18 zaskakujących faktów, które wyszły na jaw dopiero po zamieszkaniu z partnerem

Związki
dzień temu

Poznajesz kogoś i myślisz, że to idealny partner. Ale dopiero gdy razem zamieszkacie, zaczynasz zauważać pewne rzeczy. Niektóre dziwactwa mogą być naprawdę zabawne, ale inne są po prostu irytujące. Każdy jest przyzwyczajony do swojego stylu życia, prawda? Dlatego nieznane wcześniej nawyki bliskich mogą być swego rodzaju niespodzianką.

  • Kilka miesięcy temu wprowadziłam się do mojego chłopaka. Jego samochód jest jak domowy pupil! Ciągle wymaga przeglądu lub wymiany oleju. A mamy wspólny budżet.
    Powiedziałam mu: „Muszę w tym miesiącu zrobić korony u dentysty”. A chłopak na to: „Hamulce nam brzęczą, korony mogą poczekać”. Wyjaśniam mu, że zdrowie jest ważniejsze — najpierw trzeba zajęć się tą sprawą.
    Odparł: „Gdy hamulce zawiodą, rozpoznają nas chyba tylko dzięki twoim koronom”. Cóż, wizyta u dentysty się odwleka. © Chamber 6 / VK
  • Mój mąż i ja jesteśmy świeżo po ślubie. Akurat robiłam pranie: białe ubrania osobno, koszule osobno, cała reszta razem. 10 minut później słyszę krzyk: „Mary, dlaczego moja bielizna pierze się z twoimi swetrami? Jak ja potem mam spokojnie patrzeć na ciebie, chodzącą w ubraniach, które były prane z moją brudną bielizną?”.
  • Moja żona i ja jesteśmy małżeństwem od niespełna 2 lat, ale nasz związek trwa już 12 lat. Mieszkaliśmy razem 3 miesiące, więc znałem większość jej nawyków i rutynowych czynności.
    Najbardziej zaskoczyła i jednocześnie obrzydziła mnie jej miłość do francuskich tostów i keczupu! To najbardziej odrażająca rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. Przez prawie dekadę ukrywała tę dziwną obsesję, a wszystko dlatego, że wiedziała, że nie lubię keczupu! © Wonderful_Formal6130 / Reddit
  • Odezwał się do mnie przyjaciel z dzieciństwa. Przyjechał mnie odwiedzić z innego miasta. Pewnego dnia zauważył, że robię pranie. Ręczne! Więc rzucił mi swoją bieliznę.
    Byłam w szoku. Ale spróbowałam ją wyprać. Po chwili zdałam sobie sprawę, że nie da rady i odrzuciłam ją na bok. Zapytał mnie, dlaczego to zrobiłam, a ja wtedy doznałam olśnienia.
    Mimo wszystko zaczęliśmy razem mieszkać i pobraliśmy się. Żyliśmy tylko z mojej pensji. Dwa miesiące później złożyłam pozew o rozwód. A on zabrał pierścionek, który również ja kupiłam. © Nina Alexandrovna / Dzen
  • Moja żona gryzie przez sen. Nie na tyle, by wyssać krew, ale wystarczająco, by to poczuć. Nie dzieje się to zbyt często, więc zwykle o zapominam o incydencie, dopóki nie zdarzy się to ponownie mniej więcej po roku
    W zasadzie nie jest to tylko gryzienie. Wybudza się jak wampir z kreskówki i zaczyna otwierać i zamykać szczękę. Nah-nah-nah! Raz obudziłem się na czas i dosłownie przytrzymywałem jej czoło ręką , krzycząc, by się obudziła.
    Wkrótce obróciło się to przeciwko mnie i ugryzła mnie w rękę. A raz nawet w policzek. Zawsze przeprasza, ale jak tak można?! © EducatedRat / Reddit
  • Właśnie wprowadziłam się do mojego chłopaka. Umówiliśmy się na oglądanie filmu, a on chciał popcorn. Powiedział: „Szkoda, że nie mamy sałaty”. Zapytałam, czy chce sałatę, a on odparł: „Nie, chcę popcorn i sałatę”.
    Powiedział, że w kinie o tym nie wspomina, bo wie, że nie mają tam sałaty. On je kęsy sałaty i popcornu razem. Cała jego rodzina tak robi. © IllTechnician5828 / Reddit
  • Przez pierwsze 8 lat naszego wspólnego życia mój mąż miał głupi zwyczaj, by nigdy nie przepraszać. Myślał, że samo się ułoży. Czasami prowokował kretyńskie sytuacje.
    Raz bardzo się obraziłam. Wyciągnął bezpiecznik z mojego auta. Wsiadłam i nie odpalił. Sądził, że będzie moim wybawicielem i mu wybaczę.
    Nie! Tym razem postanowiłam zrobić to po swojemu. Wykręciłam numer do męża mojej siostry i oni mi pomogli. Ale przyznaję, że mąż tak mnie rozbawił tym żartem, że prawie przestałam być na niego zła. © Ekaterina Buzynina / Dzen
  • Mój mąż zawsze najpierw zakłada skarpetki, gdy się ubiera. Pewnego ranka spojrzałam na niego, a on wyglądał jak tata z sitcomu z wysokimi skarpetami i niczym więcej. Zapytałam: „Zakładasz skarpetki na początku, a nie na końcu?”. A on na to: „No tak”.
    Zaczęłam się zastanawiać, czy to ja jestem dziwna, że robię na odwrót. Prawdę mówiąc, to było nawet urocze, że każdego ranka chodził po domu jak tata w średnim wieku. © ohno807 / Reddit
  • Przyjaciółka nienawidzi gotować. Jakie było moje zdziwienie, gdy wprowadziła się do swojego chłopaka i zaczęła przygotowywać wyszukane posiłki dwa razy dziennie. Skarżyła się, że jest zmęczona i nawet sprzątanie sprawia jej więcej przyjemności. Poradziłam jej, by przedyskutowała to ze swoim chłopakiem.
    Na początku się bała. Mówiła, że na pewno ją zostawi. Ale potem się zgodziła. A wczoraj zadzwoniła, zupełnie zszokowana, bo okazało się, że jej chłopak jest gotowy robić posiłki dla nich obojga. Wygląda na to, że moja przyjaciółka dobrze trafiła. © Caramel / VK
  • Wprowadziłam się do faceta. „Czas zrobić moje popisowe danie! Królewski pieróg!” — powiedział. Zapytałam go, co to jest, a on na to: „No, królewski! Tylko dla wybranych!”.
    Nadeszła pora obiadu, a na środku talerza był jeden gigantyczny brzydki pieróg! Z dumą wyjaśnił: „Rozmrażasz pierogi, rozbierasz je, zbierasz całe mięso w jeden wielki klops i formujesz ciasto w całość. Zawijasz i gotujesz”.
    Następnym razem ma zrobić „soczysty makaron”. Już się boję. © Chamber 6 / VK
  • Mieszkaliśmy z facetem na mój koszt w mieszkaniu mojej siostry. Żyliśmy skromnie, ale mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy. Potem facet zaczął zarabiać więcej ode mnie. A moje zdrowie podupadało.
    Więc facet zasugerował: „Rzuć pracę, żeby wyzdrowieć i odpocząć”. Tak też zrobiłem. Miesiąc później powiedział: „Zapłać swoją połowę za rachunki za media”. Nie rozumiałem, więc zapytałem go ponownie.
    Okazało się, że postanowił kupić kilka rzeczy dla siebie. Powiedział, że płaci za zakupy spożywcze. Płakałam przez kilka dni i poprosiłam go, żeby się wyprowadził. © Nieznany autor / Pikabu
  • Kiedy moja żona się wprowadziła, przywiozła ze sobą ten emaliowany na niebiesko talerz ze stali nierdzewnej. Cały czas z niego jadła. Zapytałem ją kiedyś o to, a ona odpowiedziała: „Po prostu mi się podoba”.
    W każdym razie, po około dziesięciu latach naszego związku, kupiliśmy dom i wprowadziliśmy się do niego. W tym czasie talerz był już zniszczony. Powłoka emaliowana przetarła się i zacząłem się martwić, że jest to niehigieniczne dla prawdziwego posiłku.
    Kiedy pakowaliśmy się do przeprowadzki, sortowaliśmy rzeczy do pudeł i wybieraliśmy to, co miało trafić do śmietnika lub do nowego domu. Moja żona powoli podniosła ten emaliowany talerz, z pojedynczą łzą na policzku, i delikatnie opuściła go do śmieci. Zapytałem ją dlaczego, a ona odpowiedziała: „Rusty musiał odejść”.
    Zajęło mi to lata, ale w końcu znalazłem inny, prawie dokładnie taki sam, w sklepie z antykami. Podarowałem go jej z okazji jakiegoś wydarzenia, którego nie pamiętam. Urodziny, coś. Nieważne. Ale człowieku, ona tak płakała. Wciąż jest w szafce. © Brief-Increase1022 / Reddit
  • Dorastałam w dużej rodzinie i przez to wyrobiłam w sobie nawyk mówienia ludziom, że ciągle zamierzam skorzystać z toalety. Mówiłam to nawet znajomym i przyjaciółkom. Nie uważałam tego za nic szczególnego.
    Ale kiedy zamieszkałam z chłopakiem, powiedział mi: „Słońce, nie musisz tego mówić”. Dało mi to do myślenia. Może to jednak było dziwne? Zdecydowałam się z tym skończyć. Pewnego dnia leżałam z moim chłopakiem i oglądaliśmy film. Wstałam po cichu i poszłam do toalety. A on zapytał: „Dokąd idziesz?”. Serio? © Komora 6 / VK
  • On dosłownie krzyżuje nogi przez sen. Wyobraźcie sobie, że siedzicie na krześle — pamiętacie, jak mężczyźni krzyżują nogi — gdy ich stopa leży na drugim kolanie?
    Cóż, on układa nogę tak, że kołdra wygląda jak namiot. Kiedy po raz pierwszy obudziłam się obok niego, prawie popłakałam ze śmiechu. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. © insomniacsanonymus / Reddit
  • Kiedy wracam do domu po długim dniu w pracy, zmęczony i głodny, moja ukochana rozwesela mnie śpiewem. Śpiewa cały czas: gdy gotuje lub sprząta, pod prysznicem, a nawet przed pójściem spać. I jak ona wyciąga wysokie dźwięki!
    Gdy zdarzyło się to po raz pierwszy, rzuciła mi złośliwe spojrzenie i podała gitarę: „Zaśpiewajmy razem!”. Zacząłem grać i śpiewać razem z nią. Ale moje uszy się tego nie spodziewały — naprawdę myślała, że potrafi śpiewać. Ale wspaniale tańczy. Jest wyjątkowa. © Seb González / Quora
  • Moja dziewczyna i ja mamy kompletnie niedopasowane harmonogramy. Ja lubię sobie pospać, a ona jest rannym ptaszkiem. I da się to zrozumieć, ale ona rozsuwa zasłony i robi rano dużo hałasu. Próbuje nas zsynchronizować. Ostatnio weszło jej w nawyk puszczanie rano muzyki.
    Pewnego dnia nie wytrzymałem i poszedłem spać do innego pokoju. A ona się obraziła. Wtedy znalazłem wyjście — wykupiłem jej poranny abonament na zajęcia taneczne. Teraz wszyscy są szczęśliwi. Ona poświęca swoją energię na treningi, a ja sobie spokojnie śpię. © Chamber 6 / VK
  • Mam własne mieszkanie, a mój facet mieszkał z rodziną. W końcu zaczął u mnie nocować. Dostał nawet zapasowy klucz. Dobrze zarabiałam. On zarabiał mniej ode mnie, ale kochaliśmy się!
    Starałam się gotować mu dobre jedzenie. A potem jego ojciec załatwił mu niezłą pracę w której miał znacznie wyższą pensję. Zaczął nosić najdroższe ubrania i przestał jeść moje dania: „Dziś wieczorem idziemy z tatą do restauracji”.
    Stopniowo w jego głowie kiełkowała myśl, że moja praca nie jest wystarczająco dobra. I przypomniałam sobie, jak uciekał swojej rodziny do mnie, tak hojny i nie proszący o nic. Powiedziałam mu to wszystko. A on nawet nie pamięta, jak było kiedyś. © IChungaChanga / Pikabu
  • Mój chłopak śpi z 4 poduszkami. Podciąga kołdrę pod brodę, a potem wystawia ręce. Nie lubi też, gdy jego stopy są przykryte. Myślę, że jest psychopatą. © Dismal-Accident***6 / Reddit

A oto historie o ludziach, które dowodzą, że życie rodzinne niekiedy wymyka się spod kontroli.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły