16 historii o tym, jak przeczucie ocaliło ludzi tuż przed tragedią

Ciekawostki
dzień temu

Znasz to niewytłumaczalne uczucie, które prawdopodobnie w danym momencie nie ma żadnego sensu, ale później możesz być wdzięczny, że go posłuchałeś? To intuicja, która dręczy cię od środka — i niezależnie od tego, czy szepcze, czy krzyczy, popycha cię do działania, a konsekwencje jej zignorowania mogłyby być bardzo nieprzyjemne. Oto 16 osób, które posłuchały wewnętrznego głosu, dzięki czemu ich historie skończyły się lepiej, niż gdyby zawahały się choćby na sekundę.

1. Krok we właściwym kierunku

Nocowałam u babci i musiałam wstać, żeby skorzystać z toalety. Szłam po ciemku i nagle się zatrzymałam. Miałam złe przeczucia, więc włączyłam światło.

Na mojej drodze, kilka metrów ode mnie, stał mały skorpion. Miałam ogromną szansę na użądlenie. © Ashlei96 / Reddit

2. Intuicja matki

Byłam w 24. tygodniu ciąży z bliźniakami i miałam trzy skurcze Braxtona-Hicksa („fałszywe skurcze”). Przy ciąży bliźniaczej dopuszczalne było do 8 skurczów na godzinę, ale coś mi nie pasowało, więc poszłam do lekarza.

Krótko mówiąc, byłam już rozwar­ta i gdybym się nie zgłosiła, urodziłabym w 24. tygodniu. Zamiast tego udało się wstrzymać poród o kolejne 4 tygodnie. Dzieci i tak przyszły na świat wcześnie, bo w 28. tygodniu, ale jednak 4 tygodnie później — a to ogromna różnica. © HipposRDangerous / Reddit

3. Niefortunna reakcja

Mam silną alergię na orzeszki ziemne. Poszedłem do restauracji i zapytałem, czy ich jedzenie lub sos zawierają orzeszki. Powiedzieli, że nie, więc zamówiliśmy dania na następny dzień na rodzinne spotkanie.

Zjadłem trochę i od razu poczułem się źle. Pomyślałem, że może doskwiera mi upał, więc przestałem jeść i powiedziałem tacie, że nie czuję się zbyt dobrze. Nie myślałem, że coś jest nie tak, aż do kilku minut później. Nagle pojawiło się przeczucie i oświadczyłem, że muszę jechać do szpitala.

W samochodzie już miałem wysypkę i wymiotowałem. Otrzymałem leczenie, którego potrzebowałem i na szczęście nadal tu jestem. Jak na ironię, doświadczyłem tego w dniu uczenia młodszych dzieci o poważnych alergiach pokarmowych. © Lucky_Se7enX / Reddit

4. Feralny taras

Pewnego razu mój tata robił grilla. Grillowaliśmy setki razy wcześniej na naszym tarasie, ale miałam przeczucie, że powinnam sprawdzić, czy jakieś iskry z węgla nie poleciały gdzieś dalej.

Spojrzałam pod taras i faktycznie — jedna iskra zatrzymała się dokładnie w takim miejscu, że mogłaby wzniecić pożar. Od razu przyniosłam wodę i ją zgasiłam. © S-Elena / Reddit

5. „Nie jestem pewna, czego uniknęłam, ale cieszę się, że się udało”.

Szłam do swojego samochodu na parkingu podziemnym w moim budynku, w drodze do pracy. Obok mojego auta stał zaparkowany van, a w środku siedział mężczyzna. Wskazał na coś w swoim pojeździe i dał mi znak, żebym podeszła do jego drzwi, jakby chciał mi coś pokazać.

Miałam złe przeczucie, więc tylko pokręciłam głową i wsiadłam do swojego samochodu. Spojrzałam w bok i zobaczyłam, że mężczyzna wysiada z pojazdu. Szybko ruszyłam, a wtedy zauważyłam drugiego mężczyznę, przykucniętego za śmietnikiem niedaleko vana. © Mariospario / Reddit

6. Weterynarz z intuicją

Dzisiaj podałam szczepionkę psu miniaturowej rasy, który już wcześniej ją dostawał i nigdy nie było żadnych problemów. Zaraz po zastrzyku wydał mi się jednak jakiś inny. Może po prostu był cichszy niż zwykle. Wszystkie parametry życiowe w normie, ale po prostu nie był sobą — typowym i radosnym.

Coś mi mówiło: „Ech, coś tu nie gra”. Poprosiłam właściciela, żeby poczekał 15 minut przed wyjściem, chcąc upewnić się, że nie będzie reakcji na szczepionkę. Po 5 minutach pies dostał napadu anafilaktycznego na moim oczach, w poczekalni. Byłam na to gotowa.

Natychmiastowe leczenie w trybie nagłym, jak przy anafilaksji. Godzinę później szczekał wniebogłosy w mojej sali zabiegowej, dając mi jasno do zrozumienia, że jest gotów iść do domu. © tricurisvulpis / Reddit

7. Ostrzeżenie przed intruzem

Kiedy byłam na studiach, mieszkałam z chłopakiem w mieszkaniu. Pewnego dnia, gdy byłam sama w domu, do drzwi zapukało dwóch mężczyzn. Otworzyłam, a oni zaczęli opowiadać jakąś historyjkę o zbieraniu datków na cele charytatywne. Byłam naiwna i powiedziałam: „Okej, jasne, zaraz przyniosę portfel”.

Kiedy się odwróciłam, oni byli już w przedpokoju, blokując drzwi wejściowe. Natychmiast spanikowałam i zaczęłam nerwowo szukać czeków. Wtedy oni powiedzieli, że nie przyjmują czeków, tylko gotówkę. Potem zapytali, czy ktoś jeszcze jest w domu, a ja odpowiedziałam: „Tak, mój chłopak śpi”.

Chyba powiedziałam to na tyle przekonująco, że się przestraszyli. Dodałam jeszcze: „Pójdę zobaczyć, czy ma gotówkę”. Poszłam do sypialni, żeby sprawdzić, czy mam tam coś, czym mogłabym się obronić — tak na wszelki wypadek. Wtedy na szczęście usłyszałam, jak drzwi się zamykają. Już ich nie było. © HistrioHistrio / Reddit

8. Coś obślizgłego

Byłem w lesie, szukając małych zwierząt i znalazłem dużą płytę ze sklejki — idealne miejsce, żeby ukrywały się pod nią gady i płazy. Już miałem ją podnieść, ale nagle przemknęło mi przez myśl: „A co jeśli coś będzie dokładnie tam, gdzie chcę wsadzić ręce?”. Więc zamiast tego wziąłem patyk i podniosłem płytę za jego pomocą. Pod spodem siedział wąż, a dokładniej mokasyn miedziogłowiec.

Nie był dokładnie tam, gdzie chciałem złapać, więc nie wiem, czy zdołałby mnie ugryźć, ale na pewno to dobra przestroga, żeby zachować ostrożność. © futterguy1 / Reddit

9. „Bądź bardzo ostrożna”.

Pewnego ranka obudziłam się z silnym przeczuciem: „Bądź dziś bardzo ostrożna”.

W okolicach popołudnia zatrzymałam się na czerwonym świetle. To było takie skrzyżowanie, z którego kompletnie nie było widać, co nadjeżdża z lewej strony.

Światło zmieniło się na zielone, ale to przeczucie „bądź bardzo ostrożna” znów się pojawiło. Zaczęłam więc bardzo powoli wjeżdżać na skrzyżowanie, uważnie zerkając w stronę, której wcześniej nie mogłam zobaczyć. Minęło już dobre 5 sekund od zmiany światła. Ktoś za mną zaczął trąbić.

I nagle, tuż przed maską mojego auta, przeleciała ciężarówka. Nie mam pojęcia, jak to się stało, że mnie nie trafiła — musiała mnie minąć dosłownie o włos.

Po tym zdarzeniu dziwne uczucie niepokoju zniknęło i nie wróciło już do końca dnia. © BaluePeach / Reddit

10. Coś na podwórku

Miałam wtedy około 9–10 lat. Podlewałam rośliny mojej sąsiadki, gdy była na wakacjach. Zwykle chodziłam tam razem z moim starszym bratem, ale dzień wcześniej podczas podlewania bardzo się pokłóciliśmy, co przerodziło się w bitwę na wodę. Mama postanowiła więc, że przez resztę jej wyjazdu będziemy chodzić tam na przemian.

Zaczęłam od przeciągnięcia węża z bocznego podwórka na front. Zauważyłam, że tylne przesuwane drzwi z siatką były teraz na środku, a kojarzyłam, że zwykle są przesunięte na bok. Doprowadziłam wąż do drzwi wejściowych, ale doznałam silnego przeczucia, że coś jest nie tak i że powinnam stamtąd jak najszybciej wyjść.

Odłożyłam wąż i wróciłam do siebie do domu. Wieczorem, kiedy poszłam tam z mamą, okazało się, że tylne okno jest wybite, a dom sąsiadki został okradziony. Włamywacze prawdopodobnie byli w środku, kiedy ja podlewałam rośliny na zewnątrz. Byłyśmy przerażone i oczywiście zadzwoniłyśmy na policję. © yawinsomeyalosesome / Reddit

11. Co za jeleń!

Kiedyś, gdy byłem zestresowany albo smutny, jeździłem po wiejskich drogach i po prostu słuchałem muzyki. Pewnego wieczoru jechałem tak z moim najlepszym kumplem szutrową drogą, na której był ogromny pagórek. Kierowaliśmy się w stronę zachodu słońca, ale była zima i światło szybko gasło.

Gdy samochód zaczął zjeżdżać ze wzgórza, nagle pomyślałem sobie: „Powinienem włączyć światła drogowe” i to zrobiłem. Na dole tego bardzo stromego pagórka na drodze stało sześć jeleni. Wcisnąłem hamulec, samochód się okręcił i zatrzymał się poślizgiem około metra od zwierząt.

Te jelenie nawet się nie poruszyły, tylko wpatrywały się w stronę pasażera w moim samochodzie. Mój przyjaciel wskazał na nie i powiedziała: „Hej, jelenie”. Samochód był cały, my też, stado Bambi również wyszło z tego cało. Teraz już tak nie jeżdżę. © unhiddenninja / Reddit

12. Wyrzucanie śmieci ratuje przed katastrofą.

Postanowiłem opróżnić kosz na śmieci w drodze na uniwersytet, co zajęło mi może dodatkowe 10 sekund, bo kontener stał zaledwie 3 metry od moich drzwi.

Zacząłem iść na uczelnię i jakieś 10 sekund drogi przede mną ktoś z mieszkania na trzecim piętrze wyrzucił przez okno stertę szkła, które rozbiło się na całej ścieżce. © _helloalien / Reddit

13. „Nie podoba mi się to”.

Jestem strażakiem ochotnikiem. Byliśmy przy pożarze domu i właśnie ewakuowaliśmy wszystkich z budynku ze względu na pogarszające się warunki wewnątrz. Przechodziliśmy do taktyki „otocz i ugaś”. Stałem przy drzwiach wejściowych razem z moją partnerką, obsługując linię wężową.

Powiedziałem jej, żeby się „przygotowała” (założyła nasze aparaty oddechowe), mimo że prawie nikt inny ich nie zakładał. A potem dodałem: „Nie podoba mi się to”. Coś mi nie pasowało. Ona wciąż się przygotowywała, gdy nagle doszło do jakiegoś wybuchu... prawdopodobnie z powodu dymu. Nie jestem do końca pewien, co to było.

Pamiętam, że usłyszałem wyraźne „BUM!” i zobaczyłem, jak ściana pomarańczowego ognia nadchodzi w moją stronę, po czym spojrzałem w niebo. Wybuch wyrzucił mnie przez drzwi i przez schody, prosto na ziemię. Na szczęście moja partnerka zeszła ze schodów, żeby się przygotować, więc nic się jej nie stało. Gdybym wtedy nie założył sprzętu, prawdopodobnie doznałbym poważnych obrażeń lub czegoś jeszcze gorszego. © CrazyIslander / Reddit

14. Babcia na ratunek

Moi dziadkowie mieszkają na dość wiejskim terenie, który kiedyś był jeszcze bardziej odosobniony. Gdy moja mama miała jakieś 3 lata, siedziała w wózku, a moja babcia pchała ją poboczem drogi w kierunku miasteczka. Mama wierciła się i od dłuższego czasu chciała iść pieszo, aż w końcu zrobiła taki raban, że babcia zatrzymała się, żeby wypuścić ją z wózka.

Mama położyła ręce na wózku i pomagała go pchać, a obok, jadąc pod górkę w stronę farmy, przejechał traktor ciągnący przyczepę. Babcię nagle ogarnęło przeczucie, żeby mocno chwycić mamę za ramiona. Gdy się odwróciła, okazało się, że przyczepa odczepiła się od traktora i zjeżdżała z powrotem z góry, nabierając takiej prędkości, że wyrwała wózek z ich rąk i zepchnęła go z drogi.

Można więc powiedzieć, że ten mały gest mojej babci uratował sześć istnień — jej własne, mojej mamy, mojej cioci, która wtedy jeszcze się nie urodziła, moje, mojego brata i mojego kuzyna. © therisingsun0510 / Reddit

15. Starsza siostra zawsze wie.

Razem z moją młodszą siostrą postanowiłyśmy upiec ciasto. Z radością mieszała składniki, które jej podawałam. Odwróciłam wzrok dosłownie na sekundę, a potem chwyciłam formę i włożyłam masę do nagrzanego piekarnika. Natychmiast coś wydało mi się nie tak.

Wyciągnęłam masę z piekarnika i nie wiem dlaczego, ale wsadziłam w nią rękę i wyciągnęłam plastikową lalkę mojej siostry. Zakopała ją w masie na ciasto. Powiedziała, że chciała zrobić lalkowe ciasto. Od tamtej pory już nigdy z nią nie piekłam.

16. „Skręć! Teraz!”

Pewnego popołudnia wracaliśmy z parku — ja, mój mąż i nasza córka. Jechaliśmy drogą z łagodnym zakrętem w stronę domu. Wszystko wydawało się normalne, nic nie wzbudzało podejrzeń. I nagle, zupełnie znikąd, ogarnęło mnie instynktowne, głębokie przeczucie, dosłownie wewnętrzny krzyk: „Skręć w prawo! Teraz!”.

Ułamek sekundy później facet dosłownie wyleciał spod McDonalda po naszej lewej stronie (zupełnie ignorując pas, który miał służyć do bezpiecznego włączenia się do ruchu). Gdyby nie ta reakcja pod wpływem instynktu, uderzyłby w nas z boku z dużą siłą. Nie pamiętam, czy najpierw go zobaczyłam, czy najpierw miałam to przeczucie, ale akurat był tam zjazd do centrum handlowego, więc gwałtownie skręciłam i po prostu wjechaliśmy na parking.

Wcisnęłam hamulec, stanęłam i sprawdziłam, czy wszyscy są cali. Mąż powiedział: „Kochanie... Jak ty to zrobiłaś?”. Zazwyczaj nie jestem dobra w „szybkim reagowaniu”, ale cieszę się, że tym razem dałam radę. Myślę, że to przychodzi razem z byciem mamą. © Nieznany autor / Reddit

Czasami intuicja ratuje życie, a innym razem po prostu podpowiada, co zrobić. Oto kolejnych 16 historii, które dowodzą, że warto zaufać swoim przeczuciom.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Mariospario / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły