13 osób opowiedziało o sytuacjach, które obdarły ich z niewinności

Ciekawostki
10 miesiące temu

Nasze wczesne lata odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu tego, kim jesteśmy. Wspomnienia z tego okresu pozostają z nami na zawsze i mogą wpłynąć na to, kim staniemy się w przyszłości. Choć dzieciństwo to zazwyczaj szczęśliwy i beztroski czas, czasami zdarzają się nieoczekiwane sytuacje, które mogą nas zmienić, nawet gdy jesteśmy bardzo młodzi. Jednak wszystko ma swoją pozytywną stronę i nawet doświadczenia, które wydają się trudne dla dziecka, mogą pomóc mu rozwinąć silniejszy charakter, gdy dorośnie.

  • Kiedy byłem w pierwszej klasie, miałem kolegę, z którym często spędzałem czas. Był fajny i miał bardzo seksowną mamę. Pamiętam, że peszyła mnie jej uroda. W drugiej klasie wyprowadzili się z miasta, ale wrócili kilka lat później.
    Pamiętam, jak poszedłem do jego domu na przyjęcie urodzinowe i nie mogłem się doczekać, kiedy znów zobaczę jego mamę. Do dziś pamiętam, jak otworzyła drzwi, uśmiechnęła się i wypowiedziała moje imię. Przeżyłem jednak szok swojego życia, ponieważ jej nie poznałem — wyglądała zupełnie inaczej i była zaniedbana. Nie mogłem pojąć, jak w ciągu kilku lat taka kobieta mogła się tak bardzo zmienić.
    W drodze do domu moja mama zorientowała się, że coś jest ze mną nie tak i zapytała mnie, o co chodzi. Powiedziałem jej, że mama Johnny’ego nie wygląda tak samo jak przed ich wyjazdem. Wtedy mama opowiedziała mi, jak rodzice mojego kolegi przeszli przez naprawdę trudny rozwód i jak przygnębiona była jego mama z tego powodu.
    Moje dziecięce zauroczenie już nie istniało, ale dowiedziałem się wiele o skutkach depresji.
    © CBus-Eagle / Reddit
  • To była pierwsza kłótnia rodziców, jaką pamiętam. Ojciec zagroził, że wezwie policję na moją matkę, jeśli nie wrócimy dokładnie o czasie określonym w umowie — na przykład jeśli nie będzie nas do 18:01.
    Wtedy po raz pierwszy uświadomiłem sobie, że moi rodzice nie dbali o mnie i zależało im tylko na skrzywdzeniu drugiego rodzica. © Nieznany użytkownik / Reddit
  • W pierwszej klasie liceum dostałem swoje pierwsze kieszonkowe. 5 dolarów tygodniowo, byłem bogaty!
    W drugim tygodniu roku szkolnego nowy kolega z klasy poprosił mnie o dolara, żeby mógł kupić coś w stołówce, ponieważ zapomniał lunchu. I miał mi oddać na drugi dzień. Dobra. Pożyczyłem mu dolara.
    Dzień później powiedział mi, że zwróci mi pieniądze, gdy otrzyma kieszonkowe w następnym tygodniu. Dobrze, ja też dostaję pieniądze tylko raz w tygodniu.
    W następnym tygodniu przypomniałem mu o dolarze. Powiedział, że nie ma pieniędzy. Później tego samego dnia w porze lunchu zobaczyłem go, jak kupuje brownie na stołówce.
    Tego dnia nauczyłem się trudnej, ale cennej lekcji. © ErBoProxy / Reddit
  • Miałem dwoje przyjaciół, którzy zwyczajnie mnie okradali. Zaginęła mi połowa kart baseballowych, bo ich nie pilnowałem. Straciłem ważny zestaw komiksów.
    A któregoś razu... znalazłem mój pusty portfel na drodze, idąc do domu mojego kolegi. Tata pomógł mi odzyskać pieniądze. Krótko po tym zdałem sobie sprawę, że byłem łatwowierny. I o dziwo, w końcu też stanąłem w swojej obronie. © S***D***ery/ Reddit
  • Moja dużo starsza siostra uczyła się w szkole o tym, że za miliony lat Słońce wybuchnie. Wyjaśniła mi ze szczegółami podczas biwaku, że to nieuniknione i że to nie ma znaczenia, bo i tak wszyscy będziemy martwi. Miałem 4 lata. © NerdDesNordens / Reddit
  • Mój ojciec powiedział mi, że Mikołaj nie jest prawdziwy. Odpowiedziałem: „Ale ty jesteś moim Mikołajem!”. Nigdy mnie nie zostawił, ale powiedział mi też, że nie ma smoków (byłem wielkim fanem smoków) i od tamtego dnia przez resztę wieczoru, nie chciałem rozmawiać o niczym innym niż o tym, dlaczego i do jakiego absurdu doprowadził, przynosząc na świat takie nieszczęście — świat bez smoków. © ArachnidFun8918 / Reddit
  • Jako małe dziecko myślałem, że plamy śmieci w oceanie pochodzą od zwykłych ludzi, ludzi na łodziach itp., którzy wyrzucają je do wody zamiast do kosza na śmieci. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak duże były te zbiory odpadów i pamiętam, że poczułem się absolutnie zdruzgotany, gdy dowiedziałem się, że plastik się nie rozkłada i nie trafia w bezpieczne dla środowiska miejsce. Brzmi to dramatycznie, ale od tamtej pory nie mam zaufania do rządów i wielkich korporacji. Miałem wtedy 6 lub 7 lat. © FarOffLanding / Reddit
  • W japońskiej restauracji zjadłem sałatkę i wziąłem duży kęs czegoś, co myślałem, że jest pomidorem — a to była surowa ryba! Od tamtej pory nie jestem w stanie jeść pomidorów ani surowych ryb! © Id10ts_everywhere / Reddit
  • Byliśmy bardzo biedni i pojechaliśmy na święta do babci. Po powrocie okazało się, że ktoś się do nas włamał. Ukradziono nam kolorowy telewizor.
    Moja mama zalała się łzami na oczach moich i zszokowanego rodzeństwa. Nikt nam niczego nie wyjaśnił ani nie pocieszył. Zamiast tego moi rodzice wdali się w kłótnię, obwiniając się nawzajem. W Boże Narodzenie. © ferah11 / Reddit
  • Kiedy miałam 8 lat, pojechałam z przyjaciółką, jej rodzeństwem i ojczymem do parku rozrywki. Moja mama dała mu pieniądze na mój lunch i kupienie czegoś z parku na pamiątkę. Podczas lunchu pozwolił mi na minimalne zamówienie z menu, a kiedy przyszło do kupowania pamiątek, powiedział, że mam za mało, żeby kupić to, co chcę. Inne dzieci były traktowane bardzo dobrze, podczas gdy ja byłam traktowana tak, jakbym na nic nie zasługiwała. To było okropne.
    Teraz staram się traktować wszystkich sprawiedliwie, zwłaszcza gdy moje dzieci zapraszają do siebie przyjaciół. Niedawno opowiedziałam o tym mojej mamie, która powiedziała mi, że dała mu 100 dolarów, żebym mogła spędzić z nimi ten dzień. Ten człowiek naprawdę źle mnie potraktował i wykorzystał moją mamę. Nauczył mnie, jakim człowiekiem nie należy być. © deedle83 / Reddit
  • Byłem w trzeciej klasie i spodobałem się pewnej dziewczynie. Ja byłem bardziej zainteresowany transformersami i tego typu rzeczami. Grałem w kulki pod drzewem podczas lunchu z moimi przyjaciółmi, a ona podeszła i mnie pocałowała. W usta. Uciekłem. © NSR077 / Reddit
  • Kiedy byłem w podstawówce, pewien dzieciak z klasy przyniósł do szkoły domowej roboty suszoną wołowinę. Zapytałem go, czy mogę dostać kawałek, a on powiedział: „Nie — to, że podzieliłeś się czymś ze mną, nie oznacza, że ja muszę dzielić się z tobą”.
    Przez jakiś czas dzieliłem się z nim jedzeniem. To była cenna lekcja, której wcześnie się nauczyłem. Jeśli robię coś dla kogoś, nie powinienem oczekiwać niczego w zamian. Jeśli ktoś się nie odwzajemni, nie będę zły. Ale jeśli to zrobi, znaczy to o wiele więcej. © Gran_Centenario / Reddit
  • Kiedy byłem dzieckiem i nocowałem u kolegi, jego matka powiedziała, że musi porozmawiać ze mną na osobności. Posadziła mnie i wyjaśniła, że tylko dlatego, że zorientowałem się, że Święty Mikołaj nie jest prawdziwy, nie mogę chodzić po szkole i psuć zabawy innym.
    To nie byłem ja. Nie robiłem tego i nadal wierzyłem w Świętego Mikołaja... © CodeExtra9664/ Reddit

Odkrycie głęboko skrywanego rodzinnego sekretu może być jednym z najbardziej znaczących doświadczeń, które pozostaje z nami na zawsze. Bohaterowie tego artykułu podzielili się swoimi zaskakującymi odkryciami, a my szczerze podziwiamy ich odwagę.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia CBus-Eagle / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły