17 osób, które spotkały na swojej drodze bogatych ludzi i były zdumione ich zachowaniem

Ludzie
rok temu

Mówi się, że bogaci mają swoje dziwactwa. To zrozumiałe, ponieważ prowadzą zupełnie inne życie niż zwykli ludzie i są przyzwyczajeni do tego, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Nic więc dziwnego, że czasami ich zachowanie może być zaskakujące dla otoczenia.

  • Moja przyjaciółka została zatrudniona przez starszą piosenkarkę, gwiazdę pop. Mieszkała za darmo w rezydencji tej celebrytki. Jakie było jej zadanie? Miała delikatnie budzić piosenkarkę, otwierając rano zasłony w jej sypialni i puszczając nagrania z muzyką klasyczną. © princessflubcorm / Reddit
  • Przez kilka lat pracowałam jako gosposia u bardzo bogatych ludzi. Miałam dobre relacje z panią domu, powiedziałbym nawet, że byłyśmy przyjaciółkami. Pewnego dnia wróciła do domu z imprezy i pozwoliła mi wziąć dowolną sukienkę ze swojej garderoby. Wzięłam najprostszą, nie zdając sobie sprawy z jej ceny, a potem okazało się, że wybrałam najdroższą. Kosztowała prawie tyle, ile zarobiłam przez dwa lata, i to biorąc pod uwagę fakt, że zarabiałam więcej niż dobrze. Sprzedałam sukienkę, wyremontowałam mieszkanie mamy, spłaciłam wszystkie kredyty i odłożyłam trochę pieniędzy na przyszłość.
  • Pewnego razu podjechałem z bardzo bogatym znajomym do restauracji typu fast food, która zamykała się za około 20 minut. Mój znajomy poprosił o rozmowę z kierownikiem. Zapytał go, co robią z przygotowanymi już posiłkami po zamknięciu. Kierownik odpowiedział, że je wyrzucają. Znajomy stwierdził, że to dziwne: płacić pełną cenę za jedzenie, które ma i tak zostać wyrzucone. Spędzili około ośmiu minut, targując się, i ostatecznie zgodzili się na połowę ceny. Ale to nie było wszystko. Gdy zbliżyliśmy się do samochodu, znajomy powiedział, że skoro on wytargował cenę, to ja płacę. Odpowiedziałem, że ja podwożę go do domu, więc może zapłacić sam. Był zirytowany, ale się zgodził. © Carl Grant / Quora
  • Spotykałam się z bardzo bogatym mężczyzną. Zdałam sobie sprawę, że prawie nic nie miało dla niego prawdziwej wartości. Kiedyś kupił drogi mikser i natychmiast go zepsuł, gdy zaczął robić świąteczne słodycze. Gdyby chciał więcej słodyczy, kupiłby kolejny taki mikser. Nic nie było dla niego cenne i ważne. © BlitheringEediot / Reddit
  • Pracowałem kiedyś w ośrodku narciarskim. W okolicy są dziesiątki domów, każdy wart ponad 10 milionów dolarów, i wszystkie są puste. To tylko budynki, które miliarderzy kupili dla kaprysu. © stonedfishing / Reddit
  • W mojej pierwszej pracy miałem bardzo interesującego szefa. Bajecznie bogaty koleś. Pomimo tego, rzadko opuszczał pracę. Pojawiał się w firmie prawie codziennie i pracował po osiem godzin, a czasem nawet zostawał na noc. Pewnego dnia zaczęliśmy rozmawiać i powiedział mi, że ma hobby. Pisze do przypadkowych osób w internecie i zadaje im pytanie: „Czy chciałbyś, żebym wysłał ci milion dolarów?”. Powiedział, że przez pięć lat nikt mu nie uwierzył i nie odpowiedział „Tak”. Długo nie mogłem się otrząsnąć, gdy zacząłem dostawać od niego wiadomości. Nie oferował mi żadnych pieniędzy, po prostu wrzucał głupie memy.
  • Pracuję na Hawajach. Pewnego dnia przyszły do nas dwie osoby, jedną z nich był książę z Arabii Saudyjskiej. Za każdym razem, gdy ktoś pomagał Saudyjczykowi lub nawet z nim rozmawiał, jego asystent wyciągał banknoty o nominale 100 dolarów i dawał je tej osobie. To było szalone. © Jorjott / Reddit
  • Kiedyś zaczęłam spotykać się z bogatym facetem, był osiem lat starszy ode mnie. Jego rodzina miała gosposię, która gotowała im posiłki, i kilka samochodów w garażu. Matka tego faceta po prostu wyrzuciła jego motocykl, ponieważ nie chciała, żeby na nim jeździł. Jeden z jego znajomych sprowadził żonę ze wsi, inny „wychowuje” sobie żonę od 14 roku życia — zupełnie inny świat. Ja, z drugiej strony, jestem zwykłą studentką w trampkach. Pewnego dnia zaciągnęłam go do sklepu spożywczego. Wszedł i wpadł w osłupienie, gdy zobaczył półkę z napojami energetycznymi: „Zawsze chciałem ich spróbować, ale moi przyjaciele będą się ze mnie śmiać”. Stojąc metr od półki, wahał się, czy podejść. W końcu westchnął i wziął dwie puszki. Dziwni są ci bogaci ludzie.
  • Mój wujek pracował kiedyś dla bajecznie bogatego człowieka. Był on właścicielem kilku ogromnych biurowców w dzielnicach biznesowych i wynajmował tam powierzchnię firmom. Wujek woził go i był jego, powiedzmy, asystentem. Pewnego dnia, po bardzo intensywnym dniu pracy, żona milionera poprosiła swojego męża, by zaprosił wujka na lunch. Zatrzymali się w sklepie, a milioner zaczął nalegać, by wujek spróbował darmowych próbek jedzenia i wybrał najsmaczniejszą. Następnie powiedział: „No cóż, chyba się już najadłeś”. © Meklit Gebre-Mariam / Quora
  • Moja przyjaciółka dostała pracę w bardzo drogiej kawiarni w Dubaju. Obsługiwała klientkę, która zrobiła zakupy w modnym butiku, a u jej stóp leżało kilka toreb. Koleżanka zasugerowała, by zostawiła swoje zakupy w szatni, na co klientka odpowiedziała: „Och, możesz je wszystkie wziąć, nie mam ochoty taszczyć ich do domu”.
    Koleżanka zatrzymała te rzeczy na resztę swojej zmiany, upewniając się, że rzeczywiście należą do niej. Następnego dnia założyła swój najlepszy strój, poszła do sklepów i zwróciła prawie wszystko, co mogła. Skończyła z 25 000 $ w gotówce i kolejnymi 4 000 $ na kartach kredytowych. Nie udało jej się zwrócić tylko 2 przedmiotów, które nadal przechowuje po 15 latach. © Toe_Detective / Reddit
  • Pracowałem kiedyś na niewielkim lotnisku. Przyleciał samolot pasażerski Boeing 737. Nasza obsługa naziemna załadowała do niego bagaże, mężczyzna z psem wsiadł do samolotu, ale potem wysiadł już bez psa. Samolot wystartował. Okazuje się, że zamożna rodzina wysłała swojego prywatnego Boeinga 737 po psa. © SonicStun / Reddit
  • Pewnego dnia mój dobrze sytuowany kolega dowiedział się, że przechodzę zły okres. Pracowałem wtedy w eleganckim miejscu i zawsze kręcili się tam bogaci ludzie. Znajomy „rozwiązał” mój problem w ten sposób. Powiedział mi: „Kup dom z trzema pokojami, zamieszkaj w jednym, resztę wynajmij”. Po prostu kup dom. Tak. © lavenderacid / Reddit
  • Mój współlokator z akademika traktował ubrania, pościel i urządzenia jak przedmioty jednorazowego użytku. Na przykład właśnie kupił nową frytkownicę za 50 euro, podczas gdy stara wymagała jedynie wyczyszczenia. © UnoriginalUse / Reddit
  • Zajmuję się wynajmem luksusowych apartamentów. Kiedyś zatrzymał się u nas współzałożyciel dużej firmy, który miał ciekawy zwyczaj: sypiał tylko na swoim łóżku. Wynajął więc firmę przeprowadzkową, która przeniosła jego łóżko do naszego apartamentu. Pomogliśmy, zrobiliśmy miejsce i tak dalej. Ale zabawne jest to, że spędził tam tylko jedną noc, a następnego dnia odesłaliśmy jego łóżko z powrotem. Zadziwia mnie, że zadał sobie tyle trudu tylko z powodu swoich upodobań. © Techno_Wasp / Reddit
  • Kilka lat temu mój wujek wszedł do luksusowej restauracji, aby kupić kawę. Za ladą stał sam właściciel, który nagle dostał ataku serca. Wujek udzielił mu pierwszej pomocy i zawiózł do najbliższego szpitala. Miesiąc później ponownie odwiedził ten lokal. Właściciel powitał go ciepło i nagle stwierdził: „Przy okazji, ostatnim razem zapomniałeś zapłacić za kawę”. Wujek zapłacił i nigdy tam nie wrócił. © Ludovico Lazzati / Quora
  • Moi sąsiedzi to bardzo bogaci ludzie. Ale pieniądze nie zepsuły ich ani trochę. Pomagają samotnej starszej pani, która mieszka w naszym domu. Regularnie zabierają z ulicy bezpańskie zwierzęta, leczą je i oddają w dobre ręce. Pomogli samotnej matce, gdy jej dziecko trafiło do szpitala z poważną chorobą. Gdyby było więcej takich ludzi, nasz świat byłby lepszym miejscem.
  • Zdałam sobie sprawę, że znam naprawdę bogatego człowieka. Niedawno odprowadził mnie do domu. Po drodze postanowiliśmy zatrzymać się w sklepie, bo chciałam kupić trochę sera. Facet kazał mi wybrać dowolny ser. Powiedziałam więc, że chcę zwykły holenderski. A on kupił mi wielki krąg sera! Największy, najcięższy krąg sera! Czy to w ogóle legalne? Widziałam takie kręgi tylko w kreskówkach i myślałam, że normalnie ser jest sprzedawany tylko w małych kawałkach...

Bogacze maja dziwne nawyki, ale ich świat jest tak odmienny od rzeczywistości zwykłych ludzi, że nie rozumieją zupełnie oczywistych dla nas rzeczy. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się, o czym nie mają pojęcia krezusi, poczytajcie zwierzenia internautów.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły