18 historii o ludziach, którzy przeżyli miłe zaskoczenie

Ludzie
dzień temu

Zwykle, gdy szukasz szczęścia, ono przechodzi obok, ale jeśli tylko odkładasz pogoń za nim, natychmiast puka do twoich drzwi. Bohaterowie tych historii wiedzą teraz na pewno, że szczęście może kryć się za każdym rogiem.

  • Nigdy nie zapomnę momentu, gdy rodzice podarowali mi szczeniaka. Wróciłem do domu ze szkoły, a oni powiedzieli mi, że wszystkie moje zabawki są w drugim pokoju i zabrali mnie tam. Kiedy tam dotarliśmy, zobaczyłem mojego Rudy’ego. Najszczęśliwszy moment w moim życiu. Tęsknię za nim. © Xe137eX / Reddit
  • Po południu mój syn zasnął w moich ramionach. Usiadłam z nim na kanapie, żeby go położyć, i nie mam ochoty wypuścić go z rąk. Posapuje cicho, z głową na moim ramieniu, leżąc tak na mnie... I nie mam przygotowanej zupy, a moje włosy nie były szczotkowane od rana. Ale jak przyjemne są te przytulanki, jego ciepło, kiedy mogę czuć jego oddech! Oto małe wielkie szczęście! © ****.Zhizn / Pikabu
  • Od dawna nie byłem chudy. Jestem solidnie zbudowany, a ostatnio nawet przytyłem. A trzy tygodnie temu znów zacząłem ćwiczyć rano, zapisywać kalorie i chodzić 10 000 kroków. I bingo, dzisiaj kucnąłem i udało mi się zawiązać sznurówki bez dyszenia! To był prawdopodobnie najszczęśliwszy dzień w tym roku. © t.dzen / Pikabu
  • Siedziałam w domu, nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Nie spodziewałam się nikogo, więc w pierwszej chwili zawahałam się. Podeszłam do drzwi, spojrzałam przez wizjer, nie zobaczyłam nikogo. Zapytałam kilka razy, kto tam, ale nikt nie odpowiedział. Otworzyłam drzwi, a tam pudełko, w którym w jakichś szmatach leżał... kot! Mały kotek. Ledwo otworzył oczy. Biegałam po piętrach, żeby dowiedzieć się, kto mi go dał. Nikt się nie przyznał. Cóż, nie mogłam go zostawić na klatce. Zabrałam go do siebie, nakarmiłam z kroplomierza, zrobiłam mu domek z większego pudełka i ręcznika. 3 lata później nadal nie wiem, kto mi go przyniósł. Dziękuję, miły człowieku, za danie mi takiego szczęścia. © Chamber 6 / VK
  • Przez około rok próbowałem nauczyć moją siostrzenicę mówić do mnie „wujku”. W pewnym momencie po prostu się poddałem. Ale pewnego dnia obudziła się, poszedłem po nią i odbyliśmy krótką rozmowę:
    — Wyspałaś się?
    — Tak.
    — Głodna?
    — Tak.
    — Chcesz krakersa?
    — Tak.
    Złapała mnie za palec i poszłyśmy do kuchni. Tam mama próbowała ją przytulić, ale mała odwróciła się do niej plecami i krzyknęła: „Wujek!”. Byłem zachwycony. © NovelProfessional767 / Reddit
  • Kiedy byłem dzieckiem, często odwiedzałem babcię. Była tam piekarnia, w której wypiekano pszenny chleb formowany. I ja i dzieciaki z podwórka znaliśmy tak proste, a zarazem niewyobrażalne uczucie szczęścia jak bochenek jeszcze ciepłego chleba i kilka butelek lemoniady. Dziś kupiłem ten sam bochenek chleba i mentalnie znalazłem się w miejscu, w którym był tak dobry: w moim dzieciństwie. Chleb smakował tak jak wtedy. Dziękuję, piekarzu! © rusmizus / Pikabu
  • Pracowałam w szpitalu jako pielęgniarka. Była kiedyś u nas dwudziestoletnia dziewczyna, która miała atak i zapadła w śpiączkę. Nikt nie mógł zrozumieć, dlaczego. Leżała tak przez trzy tygodnie. Ale pewnego ranka przyszłam na zmianę, a ona się obudziła. Jeden z leków, które jej podaliśmy, w końcu zaczął działać. Wyraz twarzy jej mamy tego ranka i przez cały następny tydzień, kiedy jej córka dochodziła do siebie, był niesamowity. A ja byłam szczęśliwa. Dziewczyna w końcu wyzdrowiała i została wypisana. © Nieznany autor / Reddit
  • Rozmawiałyśmy z przyjaciółkami o ostatnich wydarzeniach w naszym życiu. Któraś ma nowego chłopaka, inna urodziła córkę. I wtedy jedna przyjaciółka powiedziała: „Czułam się wczoraj jak jakaś milionerka”. I powiedziała coś, co na początku nas zaskoczyło, a potem zaczęłyśmy się śmiać: „Po raz pierwszy w życiu pozwoliłam sobie włożyć pod dżinsy niepodarte rajstopy, i to zupełnie nowe! Wiecie, jakie to uczucie?”. Trzeba było widzieć nasze oczy. To jest to, czego potrzeba, aby poczuć się bogatym! © Caramel / VK
  • Najszczęśliwszym momentem w moim życiu był płacz mojego dziecka po cesarskim cięciu. To była nietypowa ciąża z poważnymi komplikacjami, których lekarze nie wykryli i które mogły być śmiertelne dla nas obojga. © baconwastaken / Reddit
  • Jako dziecko uważałem się za totalnego nieudacznika. Nie dogadywałem się dobrze z ludźmi, byłem okropny w sporcie i w szkole. Ale jakimś cudem dostałem główną rolę w szkolnym przedstawieniu. Pracowałem ciężko i wytrwale, ale nie wychodziło mi to zbyt dobrze. Ale nauczyciel powiedział, żebym się nie poddawał. I żebym nie myślał, tylko działał. Pierwszego wieczoru, kiedy wyszedłem się ukłonić, usłyszałem brawa. Ryk tak głośny, że aż ogłuszający. I wtedy zdałem sobie sprawę, że płaczę. Po raz pierwszy w życiu poczułem się z siebie dumny. © SmurfyX / Reddit
  • W styczniu zostawiła mnie kobieta, którą kochałem i z którą byłem przez cztery lata. Przechodziłem ciężki okres, zostałem z kotem i bez nadziei na przyszłość. A mam już 51 lat. Pojechałem na wakacje. Na kempingu była muzyka na żywo i tańce. Pewna kobieta zaprosiła mnie do tańca. Zatańczyłem z nią i to był mój pierwszy taniec od 15 lat. A teraz spotykamy się, w sierpniu jedziemy razem na wakacje. Zamówiłem już obrączki i poproszę ją o rękę. Chciałem tylko podzielić się moim szczęściem. © Artnikolaich / Pikabu
  • Mój chłopak zabrał mnie na plażę. Wspięliśmy się na szczyt wzgórza, a on zaprowadził mnie do tabliczki z moim imieniem. Były tam nasze zdjęcia i karteczka z napisem „Przeczytaj mnie”. Przeczytałam ją. Na koniec poprosił mnie, bym się odwróciła. Zobaczyłam, że klęczy, a nasze mamy już do nas podchodzą. Powiedział: „Kocham cię i chcę spędzić z tobą resztę życia. Wyjdziesz za mnie?”. © AlcatK / Reddit
  • Kilka lat temu moi nowi znajomi urządzili mi urodzinowe przyjęcie niespodziankę. Mieszkałam bardzo daleko od rodzinnego miasta i pracowałam z dwiema dziewczynami. Zbliżały się moje urodziny, a one mnie zachwyciły: wynajęły hotel, udekorowały go, a co najważniejsze, zachęciły dwóch moich najlepszych przyjaciół z mojego miasta do przybycia. Znałam te dziewczyny zaledwie od kilku miesięcy i był to dla mnie przyjemny szok. © freezethawcycle / Reddit
  • Jako dziecko miałam obsesję na punkcie Zbuntowanego Anioła. Mili była moją ikoną: bezczelna, zabawna, uczciwa. Nosiłam szaliki jak ona, próbowałam naśladować jej tańce, a kiedy znalazłam kawałek gumy do żucia z jej zdjęciem, zachowałam go jako relikwię. Moi rodzice śmiali się, ale tolerowali to. Próbowałam nawet nazywać siebie Cholito, choć nikt tak naprawdę nie rozumiał, dlaczego. Teraz oczywiście jestem już dorosła, ale nostalgia pozostała. Czasami ponownie oglądam po kilka odcinków serialu. Moi przyjaciele wiedzieli o tym, ale nie sądziłam, że pamiętają. Na moje ostatnie urodziny zorganizowali imprezę niespodziankę. Playlista ze ścieżką dźwiękową, tort ze zdjęciem Mili i wszyscy ubrani w stylu późnych lat 90. A prezentem była koszulka vintage z Mili i kaseta z nagraniami starych odcinków, którą wygrzebali na pchlim targu. Teraz noszę tę koszulkę pod kurtką. Wywołuje tyle uśmiechów i wspomnień. Kilka razy ludzie zatrzymywali mnie na ulicy, by powiedzieć mi, że Zbuntowany Anioł był również ich dzieciństwem. Mała ja po prostu piszczała ze szczęścia. © Nie każdy to zrozumie / VK
  • Mąż zaczął zostawać do późna w pracy. Byłam zła, ale też pracowałam i zajmowałam się domem, więc nie miałam czasu się tym martwić. Na naszą rocznicę przygotowałam obiad i czekałam na męża. Ktoś zapukał. Otworzyłam, a tam było ogromne pudło! W środku siedział mój mąż z rodowodowym labradorem i pluszowym misiem. Okazało się, że dowiedział się od mojej mamy, co kochałam jako dziecko i o czym marzyłam. Spędził bardzo dużo czasu, przygotowując dokumenty dla psa i szukając odpowiedniego koloru. © Overheard / Ideer
  • Wiele dziewczyn, które znam, narzeka, że ich mężczyźni nie rozpieszczają ich prezentami, dają drobne bukieciki i biżuterię, rzadko zabierają je do restauracji. Moja szefowa nawet wyrzuciła swojego męża z tego powodu! Cóż mogę powiedzieć? Mój ukochany nie daje mi kwiatów, a prezenty wręcza w wielkie święta. Ale! Wczoraj spotkał mnie w drodze do domu, zmęczoną i głodną po pracy, i z szerokim uśmiechem wyjął z torby świeże, gorące chaczapuri. I wiecie, w tym momencie nie było na całym świecie nikogo szczęśliwszego ode mnie, kiedy jadłam to chaczapuri. © ******Petrovna / Pikabu
  • Mieszkam z moim synem, niedawno stał się dorosły, ale już zarabia trochę pieniędzy. Nigdy go na tym nie przyłapałam, ale okazuje się, że po cichu wkłada pieniądze do mojego portfela. Czasami duże sumy. Kiedy to do mnie dotarło, siedziałam i ryczałam ze smutku i szczęścia, bo on nawet nie jest moim rodzonym dzieckiem. © Podsłuchane / Ideer
  • Jestem doświadczonym skoczkiem spadochronowym. Czego nie robili ci, którzy skakali pierwszy raz... Pamiętam jedną panią. Po wylądowaniu długo nie wracała. Pobiegliśmy za nią. Dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy kopułę spadochronu. Dziwnie się poruszała. Przeszły mnie dreszcze. Podbiegliśmy, a kobieta robiła aniołka rękami w błocie, jak w śniegu. Szczęśliwa. Śmialiśmy się przez długi czas. © Overheard / Ideer

W życiu często zdarzają się wydarzenia, których po prostu nie da się przewidzieć, a niektóre zbiegi okoliczności są jak dzieło samego losu, tak jak w przypadku bohaterów tego artykułu.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły