie o 1:30, mówiąc: „Musimy natychmiast oznaczyć i uporządkować przyprawy w kuchni”. Przez następną godzinę układałem wszystko alfabetycznie. Następnego ranka obudził mnie jej krzyk: „Coś ty zrobił?”. Zdezorientowany zszedłem na dół i zobaczyłem, że stara się powstrzymać śmiech. Nadałem wszystkim przyprawom nowe imiona i dorysowałem im buźki. Była tak zachwycona, że poprosiła, bym teraz zajął się zamrażarką.
  • Mój mąż zaczął intuicyjnie wyczuwać, kiedy karmienie piersią po prostu się nie uda (często o tej samej porze wieczorem, przy charakterystycznym płaczu dziecka) i miał już przygotowaną butelkę z mlekiem modyfikowanym. Czasem czekał, aż powiem: „Proszę, po prostu daj jej butelkę”, a innym razem sam przejmował inicjatywę i mówił: „Daj ją mi, ty odpocznij”.
    To była ogromna ulga, mówiąc delikatnie. © Miss_Kate916 / Reddit
  • Mój mąż wspiera mnie całkowicie, dniem i nocą — przynosi mi letnią wodę do łóżka, mleko, śniadanie, obiad i kolację. Ma ze mną na zmianę dyżury przy naszym noworodku, przewija go i przebiera. Przez równe 20 dni robił dosłownie wszystko, bo przeszłam cesarskie cięcie. I nigdy, przenigdy tego nie zapomnę. © Quick_Parfait619 / Reddit
  • Mój mąż był w tym najlepszy. Ostatnie cztery tygodnie ciąży były dla mnie ciężkie i większość czasu spędzałam w łóżku, oglądając telewizję. On co jakiś czas wpadał do pokoju z kanapką, herbatą albo popcornem, po prostu pytając: „Hej, chcesz?”. Przesyłał mi przez cały dzień śmieszne memy, przejął wszystkie obowiązki związane z wiciem gniazda i kupił każdą rzecz, którą chciałam spakować do torby do szpitala.
    Kiedy ostatecznie miałam cesarskie cięcie, był niesamowicie troskliwy — wstawał w nocy do dziecka, a ja w tym czasie odciągałam pokarm. Potem mył wszystkie części laktatora, żebym mogła się trochę przespać.
    Szczerze mówiąc, pisząc o tym, mam wrażenie, że zrobił aż za dużo!! © Allisonwheels / Reddit
  • Miałam dość trudną ciążę i mniej więcej od szóstego miesiąca nie byłam w stanie się kąpać pod prysznicem. Mamy kabinę prysznicową i oddzielną wannę, więc mój mąż kupił specjalną nakładkę z prysznicem do wanny. Nalewał mi wodę, pomagał wejść do środka, a do tego (i to było absolutnie najlepsze) — mył mi włosy! O rany, to mycie włosów znaczyło dla mnie wszystko. Byłam taka zmęczona i ogromna, a to, że ktoś zrobił to za mnie, było po prostu cudowne, 10 na 10. © chessieba / Reddit
  • Mój mąż robił dosłownie wszystko w domu — gotował, sprzątał, robił pranie, zajmował się psami itd. Ja jednak najbardziej potrzebowałam i pragnęłam, żeby po prostu usiadł ze mną, gdy karmiłam dziecko — żeby mnie przytulił, objął, pomasował ramiona i był moim wsparciem emocjonalnym. To wszystko jest takie trudne i wyczerpujące. Człowiek czuje się niesamowicie samotny.
    Kiedy mu o tym powiedziałam i zaczął siadać ze mną w czasie karmień, wszystko stało się o wiele łatwiejsze do zniesienia. © browsingblonde / Reddit
  • Najbardziej potrzebowałam, aby mój mąż mówił mi, że dobrze sobie radzę. Emocje w pierwszych sześciu tygodniach są niesamowicie trudne, a karmienie piersią jeszcze to wszystko spotęgowało. To, że mój mąż nieustannie mnie zapewniał, że świetnie mi idzie i że jestem dobrą mamą, było dla mnie ogromnym wsparciem. © Nieznany autor / Reddit
  • Mój mąż robi wszystkie te rzeczy i to jest po prostu najlepsze! Codziennie wieczorem myje wszystkie butelki i części od laktatora, przygotowuje stanowisko do przewijania na kolejny dzień i opróżnia pojemnik na pieluchy, kiedy trzeba. Dba też o to, żebym zawsze miała przekąski w szafce nocnej na późne nocne karmienia. Kiedy wstaję, żeby nakarmić dziecko, budzę go po karmieniu, żeby mógł je ponownie ukołysać do snu. Większość dni to on gotuje obiad albo przygotowuje posiłki na cały tydzień, żebym miała co jeść, kiedy jest w pracy. W cudowny sposób przypomina mi, jak bardzo mnie kocha i jak dobrze sobie radzimy. Nieustannie pokazuje mi swoją miłość poprzez czyny. © OGbasil78 / Reddit
  • Mój mąż i ja jesteśmy teraz „w okopach” z naszą 9-dniową córeczką. Miałam cesarskie cięcie, odciągam pokarm i karmimy ją butelką. To, co mój mąż dla mnie robił i nadal robi, mimo że chodzi do pracy, jest niesamowite. Wraca do domu i przejmuje opiekę... we wszystkim, co dotyczy małej.
    Dzięki temu mam czas, żeby zrobić obiad, wziąć prysznic, zadbać o siebie! Opiekuje się nią do północy, potem się zmieniamy. To daje mi szansę na porządną drzemkę, zanim będę musiała zająć się nią od północy do 5 rano. On pracuje od 6:00 do 15:30. © Novel_Row_3925 / Reddit
  • Oto rzeczy, które zrobił mój chłopak i które niesamowicie mi pomogły: zaskoczył mnie poduszką ciążową, przygotowywał i przynosił mi dużo jedzenia i moich ulubionych przekąsek, puszczał moje ulubione filmy, kupił mi nowe wygodne buty (bardzo się przydały) i po prostu często sprawdzał, jak się mam (pytając, jak się czuję/co u mnie słychać i zaczynając rozmowę). © Lovecrt / Reddit

Te historie są dowodem na to, że odrobina wysiłku może zdziałać cuda — zwłaszcza gdy ktoś, kogo kochasz, nosi w sobie kolejny rozdział waszego życia. Przytłoczeni codziennymi troskami i problemami, czasami zapominamy o prostych, ale niezwykle istotnych gestach życzliwości. Są jednak na świecie osoby, dla których to naturalne zachowanie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły