12 historii o bogatych ludziach, które trudno ogarnąć zwykłemu człowiekowi

Ludzie
4 godziny temu

Ludzie, którzy mają dużo pieniędzy, myślą w zupełnie innych kategoriach, więc przeciętnemu człowiekowi nie jest łatwo ich zrozumieć. Zgłaszają konkretne żądania, rozdmuchują nieistotne problemy do uniwersalnych rozmiarów lub wykazują ekscentryczne zachowania. Użytkownicy sieci, którzy mieli okazję komunikować się z bogatymi i sławnymi, opowiedzieli swoje historie na ich temat.

  • Założycielka firmy, w której pracuję, multimilionerka, była całkowicie zdezorientowana, gdy moja koleżanka wzięła wolny weekend, bo jej dziecko było chore. „Dlaczego nie mogła zlecić niani opieki nad dzieckiem?” — zastanawiała się nasza przełożona. Dla przypomnienia, moja koleżanka i ja zarabiałyśmy u niej tyle, że czasami musiałyśmy wybierać między płaceniem rachunków a kupowaniem jedzenia. © GothWitchOfBrooklyn / Reddit
  • Pewnego dnia jadłem lunch z inwestorem. Zrobił sobie przerwę w jedzeniu i powiedział w zamyśleniu: „Sprawy nie idą dobrze. Chyba będę musiał sprzedać moje kucyki do gry w polo”. Biedny, biedny człowiek! A tak przy okazji, nie, nigdy nie musiał sprzedawać zwierząt drogich jego sercu. © nobody2u / Reddit
  • Pracowałam dla żony bogacza, która miała sklep z drogimi bibelotami. Nie miała prawdziwych klientów, tylko koleżanki, które wpadały od czasu do czasu. A sama właścicielka przychodziła tylko kilka razy w tygodniu. Ale płaciła mi dobre pieniądze za samo otwieranie i zamykanie sklepu, a także za przesiadywanie tam godzinami. Minusem tej pracy były ciągłe wahania jej nastroju. Ale z nimi też można było żyć, o ile zgadzało się ze wszystkim, co mówiła. © Soggy_Sherbet_3246 / Reddit
  • W 2007 roku pracowałem dla miliardera. Był dziwakiem. Pewnego dnia zażyczył sobie sushi o 3 nad ranem, a jego asystenci nie mogli znaleźć restauracji, która działałaby o tej porze. Miliarder był wściekły. Potem codziennie zamawiali dla niego sushi o wartości 300 dolarów. Na wypadek, gdyby chciał je zjeść o nietypowej porze dnia. Kiedy dla niego pracowałem, zjadłem tonę tego niepotrzebnego sushi. © chicobarkay / Reddit
  • W mojej pracy czasami mam do czynienia z bogatymi i sławnymi. Pewnego dnia moje obowiązki służbowe zaprowadziły mnie do domu pewnego multimilionera. Rozmawialiśmy i nagle, z wyrazem niesamowitego obrzydzenia na twarzy, facet zaczął wyglądać przez okno na posesję swojego sąsiada. Przez następne 5 minut opowiadał mi ze sfrustrowaną miną, dlaczego ci nowobogaccy nie zasługują na to, by mieszkać w ich sąsiedztwie. I że wszyscy inni sąsiedzi również nie są zadowoleni z faktu, że ten bogacz wprowadził się obok.
    Tak więc ja, pracownik ze skromną pensją, musiałem okazać współczucie dla wielkiego nieszczęścia bogatych. To śmieszna sprawa. © IntegerX / Reddit
  • Kiedy dostałam pracę jako niania u bogatego mężczyzny, nie mogłam znaleźć lodówki i zlewu. W kuchni były tylko cztery ogromne marmurowe szafki. Żadnych przycisków, żadnych otworów, nic. Musiałam zadzwonić do gwiazdy rocka (to nie jest figura retoryczna, tata dzieci naprawdę był gwiazdą rocka) w środku nocy i poskarżyć się, że nie mogę zdobyć jedzenia i wody. Wyjaśnił mi, jak działają ukryte czujniki i drzwi, i dopiero wtedy mogłam dostać się do zapasów.
    Zapłacono mi 600 dolarów za 6 godzin pracy. A następnego ranka mama dzieci (była żona rockmana) zadzwoniła i zapytała, czy poznałam jego nową dziewczynę. Ale ponieważ płacił mi on, oczywiście „nikogo nie poznałam”. © Emotional-Walrus-808 / Reddit
  • Pracowałam w ekskluzywnym butiku. Pewnego dnia obsługiwaliśmy miliardera i jego żonę. Zapytałam kobietę, czy życzy sobie wodę lub kawę. Bez odzewu. Może mnie nie usłyszała. Powtórzyłam pytanie głośniej. Nadal mnie ignorowała. Stałam zdezorientowana. I wtedy jej mąż powiedział: „Nie przejmuj się, ona nie rozmawia ze służbą”. Powinnam dodać, że jakiś czas później zostałam kierownikiem tego butiku i rozmawiałyśmy z tą kobietą wiele razy. © GrantRae / Reddit
  • Pewnego razu rozmawiałem z kolegami z klasy o planach na ferie zimowe i jedna dziewczyna pochwaliła się, że ona i jej rodzina będą jeździć na nartach w Szwajcarii. I dodała, że polecą tam zaraz po egzaminach. Pomyślałam, że może się spóźnić, jeśli egzamin się opóźni, więc zapytałam ją, o której odlatuje samolot. Spojrzała na mnie z zakłopotaniem i powiedziała: „Jak tylko do niego wsiądę”. Okazało się, że samolot należał do jej rodziny. Dziewczyna była zszokowana, gdy dowiedziała się, że nie wszystkie samoloty dostosowują się do pasażerów: nigdy w życiu nie latała komercyjnie. © ManyAreMyNames / Reddit
  • Remontowaliśmy luksusowy dom z ręcznie robionym kominkiem z włoskiego marmuru. Kiedy dźwignęliśmy ogromny ekran telewizora, udało nam się upuścić go prosto na kominek. Kawałek marmuru odłamał się, a ekran telewizora pękł... Byłem przerażony. I wtedy gospodyni powiedziała: „Och, to nic takiego! Nie zrobiliście tego specjalnie!”. Narzekała tylko, że będzie musiała poczekać kilka miesięcy na nowy kominek. Mimo to rzeczy zepsute przez bogatych można łatwo zastąpić nowymi. © Nieznany autor / Reddit
  • Miałem klientkę, która była żoną bogatego mężczyzny. Kiedyś kompletnie mnie oszołomiła. Powiedziała, że niania jej dzieci kradnie zupę. Dzięki dociekaniom udało mi się dowiedzieć, że klientka mierzy ślad tłuszczu w garnku i porównuje go z objętością, jaką jej dziecko może zjeść... © n_umnaya
  • W pewnym okresie odwiedzałem różne rezydencje, gdy zajmowałem się eksterminacją szkodliwych owadów. Najbardziej zdziwił mnie klient, który zapytał, czy opryskałem też schron ukryty za regałem. O mój Boże, co to jest? Po co mu schron?
    Facet miał generalnie ciekawe zainteresowania, na przykład szachy wielkości człowieka na trawertynowym polu i trzy baseny z mostami w domu. © Nieznany autor / Reddit
  • Spotykałam się z facetem z bardzo zamożnej rodziny. Pewnego dnia płynęliśmy prywatną łodzią z jego rodzicami. Minęliśmy dom sąsiada, który był nieco większy niż ich własny. W tym momencie moja potencjalna teściowa westchnęła cicho i powiedziała: „Ciekawe, jak to jest być bogatym? Musi być super...”. © memilygiraffily / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły