18 zdjęć z Włoch, które sprawią, że wykrzykniesz: „Mamma mia!”

Budzicie się w środku nocy. Próbujecie się poruszyć, ale wasze ciało nie reaguje. Przez chwilę wydaje wam się, że to nadal sen, ale szybko zdajecie sobie sprawę, że jesteście przytomni. Chcecie kogoś zawołać, ale nie potraficie wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Leżycie więc dalej w łóżku i czujecie się tak, jakbyście całkowicie stracili kontrolę nad własnym ciałem.
Gratulacje! Właśnie doświadczyliście paraliżu sennego. Choć większość osób nigdy o tym zjawisku nie słyszała, to nawet 7,6% ludzi przeżywa je przynajmniej raz w życiu (mimo że często tego później nie pamiętają).
Ekipa Jasnej Strony postanowiła zgłębić ten jakże tajemniczy temat. Poniżej znajdziecie najciekawsze informacje, które udało nam się znaleźć.
Osoba doświadczająca paraliżu przysennego jest przytomna, ale nie jest w stanie się poruszać ani mówić. To zjawisko występuje zazwyczaj podczas przechodzenia pomiędzy fazami snu, a dokładniej — gdy budzimy się lub zasypiamy. Pojawia się wtedy wrażenie paraliżu i uczucie ucisku, jakby ktoś (lub coś) na nas siedział. Często towarzyszą temu halucynacje, przez co cała sytuacja staje się jeszcze bardziej przerażająca.
Osoba doświadczająca paraliżu sennego nie jest w stanie wybudzić swojego ciała i musi niestety poczekać, aż ten stan minie. Niektórzy ludzie potrafią przyspieszyć wybudzenie, poruszając palcami u rąk czy nóg. Zjawisko to jest często opisywane jako wyjście poza własne ciało i może trwać od kilku sekund do nawet kilku minut.
Głównymi objawami paraliżu sennego są m.in. halucynacje i koszmary, które jednak znacząco różnią się od tych z naszych snów. W rzeczywistości występują one po przebudzeniu, gdy mózg jest już przytomny. Właśnie dlatego odczuwamy wtedy tak duży niepokój.
W trakcie paraliżu sennego ludzie widzą często ciemne postacie i słyszą przerażające odgłosy. Czasami wydaje im się również, że latają, ktoś wyciąga ich z łóżka lub że ich ciało drży. Bardzo łatwo jest stracić wtedy kontrolę i wpaść w panikę. Nic zresztą dziwnego — jeśli w takiej sytuacji nie można dodatkowo ruszać się ani krzyczeć, opanowanie strachu i niepokoju staje się naprawdę trudne.
Ludzie doświadczali paraliżu sennego już w czasach starożytnych. Znamy wiele historii i legend z całego świata, które opisują niezwykle podobne zjawiska. Paraliż senny był najczęściej interpretowany jako opętanie przez demona, a nawet porwanie przez kosmitów.
Szwajcarski artysta, Henry Fuseli, namalował jeden z ważniejszych obrazów przedstawiających ten stan. Jego renesansowe dzieło o nazwie Nocna mara ukazuje doświadczającą paraliżu sennego kobietę z małym demonem siedzącym na jej piersi.
Sen możemy podzielić na dwie fazy: fazę NREM (z ang. non-rapid eye movement, czyli wolne ruchy gałek ocznych) i fazę REM (z ang. rapid eye movement, czyli szybkie ruchy gałek ocznych). W fazie REM mózg wysyła do mięśni komunikat, żeby się rozluźniły, po czym następuje ich niedowład. Stan ten jest niezbędny, ponieważ chroni śniącego przed niekontrolowanymi i potencjalnie niebezpiecznymi ruchami ciała. Z paraliżem sennym mamy do czynienia wtedy, gdy obudzimy się mimo trwającego niedowładu lub gdy podczas zasypiania mięśnie rozluźniają się, choć jeszcze nie zasnęliśmy.
Jeśli chodzi o halucynacje, to jest kilka czynników, które mogą je wywoływać. Jednym z nich jest fakt, że w fazie REM część mózgu odpowiedzialna za strach i emocje staje się wysoce aktywna (mimo że w otoczeniu nie ma żadnego zagrożenia). Właśnie dlatego mózgowi wydaje się, że widzi niepokojące cienie i słyszy dziwne odgłosy.
Paraliż senny jest zjawiskiem jak najbardziej naturalnym. Może przytrafić się każdemu, niezależnie od wieku, płci czy ogólnego stanu zdrowia. Naukowcom udało się jednak wyodrębnić kilka okoliczności, które sprzyjają jego występowaniu. Oto niektóre z nich:
Paraliż senny jest na pewno nieprzyjemnym i niepokojącym doświadczeniem, ale na szczęście w żaden sposób nie zagraża naszemu zdrowiu ani życiu. Niestety póki co nie znaleziono żadnej metody jego leczenia. Lekarze zalecają jednak, żeby zadbać bardziej o higienę snu, np.:
A gdy już doświadczycie paraliżu sennego, pamiętajcie, żeby zachować spokój i poczekać, aż minie sam. Najgorsze, co możecie zrobić, to wpaść w panikę.
Jak dbacie o zdrowy sen? Co robicie, gdy zaczynacie mieć problemy ze spaniem? Doświadczyliście kiedyś paraliżu sennego? Czekamy na wasze komentarze!