12 osób opowiedziało o największych zagadkach swojego życia, które prawdopodobnie nigdy nie zostaną wyjaśnione
Niektórzy ludzie lubią dzielić się osobistymi przemyśleniami w sieci, a czasami nawet szukają tam rozwiązania swoich życiowych zagadek. W tym artykule zebraliśmy niewyjaśnione zjawiska i szokujące doświadczenia różnych osób, które bardzo na nie wpłynęły. Nasi dzisiejsi bohaterowie postanowili dać upust emocjom online, aby uspokoić umysł po latach dociekania, co tak naprawdę się stało.
- Mój rodzinny dom z dzieciństwa znajdował w stanie Utah i stał tuż za farmą z końmi, kurami, kozami itp. Pewnego dnia w okolicy znikąd pojawił się paw, który zrobił sobie z farmy i naszego podwórka swój dom. Siedział tam przez wiele tygodni i cały czas wydawał przeraźliwe dźwięki.
Później pojawił się drugi paw, a następnie ich dzieci i dzieci ich dzieci. Wszędzie było pełno pawi, stały się one częścią mojego codziennego życia. Do moich obowiązków należało karmienie ptaków karmą dla kotów i codzienne zeskrobywanie ich odchodów z tarasu. Trwało to przez jakieś 8 lat. Potem, tak sami niespodziewanie jak pawie się pojawiły, nagle wszystkie zniknęły. Nikt w okolicy nie miał pojęcia, skąd się wzięły ani dokąd poszły. © friesandburritos / Reddit
- Pracowałem w bibliotece publicznej. Zeskanowałem kartę biblioteczną pewnego mężczyzny, po czym poszedłem mu ją oddać. Zobaczył, że mam zamiar to zrobić i wyciągnął po nią rękę. Moją i jego dłoń dzieliło kilkanaście centymetrów. Wtedy karta nagle zniknęła i nie trafiła w jego ręce. Oboje byliśmy kompletnie zdezorientowani. Szukałem jej pod komputerem, pod biurkiem i w różnych dziwnych szczelinach, ale nigdy jej nie znalazłem. Wciąż o tym myślę. © JeremyDHernandez / Reddit
- Mój narzeczony i ja wróciliśmy do naszego mieszkania po całym dniu poza domem. Weszłam do środka, zostawiłam torby i poszłam do kuchni, a tam na blacie leżało zdjęcie czarnoskórej dziewczyny. Wyglądało jak portret absolwentki szkoły i było podpisane imieniem Brandy.
Mój narzeczony i ja jesteśmy biali i nie znamy nikogo o imieniu Brandy. Chwilę wcześniej otwierałam drzwi kluczem, więc wiem, że były zamknięte. Poza tym małym zdjęciem nie zauważyłam w domu nic dziwnego ani podejrzanego. Postanowiłam oprawić fotografię w ramkę i teraz Brandy jest nieoficjalnym członkiem naszej rodziny. Brandy, jeśli tam jesteś, wiedz, że cię kochamy. Odwiedź nas. © sunshinepupperz / Reddit
- Kiedy podróżowałem po Włoszech, podeszły do mnie dwie Amerykanki. Były szalenie podekscytowane, bo nie mogły uwierzyć, że spotkały mnie w Rzymie. Chciały wiedzieć, jak przebiega moja podróż, ale ja nie miałem pojęcia, kim one są. Mogłoby się wydawać, że te dziewczyny robią sobie ze mnie żarty, ale znały różne szczegóły dotyczące mojego życia i podróży. Nadal nie mam jednak pojęcia, kim były. © schnit123 / Reddit
- Moja matka zmarła mniej więcej 12 lat temu. W domu pogrzebowym otrzymaliśmy piękny bukiet kwiatów i kartkę od zespołu Red Hot Chili Peppers z napisem: „Bardzo nam przykro z powodu śmierci Renate”. Jesteśmy skromną rodziną z południowej Indiany. Nie ma szans, żeby moja mama miała jakikolwiek kontakt z tymi muzykami. A może ci rockmeni wysyłają kondolencje do przypadkowych osób? Cóż, na pewno pokochaliby moją mamę, gdyby faktycznie ją znali. Była najcieplejszą osobą, jaką można spotkać. © iualumni12 / Reddit
- To zdarzyło się w 2015 roku. Była mniej więcej 9:00 rano, robiłem zadania na uczelnię. Siedziałem przy biurku w salonie, pracując przy komputerze. Zza biurka widziałem bezpośrednio pokój mojego współlokatora, ale ponieważ spał, miał zamknięte drzwi. Między nimi a podłoga była jednak szpara, więc dało się zobaczyć, czy ktoś za nimi stoi (a przynajmniej stopy tej osoby).
Nagle drzwi zaczęły się trząść i trzeszczeć, jakby ktoś próbował je wyważyć. Ale ja widziałem przez szparę, że nikogo za nimi nie ma... Obserwowałem to wszystko z otwartymi ustami, a po kilku minutach mój współlokator otworzył drzwi i spytał mnie: „Stary, co ty robisz?”, na co odpowiedziałem: „To nie ja, cały czas siedziałem tutaj”. Oboje nie możemy się temu nadziwić aż do dziś. © m***edunker / Reddit
- Pewnego razu obudziłem się na szczycie lodówki...
Nie pamiętam dokładnie, ile miałem lat, może nieco ponad 10, ale było dokładnie tak, jak napisałem: obudziłem się na szczycie lodówki. Spałem tam skulony jak kot i do dziś nie mam pojęcia, jak się tam znalazłem. W domu nie było wtedy nikogo, kto mógłby mnie tam położyć, gdy spałem. Nie ma też możliwości, bym wspiął się tam sam, bez pomocy. Wokół lodówki nie było żadnych krzeseł, stołków ani niczego, po czym mógłbym się na nią wdrapać. Wykluczone, że użyłem jakiegoś mebla, a potem go odstawiłem, ponieważ nadal siedziałem na lodówce! Nigdy wcześniej ani później nie zdarzyło mi się lunatykować. Do dziś nie mam pojęcia, co się stało i wciąż mnie to dręczy. © MrKittySavesTheWorld / Reddit
- Mój mąż wyszedł na spotkanie z przyjaciółmi. Ja poszłam na górę, zabrałam ze sobą wszystkie cztery psy, zamknęłam drzwi do sypialni i się położyłam. Mniej więcej godzinę później przeglądałam jeszcze internet, kiedy nagle dobiegły mnie dźwięki otwierających się drzwi wejściowych. Psy zaczęły szaleć. Usłyszałam klucze uderzające o stół i ciężkie kroki na schodach. Psy były podekscytowane, skomlały, merdały ogonami, podskakiwały przy drzwiach. Odgłosy kroków zbliżały się korytarzem w kierunku drzwi naszej sypialni, po czym nagle ustały. Czekałam przez chwilę, ale mój mąż nadal nie wchodził do sypialni.
Wszystkie cztery psy siedziały i wpatrywały się w drzwi, merdając ogonami. Zawołałam więc: „Hej! Co ty robisz? Drzwi są otwarte”. Cisza. Krzyknęłam ponownie: „Halo, drzwi są otwarte!”. Nic. Otworzyłam drzwi od sypialni, a psy zaczęły ganiać po domu, wbiegając i zbiegając po schodach. Wróciłam do łóżka, chwyciłam telefon i zadzwoniłam do męża. Pomyślałam, że może zostawił coś w samochodzie i się po to wrócił.
Zadzwoniłam na jego komórkę, a kiedy odebrał, natychmiast usłyszałam w tle odgłosy baru: muzykę i rozmowy. Serce mi stanęło. Wiedziałam, że nie ma szans, by w 2 minuty dotarł z domu do baru. Zawołałam psy, pobiegłam z powrotem do pokoju i powiedziałam mu, co się stało. Natychmiast wrócił i sprawdził cały dom, ale nie znalazł niczego podejrzanego.
Nie wiem, kto odwiedził mnie tej nocy. Nie spałam, a psy zareagowały dokładnie w tych samych momentach, w których usłyszałam otwieranie drzwi, klucze i kroki, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że tego wszystkiego nie wymyśliłam. © ska_dadddle / Reddit
- Obudziłem się pewnego dnia i zobaczyłem, że mój zegarek Rolex zniknął ze stolika nocnego. Byłem załamany, ponieważ miał on dla mnie ogromną wartość sentymentalną. Przeszukałem cały dom i nic. Jakieś 10 miesięcy później poszedłem umieścić kilka zbędnych pudeł na półce, która była bardzo wysoko. Żeby do niej sięgnąć, trzeba było skorzystać z drabiny. Podkreślę, że był to wiktoriański dom z wieloma wysokimi półkami, których nigdy wcześniej nie używaliśmy. Mój Rolex tam był i wciąż pokazywał prawidłową godzinę. Ja i moja partnerka nadal jesteśmy przerażeni na myśl o tym zdarzeniu. © ps***owhippet / Reddit
- Podróżowałem po Stanach Zjednoczonych. Kiedy przyjechałem do Austin, spotkałem pewną Afrykankę imieniem Wendy i spędziłem z nią trochę czasu. Było miło, ale nic między nami nie zaszło. Potem ona wyjechała, a kilka dni później przyszedł czas na mnie.
Pojechałem pociągiem do Denver i niestety tam utknąłem, a moje plany opóźniły się o dzień czy dwa. Nie zdążyłem na przesiadkę i wylądowałem w Chicago. Kiedy wysiadłem z pociągu w Wietrznym Mieście, zobaczyłem przechodzącą obok Wendy. Podczas tej podróży doświadczyłem wielu ciekawych zbiegów okoliczności, więc byłem odrobinę zmieszany, ale nie zaskoczony. © havebeenfloated / Reddit
- W 2004 roku pracowałem z zachwycająco piękną dziewczyną. Pewnego wieczoru, gdy byliśmy razem na przerwie, zaczęła mi się żalić i opowiadać, jak ciężkie jest jej życie. Była samotną matką próbującą związać koniec z końcem. Po naszej rozmowie wstałem, by wrócić do pracy, ale zanim wyszedłem z pokoju, zaoferowałem jej uścisk. Wstała i przytuliła mnie na jakieś 30 sekund. To był najmocniejszy uścisk w moim życiu.
Kilka miesięcy później przeprowadziłem się na drugi koniec kraju, by podążać nową ścieżką kariery, ale ostatecznie nie byłem zadowolony z tej zmiany. Po pół roku przeprowadziłem się z powrotem i odzyskałem starą pracę. Ku mojej uciesze ta dziewczyna wciąż pracowała w firmie. Pierwszego dnia poszedłem więc do niej z motylami w brzuchu. Okazało się jednak, że zostały jej jeszcze tylko 4 dni pracy, a później zostanie pielęgniarką.
W pewnym zrobiła mi dokładnie to samo, co ja zrobiłem jej. Porzuciła drugą osobę na rzecz kariery. Zawsze będę się zastanawiał, czy czuła do mnie coś równie silnego, jak ja do niej. Nigdy nie miałem okazji jej tego powiedzieć, chociaż może powinienem. © NintendoCapri5un / Reddit
- To był ostatni dzień szkoły. Kiedy wróciłem po lekcjach do domu, otworzyłem drzwi i zobaczyłem na podłodze jakieś 100 martwych pszczół. Wszystkie okna były zamknięte, w ścianach i sufitach nie było żadnych dziur ani nic takiego. Wynajęliśmy nawet specjalistę, żeby przyszedł sprawdzić, czy nie ma gdzieś w pobliżu pszczelego gniazda, ale nie znalazł nic poza stosem tajemniczych martwych pszczół. Do dziś nie wiem, skąd się tam wzięły i dlaczego nie żyły. © 5awb0nes / Reddit
W każdej chwili nasze życie może ulec głębokiej przemianie, gdy odkryjemy ukrytą prawdę lub poznamy prawdziwą przyczynę zagadkowego wspomnienia. Chociaż te odkrycia bywają niepokojące, a nawet wywracają naszą egzystencję do góry nogami, często stanowią cenną lekcję, która dodaje nam odporności i mądrości. Historie, które zebraliśmy w tym artykule, przypominają nam, że życie jest bardziej złożone, niż może się wydawać.