💯💯💯
16 historii, które udowadniają, że serce mamy zawsze jest pełne miłości
W chaosie codziennego życia łatwo łatwo jest wpaść w wir niekończących się spraw do załatwienia i rodzicielskich zmartwień. Ale warto pamiętać, że najbardziej liczą się chwile, gdy zwalniany tempo, by otulić nasze dzieci ciepłem i miłością. Eksperci ujawniają potężną prawdę: im więcej czułości otrzymują dzieci, tym zdrowsze i szczęśliwsze będą w przyszłości. 💖
Bohaterowie dzisiejszego artykułu udowadniają, że czasem ciepłe uczucie może zmienić wszystko. Od codziennych poświęceń po niezwykłe czyny — miłość matki to nie tylko ogromna siła, ale też fundament przyszłości dziecka.
- Kilka lat temu odwiedzałem dom rodzinny po tym, jak przez jakiś czas mieszkałem w innym stanie na studiach magisterskich. Moja mama, która pracuje jako bibliotekarka w szkole podstawowej, znalazła uroczą książkę i pomyślała, że mi się spodoba, bo wiedziała, jak bardzo lubię dinozaury. Weszła do pokoju, pozwoliła mi wygodnie ułożyć się w łóżku i przeczytała mi uroczą dziecięcą opowieść o dinozaurach — mimo że byłem już dorosły. Jest po prostu cudowna. @team_meme / Reddit
- Kiedy byłem mały, pewnego razu poszliśmy do McDonald’s. Przy jednym ze stolików siedziała grupka nastolatków — wszyscy mieli jedzenie, poza jednym. Mimo że próbował to ukryć, wyglądał na trochę smutnego. Usiedliśmy blisko nich i usłyszeliśmy, jak zaczęli go wyśmiewać za to, że nic nie je. Wtedy moja mama po prostu wstała, podeszła do kasy, kupiła dla niego całe menu z napojem, podała mu je i powiedziała: „To dla ciebie. Smacznego i miłego dnia”, po czym wróciła do mnie. Chłopak się tylko uśmiechnął i podziękował. @EarlMarshal / Reddit
- Kiedy byłam małą dziewczynką, marzyłam o piekarniku dla dzieci Easy-Bake na święta — tak bardzo go pragnęłam! Moja mama uważała jednak, że to bezsensowna zabawka, która do niczego się nie przyda. Nie było więc mowy, żeby mi go kupiła. Normalnie w tym momencie spodziewalibyście się historii o tym, jak bardzo byłam rozczarowana i jak obiecałam sobie, że kiedyś kupię taki mojej przyszłej córce, żeby spełnić swoje własne dziecięce marzenie, haha.
Ale dalszy ciąg tej historii to dla mnie cudowne i słodkie wspomnienie. W bożonarodzeniowy poranek mama zaprowadziła mnie z zasłoniętymi oczami do swojej kuchni. Na dolnych drzwiach piekarnika zawiązała wielką czerwoną kokardę i powiedziała, że daje mi mój własny piekarnik! Dostałam też inny prezent — zestaw mieszanek do ciast i hmm, nie pamiętam, co jeszcze... Chyba były tam też małe foremki do pieczenia.
To było NIESAMOWITE. Uznałam, że to najlepszy prezent na świecie. A najlepsza część tej historii? Przez LATA moja mama pytała mnie, czy może pożyczyć mój piekarnik, kiedy go potrzebowała. Zawsze z wielką łaskawością się zgadzałam. 😁
Do dziś mam łzy w oczach, kiedy myślę o tym, jak zamieniła „nie ma mowy” w wyjątkowy i przemyślany prezent. Brawo, mamo! To było genialne! @Jayfourgee / Reddit
- Kiedy zbliżały się moje 16. urodziny — moja „słodka szesnastka” — mama „uziemiła” mnie i zabrała mi telefon na cały tydzień, zupełnie bez powodu. Byłam wściekła przez cały ten czas. Ale w rzeczywistości zrobiła to po to, żeby przejrzeć moje kontakty i zadzwonić do wszystkich i zaprosić ich na moją imprezę-niespodziankę.
W sobotę w dniu moich urodzin zadzwoniła do dwóch moich najlepszych przyjaciółek i poprosiła je, żeby powiedziały mi, że zabierają mnie na film z okazji moich urodzin. W rzeczywistości miały mnie przyprowadzić na przyjęcie. Plan zadziałał idealnie — nie podejrzewałam absolutnie nic.
Bawiłam się świetnie, wszyscy moi przyjaciele przyszli. Mama zorganizowała zespół, ogromny tort i nawet kupiła mi grę Guitar Hero 2, na którą odkładałam pieniądze. Była tak samo szczęśliwa jak ja — a może nawet bardziej — bo widziała, jak dobrze się bawiłam. @lolt****sprinkles / Reddit
- W tę środę poskarżyłam się mamie przez telefon, że jestem smutna i że mam ochotę na przekąski, a nie mam ich w domu. (Dla kontekstu — dwa lata temu przeprowadziłam się na drugi koniec kraju). Nie minęły nawet dwie godziny, a pod moimi drzwiami pojawił się kurier z paczką na moje nazwisko. W środku były wszystkie przekąski, o jakich tylko mogłam marzyć. @Nieznany autor / Reddit
- Zachorowałam, pracując samotnie za granicą i musiałam trafić do szpitala. Czułam się taka samotna, chora, przestraszona. Było mi po prostu okropnie... A potem, następnego ranka, moja mama weszła do mojej szpitalnej sali. Odłożyła bagaż, podeszła prosto do mojego łóżka i po prostu mnie objęła.
Nie minęły nawet 24 godziny od mojego przyjęcia, a ona już była w samolocie, żeby natychmiast do mnie przyjechać. Miała ze sobą torbę pełną rzeczy, które lubię, kiedy jestem chora — nawet przekąski z domu i mojego starego pluszowego misia.
Może to dziwne, ale ten trudny moment jest jednym z moich najpiękniejszych wspomnień. Słowa nie są w stanie opisać tej natychmiastowej ulgi, miłości i poczucia bezpieczeństwa, które mi przyniosła. Nic nie było dobrze, ale ona sprawiła, że wydawało się, że jest. Mam nadzieję, że kiedyś będę choć w połowie tak dobrą matką jak ona. @yokayla / Reddit
- W lutym 2016 roku pomoc społeczna usunęła mojego byłego partnera z naszego domu. Mimo że poczułam ulgę, że już go nie ma, byłam oszołomiona całą sytuacją. Zadzwoniłam do rodziców tamtego wieczoru, żeby opowiedzieć im, co się stało i po prostu się wygadać.
Następnego dnia, gdy byłam w pracy, mama wysłała mi SMS-a, że tata odbierze mojego syna z przedszkola, żebym miała o jedną rzecz mniej na głowie.
Kiedy wróciłam do domu, zobaczyłam, że blaty w kuchni są całe zastawione zakupami, a mama właśnie wszystko rozpakowywała. Zaopatrzyła moją kuchnię na co najmniej miesiąc. Gdy tata odbierał mojego syna, ona poszła na zakupy i zaczęła przygotowywać kolację.
Zauważyłam też torbę podróżną w kącie i zapytałam, o co chodzi. Powiedziała, że zostanie u mnie na kilka dni, żebym mogła odpocząć i poukładać sobie wszystko w głowie.
Tego wieczoru, gdy mój syn poszedł spać, bez słowa wyjęła z zamrażarki pudełko lodów i podała mi je razem z łyżką. Podczas gdy pochłaniałam moje ulubione jedzenie, objęła mnie i powiedziała, że mnie kocha. Obiecała też, że pomoże mi przez to przejść. I dotrzymała słowa. @HerVoiceEchoes / Reddit
- Przywiozłam moje dziecko na urodziny kolegi z 20-minutowym spóźnieniem. A przynajmniej tak mi się wydawało. Wchodząc, zdałam sobie sprawę, że przyszliśmy 20 minut po zakończeniu imprezy.
Ale ta mama tylko klasnęła w dłonie, przywitała mojego syna i powiedziała: „Dobra! Czas na drugą część imprezy! Przyjedziesz po niego za dwie godziny?”. I to jest dokładnie ten rodzaj wsparcia od innych mam, którego wszystkie potrzebujemy. @momtransparent1 / X
- Moja mama była bibliotekarką w liceum w tak zwanej „trudnej” części miasta. Nauczyciele za karę wysyłali niesforne dzieci do biblioteki. Mama je przyjmowała, dawała im zadania, czasami nawet je karmiła i sprawiała, że biblioteka stawała się azylem. Dzieciaki zaczęły spędzać czas w bibliotece z własnej woli i nazywały ją „mama”. @writingpis / X
- Kiedy miałem 6 lat, moi rodzice się rozwiedli. Mój cały świat wydawał się wywracać do góry nogami — nie widywałem już taty. A kiedy masz 6 lat, to naprawdę boli.
Moja mama była oczywiście zestresowana i zajęta, więc powiedziała mi, że w tym roku prawdopodobnie nie będziemy wieszać świątecznych lampek. A dla sześcioletniego dziecka to było ogromne rozczarowanie.
Pewnego dnia wróciłem do domu i... niespodzianka! Lampki były rozwieszone! Mama zabrała mnie do środka i powiedziała: „Nie uwierzysz, co się stało! Kiedy byłeś w szkole, jadłam lunch i usłyszałam pukanie do drzwi. Otwieram, a tam stoi bardzo niski gość, ubrany jak elf z warsztatu Świętego Mikołaja. Zapytał, czy tu mieszkasz i powiedział, że słyszał, że w tym roku nie mogę rozwiesić światełek. Więc elfy mi pomogły!”.
Oczywiście w rzeczywistości mama po prostu pomyślała: „Biedny dzieciak stracił ojca, potrzebuje trochę radości w tym roku. Zasługuje na światełka”. Wzięła dzień wolny w pracy i sama je rozwiesiła. Według mojej mamy moje oczy były wtedy wielkie pięć złotych — no bo halo, elfy pomogły jej udekorować dom na święta?! Niesamowite! @zdragan2 / Reddit
- Dorastałem dość biednie, ale moja mama robiła, co mogła, organizując fajne, ale niedrogie zajęcia. Pewnego razu odebrała mnie ze szkoły i przywiozła do domu, gdzie czekało na mnie mleko i pieguski, a w bibliotece znalazła książkę o Wally’m Amosie, którą czytała mi, gdy zajadałem się ciasteczkami. To nie było nic wielkiego, ale bardzo mi się podobało i wspomnienie zostało ze mną do dziś. @Little-Jump-6208 / Reddit
- Lekcje w szkole zostały odwołane z powodu śniegu, więc ja, mój brat i parę dzieciaków z sąsiedztwa cały dzień graliśmy w gry wideo u nas w domu. Byliśmy sami, bo rodzice poszli do pracy. Właśnie mieliśmy zacząć szukać jakiegoś jedzenia na obiad, kiedy ktoś zapukał do drzwi.
Na zewnątrz stał dostawca z lokalnej pizzerii z czterema pizzami. Zaczęliśmy mu tłumaczyć, że nic nie zamawialiśmy i nie mamy pieniędzy, ale on tylko powiedział: „Twoja mama już za to zapłaciła. Kazała wam przekazać, że wiedziała, że wszyscy będziecie u was i że pewnie będziecie głodni”.
Wszyscy nasi znajomi już wiedzieli, że jeśli chcesz się najeść, to nasz dom jest najlepszym miejscem. Ale tego dnia mama oficjalnie przeszła do legendy. @IgnoreMe304 / Reddit
- Pewnego roku na moje urodziny moja mama zapisała nas na wolontariat w rezerwacie wilków, ponieważ wilki zawsze były moimi ulubionymi zwierzętami. Było naprawdę fajnie i mimo że spędziliśmy część dnia, sprzątając kupy, świetnie się bawiliśmy. Gdzieś mam nawet zdjęcie z wilkiem, który znajduje się kilka centymetrów od mojej twarzy. @pfcgos / Reddit
- Kiedy byłam w szkole podstawowej, moja rodzina dostała nowy zestaw naczyń, a na każdym z nich była namalowana inna scenka. Większość z nich przedstawiała wioski i farmy w stonowanych kolorach, ale była też Arka Noego — bardzo zabawny i kolorowy obrazek.
Zawsze dawałam ten talerz sobie, gdy nakrywałam do stołu i powiedziałam mamie, że to mój ulubiony. Miałam wtedy jakieś 8 lat. Teraz mam 33 lata i moi rodzice nadal mają te naczynia, a kiedy przychodzę na kolację, moja mama nadal daje mi ten talerz, kiedy nakrywa do stołu. @thiswillsoonendbadly / Reddit


- Moja mama zawsze nosiła tę samą, prostą srebrną bransoletkę. Nigdy jej nie zdejmowała. Kiedy ją o to zapytałam, po prostu powiedziała, że to jej talizman na szczęście.
Pewnego dnia, gdy wyszła na zakupy, zauważyłam, że jej bransoletka spadła na podłogę. Podniosłam ją i zobaczyłem malutkie literki wygrawerowane od wewnątrz. Zmrużyłam oczy, a moje serce zaczęło bić szybciej, gdy przeczytałam słowa: „Nie wydawaj bezmyślnie. Oszczędzaj więcej na prezenty dla Jane”. Łzy same zaczęły spływać mi po twarzy.
Dorastałam w biedzie, a moja mama była samotną matką. Pracowała na kilka etatów, żeby jakoś związać koniec z końcem, ale co roku na moje urodziny zawsze dbała o to, żebym dostała zabawkę, o której marzyłam.
- Kiedyś miałam wypadek samochodowy autem mojej mamy. Miałam wtedy 18 albo 19 lat i wracałam ze sklepu spożywczego, który był może minutę drogi od domu moich rodziców. Wyjeżdżając z miejsca parkingowego, nie spojrzałam uważnie, jechałam odrobinę za szybko i... uderzyłam w samochód, cofając.
Samochód mojej mamy był w idealnym stanie — nawet nie został zarysowany. Za to to drugie, małe i stare auto... zostało prawie kompletnie skasowane.
Nie wiedziałam, co robić, więc zaczęłam płakać, wskazałam na dom rodziców i zapytałam tego mężczyznę, czy mogę pójść po mamę. Poszłam tam, cała roztrzęsiona, zalana łzami i zawstydzona. Byłam przekonana, że mama będzie wściekła, ale ona tylko wzięła kurtkę i poszła ze mną. Gdy szłyśmy w stronę auta, które uderzyłam, pochyliła się do mnie i cicho powiedziała:"Och, walnęłaś w jakiś stary grat. Myślałam, że uderzyłaś w prawdziwy samochód".
Byłam w szoku. Porozmawiała z drugim kierowcą, który, ku mojemu zdziwieniu, był wręcz zadowolony, że dostanie pieniądze z ubezpieczenia za swoje stare auto. Mama nigdy więcej nie wspomniała o całym zdarzeniu. Nie wiem, dlaczego postanowiła przymknąć na to oko, ale byłam jej za to niesamowicie wdzięczna. @peonyrevolution / Reddit
Rodzicielstwo może przypominać sterowanie statkiem przez burzę chaosu — ale co by było, gdybyś miał tajną mapę? 🚀 Sprawdź te genialne sztuczki, dzięki którym przekształcisz walkę o jedzenie w zabawę, po mistrzowsku przechytrzysz napady złości i sprawisz, że rodzicielstwo będzie trochę łatwiejsze (i o wiele przyjemniejsze)!
Komentarze

Powiązane artykuły
20 osób wspomina świetne zbiegi okoliczności, których nie dałoby się zaplanować

30 fatalnych projektów, które zupełnie burzą poczucie estetyki

18 opowieści, które udowadniają, że z rodziną faktycznie najlepiej wychodzi się na zdjęciu

12 tweetów, które udowadniają istnienie kobiecej solidarności

15 historii o byłych, którzy nie pozwalają o sobie zapomnieć

17 osób, które przeżyły w pracy coś nieoczekiwanego

15 uroczych zdjęć, które przeniosą nas do czasów dzieciństwa

19 dowodów na to, że dziecięca logika bywa zupełnie niezrozumiała dla dorosłych

11 przykładów, które pokazują, że nasze pokolenie nie potrafi już się dobrze bawić

15 historii o wakacjach, które miały być spokojnym wypoczynkiem, a okazały się istnym koszmarem

17 sytuacji, które po prostu nie mogły się wydarzyć. Ale okazuje się, że wszystko jest możliwe

11 rzeczy, z których dorosła osoba nie powinna się nikomu tłumaczyć
