Co się stanie, jeśli ktoś zgłosi sprzeciw na twoim ślubie
„Proszę przemówić teraz lub zamilknąć na wieki” — to zdanie, które od niepamiętnych czasów pojawia się niemal we wszystkich operach mydlanych. Po jego usłyszeniu podświadomie oczekujemy jakiegoś dramatycznego zwrotu akcji podczas ceremonii ślubnej. Z tymi słowami kojarzy nam się głównie wściekły były partner, który psuje wesele, tymczasem w przeszłości miały one całkiem praktyczne zastosowanie.
1. Ślub może zostać odwołany.
Tradycja sprzeciwu na ślubie została wprowadzona przez Kościół katolicki i sięga XII wieku. W tamtych czasach był to sposób na potwierdzenie legalności związku przed jego oficjalnym zawarciem. Planowane małżeństwo było publicznie ogłaszane przed jego datą, aby społeczność miała wystarczająco dużo czasu na zweryfikowanie wszelkich informacji o narzeczeństwie.
Powodami do sprzeciwu mogły być m.in. następujące czynniki: bycie już w związku małżeńskim z inną osobą, wcześniejsze śluby celibatu lub zobowiązania wobec kościoła, bycie niepełnoletnim i brak zgody rodziców lub bliskie pokrewieństwo krwi.
W dzisiejszych czasach wszelkie przeszkody prawne do zawarcia małżeństwa są odpowiednio sprawdzane przed samą ceremonią. Jednakże w niektórych krajach, na przykład w Nowej Zelandii, osoba nadal może złożyć zawiadomienie o sprzeciwie wobec czyjegoś ślubu, jeśli uważa, że istnieją prawne powody, dla których ktoś nie powinien się pobrać.
2. Sprzeciw może przerodzić się w skandal.
Mimo że na współczesnych ślubach zdanie „Proszę przemówić teraz lub zamilknąć na wieki” jest jedynie hołdem dla opisanej wyżej tradycji, czasami ludzie wykorzystują tę okazję i zabierają głos, próbując przerwać ceremonię. Oto kilka ciekawych historii użytkowników Reddita — tym osobom zdarzyło się uczestniczyć w weselach, na których taka sytuacja miała miejsce!
- Ślub przerwał sam pan młody. Po prostu zaczął płakać i na oczach wszystkich powiedział pannie młodej, że odkochał się już jakiś czas temu, ale nie wiedział, co z tym zrobić. To była bardzo niezręczna sytuacja. Oboje na chwilę wyszli z sali, a 10 minut później wrócili i pobrali się, ponieważ najwyraźniej narzeczona powiedziała mu, że jest w ciąży. Nadal są razem, mają trójkę dzieci. © naked_nun_run
- Byłem drużbą na weselu, podczas którego starsza siostra pana młodego postanowiła sobie zażartować. Wstała i powiedziała „zgłaszam sprzeciw”, po czym zaczęła chichotać. Matka pana młodego również wstała, powiedziała córce, że to niestosowny żart, a następnie kazała jej iść do domu. Po tym incydencie matka nadal nie chce rozmawiać ze swoją córką, mimo że minęły już 4 lata. © PM_ME_UR_PHOBIAS
3. Może się okazać, że masz tajemniczego wielbiciela.
Powodem, dla którego ktoś może chcieć przerwać ślub, nie zawsze jest dążenie do ujawnienia jakichś ważnych informacji. Czasami chodzi o wyrażenie swojej niechęci do całej sprawy. Oczywiście gdy dwoje dorosłych ludzi decyduje się zawrzeć związek małżeński, to prawdopodobnie są pewni swojej decyzji i nikt, nawet ktoś bardzo bliski, nie będzie w stanie na nich wpłynąć. Jedynym skutkiem, który może przynieść taki protest, jest wyrządzenie krzywdy danemu związkowi. A oto kilka prawdziwych historii na ten temat:
Byłem świadkiem takiego zdarzenia kilka miesięcy temu. Przypadkowy gość wstał i zaczął wyznawać swoją miłość pannie młodej i wylewać żale, mówiąc, że to on powinien stać przy ołtarzu. Cała sala zamilkła. Panna młoda poczerwieniała z zażenowania, a pan młody ze złości. Drużba natychmiast kazał DJ-owi puścić jakąś muzykę. A na dodatek to wszystko wydarzyło się na oczach żony tego przypadkowego gościa... © rubber_band_ball
- Zrobił to drużba na ślubie mojej przyrodniej siostry. To był bardzo duży ślub. Nawet sama próba przed ślubem była większa niż wiele wesel. Pastor szybko omawiał przysięgę, jednocześnie udzielając instrukcji, co należy robić. Kiedy powiedział coś o zastrzeżeniach, drużba mu przerwał, oświadczając, że musi położyć temu kres. Zakochał się w pannie młodej i był pewien, że ona czuje to samo. Jednak moja przyrodnia siostra i wszyscy obecni byli przerażeni. Spowodowało to mnóstwo chaosu i zamieszania. O ile wiem, po tym zdarzeniu ani panna młoda, ani pan młody nigdy więcej nie odezwali się do tego znajomego. © chadspdx
4. Protestujący może skraść show.
Ktoś kreatywny może wykorzystać tę okazję, aby urozmaicić ceremonię i uczynić ją jeszcze bardziej niezapomnianą. Sukces żartu zależy jednak w dużej mierze od poczucia humoru nowożeńców. Oto kilka przykładów:
- Mój ojciec brał ślub ze swoją trzecią żoną. Ja i mój przyrodni brat byliśmy na ceremonii. Ksiądz zapytał, czy ktoś zgłasza sprzeciw, na co mój brat w bardzo grzeczny sposób podniósł rękę. Tata zapytał, dlaczego się sprzeciwia, a mój przyrodni brat odpowiedział: „Ponieważ najpierw musisz mi obiecać, że będziesz zabierał mnie na ryby, kiedy tylko zechcę”. © Southern_Kisses
- Zdarzyło się to na weselu mojej siostry. Szef mojego szwagra postanowił się odezwać i krzyknąć: „Cóż, stary, muszę się odezwać... A nie, przepraszam, to nie to wesele!”. Wszyscy się śmiali z wyjątkiem mojego szwagra, który był dość wkurzony. © Redcap1981
5. Protest po prostu może zostać zignorowany.
W większości przypadków ludzie są tak podekscytowani i pochłonięci swoim ślubem, że wolą nawet nie zwracać uwagi na czyjeś krzyki lub protesty. Brzmi to dość rozsądnie, zresztą zobaczcie sami...
- Uczestniczyłam w weselu jako gość. Kiedy pastor wypowiedział tę słynną formułkę, drzwi do sanktuarium się otworzyły i stanął w nich mężczyzna, który zaczął mówić „Ja... ”. Wtedy jednak dwóch rosłych facetów, z których jeden był moim partnerem, szybko złapało intruza, zanim zdążył powiedzieć cokolwiek poza „Uch!”. Dosłownie podnieśli go z podłogi i wynieśli z sali. Wesele odbyło się normalnie. Okazało się, że to był były panny młodej. Najdziwniejsza sytuacja, jaką kiedykolwiek widziałam. © deleted
- Gdy miałem 5 lat, uczestniczyłem w ślubie mojego starszego brata. Ksiądz wypowiedział zdanie „Proszę przemówić teraz lub zamilknąć na wieki” i zanim skończył, ja jako 5-latek powiedziałem: „Sprzeciwiam się!”. Wszyscy odwrócili się w moją stronę, a ja milczałem, bo nie wiedziałem, co się dalej stanie. Tata zapytał mnie: „A dlaczego się sprzeciwiasz?”, na co odpowiedziałem: „Byłem ciekawy, co się stanie, jeśli to zrobię”. Natychmiast posadzono mnie z powrotem na miejsce. © Camero32