48 celebrytów, których wzrost cię zaskoczy

Ekipa Jasnej Strony uważa, że nie ma w tej kwestii uniwersalnego rozwiązania. Dla jednych spanie osobno może być najlepszym możliwym wyjściem, podczas gdy inni zdecydowanie wolą spać razem.
Według badań dzielenie łóżka z partnerem, który nie śpi spokojnie, może pozbawić cię średnio 49 minut nocnego relaksu każdej nocy. Jeśli jedna osoba nie śpi dobrze w nocy z powodu zachowania swojej drugiej połówki, najprawdopodobniej będzie to powodem kłótni następnego dnia.
Badanie potwierdziło nawet, że pary, które mają tendencję do słabego snu w nocy, kłócą się dosadniej i bardziej regularnie, niż te, które budzą się wypoczęte. Osoby dobrze przesypiające noc częściej są w dobrym nastroju, mają niższy poziom stresu i cechują się cierpliwością.
Chrapanie, wiercenie się i zabieranie całej kołdry to tylko kilka z wielu powodów, dla których część par decyduje się spać w osobnych łóżkach, a nawet w oddzielnych sypialniach. Bezsenność i słuchanie pochrapywania partnera prowadzi niekiedy do narastania gniewu, napięcia i niechęci.
Według Jennifer Adams, autorki książki Sleeping Apart Not Falling Apart, spanie w oddzielnych sypialniach może okazać się kluczowe dla prawidłowego rozwoju związku, ponieważ dzięki temu partnerzy lepiej się wysypiają.
Tina Cooper, pracowniczka socjalna, śpi ze swoim partnerem w różnych sypialniach z powodu odmiennych nawyków. „Jestem nocnym markiem, on jest rannym ptaszkiem. Potrzebuję kojących dźwięków, żeby zasnąć, a on preferuje ciszę. On lubi twardy materac, a ja wolę, gdy jest miękko i mam mnóstwo poduszek. A ponieważ nie przepadam za wczesnym światłem słonecznym, mój chłopak odstąpił mi główną sypialnię, w której jest mniej światła, i śpi w drugim pokoju, skąd może podziwiać wschód słońca”.
To, jak spędzasz noc we wspólnej sypialni z partnerem, może również wpływać na funkcjonowanie w ciągu dnia, satysfakcję małżeńską oraz zdrowie psychiczne i fizyczne. Kiedy dwoje ludzi o różnych preferencjach dotyczących pory snu i harmonogramów nocnych wiąże się ze sobą, dostosowywanie się do potrzeb partnera może w dłuższej perspektywie zaszkodzić ich relacji.
Spanie w oddzielnych sypialniach oznacza, że oboje zyskacie miejsce tylko dla siebie, w którym będziecie mogli odpocząć po wyczerpującym dniu. Dzięki temu zaspokoicie swoje potrzeby bez chodzenia na palcach i martwienia się, czy nie obudzicie swojej drugiej połówki, oglądając nowy odcinek ulubionego serialu przed snem.
W nocy nasz mózg kilkukrotnie przechodzi przez różne fazy snu: lekki sen, głęboki sen i REM (faza snu, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych). Kiedy cykl zostaje przerwany, mózg spędza więcej czasu w fazie lekkiego snu kosztem fazy REM. Przez niedobór tej drugiej cierpi nasze samopoczucie emocjonalne i sprawność poznawcza.
Przerwany sen może mieć również krótko i długoterminowe konsekwencje zdrowotne, takie jak nadciśnienie, problemy związane z wagą, kłopoty ze zdrowiem psychicznym, obniżona jakość życia i inne zdrowotne komplikacje.
Jakie macie ustalenia dotyczące spania z partnerami? Czy uważacie, że spanie w różnych łóżkach może pomóc w związku?