12 chwil z życia, które na zawsze pozostaną w pamięci

Czy zdarzyło ci się spojrzeć w lustro i poczuć, że twoja twarz wygląda na bardziej opuchniętą, zmęczoną lub pozbawioną blasku? Nie jesteś sama. Stres odczuwamy nie tylko w głowie — odbija się on także na naszym wyglądzie.
W mediach społecznościowych wiele kobiet mówi o słynnej „kortyzolowej twarzy” — to wiralowy trend, który postawił hormon stresu w centrum uwagi. Ale ile w tym wszystkim prawdy? Zobacz, co mówią ekspertki i jak napięcie psychiczne może uwidaczniać się na skórze.
TREŚĆ MA CHARAKTER WYŁĄCZNIE INFORMACYJNY I NIE ZASTĘPUJE PORADY MEDYCZNEJ. W KWESTII STANU ZDROWIA NALEŻY SKONSULTOWAĆ SIĘ Z LEKARZEM.
Kiedy żyjemy w ciągłym stresie, skóra zaczyna dawać nam różne znaki. Ciało zaczyna na przykład uwalniać hormony, które mogą zmieniać stan naszej cery: większa wrażliwość, wypryski lub utrata blasku. Ponadto stres często prowadzi do złych nawyków, takich jak zaciskanie szczęki lub przygryzanie warg... a to również pozostawia swój ślad.
Innym objawem, który stał się obecnie powszechnie omawiany, jest obrzęk twarzy w wyniku stresu. Trend sugeruje, że skoki poziomu kortyzolu są bezpośrednio odpowiedzialne za obrzęk i opuchnięcie twarzy, co prowadzi do jej zaokrąglonego, napuchniętego wyglądu. Zjawisko to nazwano „kortyzolową twarzą”.
Kortyzol jest znany jako hormon stresu. I chociaż brzmi to negatywnie, w rzeczywistości jest on niezbędny: reguluje metabolizm, pomaga radzić sobie z chorobami, operacjami czy każdą inną sytuacją, która wymaga od organizmu dodatkowego wysiłku.
Działa jak wewnętrzny zegar — jego poziom rośnie rano, by pobudzić cię do działania, a wieczorem spada, by umożliwić odpoczynek. Jednak gdy ten naturalny rytm zostaje zaburzony przez przewlekły stres, bezsenność lub złe nawyki, ciało to odczuwa: pojawiają się zmiany skórne, zmęczenie, lęk, problemy trawienne i wiele innych symptomów.
Poziom kortyzolu może wzrosnąć z wielu powodów: codzienny stres, infekcja, pora dnia... a nawet ciąża! Co ciekawe, często nawet nie zauważasz objawów.
Jednak gdy kortyzol utrzymuje się na wysokim poziomie przez dłuższy czas, może to być spowodowane czymś poważniejszym, na przykład zespołem Cushinga — rzadkim schorzeniem, które w niektórych przypadkach wynika z guza przysadki mózgowej. Objawy to m.in. przyrost masy ciała, utrata masy mięśniowej, zaokrąglona twarz (tzw. twarz jak księżyc w pełni) oraz niewielki garb na karku.
Istnieje również tzw. egzogenny zespół Cushinga, który nie pochodzi z organizmu, lecz jest wynikiem długotrwałego stosowania sterydów (np. tabletek, inhalatorów czy maści) w leczeniu chorób takich jak astma czy toczeń. To najczęstsza przyczyna.
Poza tym takie stany jak depresja, złe nawyki czy niedożywienie również mogą podnosić poziom kortyzolu. W takich przypadkach, po wyleczeniu przyczyny, poziom kortyzolu zwykle wraca do normy. To tzw. zespół pseudo-Cushinga.
Ten viralowy trend na TikToku głosi, że wysoki poziom kortyzolu (hormonu stresu) może powodować obrzęk twarzy, prowadząc do jej bardziej zaokrąglonego lub napuchniętego wyglądu. Chociaż wiele z tych twierdzeń nie ma medycznego potwierdzenia, a „twarz kortyzolowa” to bardziej mit niż rzeczywistość, internet zalały tysiące filmików z poradami, jak „walczyć” z tym zjawiskiem.
Niektórzy specjaliści, zamiast ignorować tego typu trendy, wolą być na bieżąco z algorytmami, aby rzeczowo informować i jasno tłumaczyć sytuację.
„Kiedy pojawia się trend taki jak twarz kortyzolowa, chcę mieć pewność, że moi pacjenci otrzymują rzetelne informacje, a nie wpadają w pułapkę straszenia lub kosztownych, niepotrzebnych zabiegów. Moim zadaniem jest wyjaśniać, co jest prawdą, co jest przesadzone, a co faktycznie można zrobić, aby zadbać o skórę i ogólne zdrowie” — mówi jeden z ekspertów.
Wprowadzenie niektórych zmian do codziennej rutyny pomoże poprawić stan zdrowia, a tym samym wygląd twarzy:
Twoja twarz może być odzwierciedleniem tego, co dzieje się wewnątrz, a zrozumienie, w jaki sposób stres wpływa na skórę, jest pierwszym krokiem do lepszego dbania o siebie. Daj nam znać, jak stres odbija się na twoim ciele.