18 osób, które wykazały się niekonwencjonalnym poczuciem humoru

Tori Spelling, 50-letnia gwiazda, która spędziła dzieciństwo mieszkając w wartej 165 milionów dolarów rezydencji należącej do jej słynnego ojca Aarona Spellinga, została ostatnio sfotografowana ze swoją piątką dzieci w kamperze. Niestety nie były to wakacje ani wypad z rodziną w ładny, słoneczny dzień. Tori pomieszkuje w kamperze z zupełnie innych powodów.
Dean McDermott, mąż słynnej gwiazdy Beverly Hills 90210, w czerwcu ogłosił, że planuje rozwieść się z żoną po 17 latach małżeństwa. Z kolei ostatnio zauważono, że Tori Spelling mieszka z piątką swoich dzieci w kamperze stojącym na kempingu w Ventura County w Kalifornii.
Rodzina siedziała razem na rozkładanych krzesłach, obserwując zachód słońca. Wokół znajdowały się inne elementy wyposażenia kempingowego, takie jak lodówka, kuchenka, rozkładany stół i dywanik. Takie otoczenie jest dość nietypowe dla Spelling, która dorastała w ogromnej francuskiej rezydencji o powierzchni 5 tysięcy metrów kwadratowych.
Wcześniej widziano, że cała rodzina Spelling pomieszkuje w tanim motelu. Przeprowadzka do mobilnego domu być może jest więc oznaką ogromnych kłopotów finansowych. Niektórzy wtajemniczeni potwierdzają, że gwiazda naprawdę ma bardzo niestabilną sytuację ekonomiczną. Jeden z informatorów powiedział jednak, że Tori i jej mąż radzą sobie naprawdę dobrze, a mieszkanie motelu nie ma nic wspólnego z ich separacją. Kogo więc słuchać?
Kiedy Spelling została bezpośrednio zapytana, dlaczego zatrzymała się z dziećmi w „obskurnym motelu”, po prostu zapytała dziennikarza: „Jesteś rodzicem? To chyba wiesz, że dla dzieci zrobiłoby się wszystko, prawda?”.
W maju Tori udostępniła kilka zdjęć ze szpitalnego oddziału ratunkowego i wyjaśniła, że jej rodzina od wielu miesięcy walczy z chorobą. „Chorują, zdrowieją, a potem znowu chorują” — napisała aktorka na swoim Instagramie. Dodała, że jej dzieci były chore przez cały czas, potrafiły spać cały dzień i miały zawroty głowy nawet stojąc.
Spelling wiedziała, że dzieje się coś poważnego i wzięła sprawy w swoje ręce. Okazało się, że w ich domu była pleśń, która przez 3 lata powoli zabijała całą rodzinę. Niestety ze względu na sytuację finansową Spelling trudno było znaleźć inne miejsce zamieszkania.
Obecnie nadal nie wiadomo, kiedy gwiazda Beverly Hills 90210 będzie mogła wrócić do swojego domu. Mówi, że problem z pleśnią jest skomplikowany, a jej rodzina po prostu musi mieć gdzie mieszkać. Aktorka jednak się nie poddaje i wygląda na to, że świetnie się bawi ze swoimi dziećmi.
Teraz, gdy wszyscy są już bezpieczni i znajdują się z dala od trującej pleśni, Spelling może wreszcie trochę się zrelaksować i przynajmniej nie martwić się o zdrowie swoich dzieci. To oczywiste, że jej rodzina ma pewne problemy finansowe. Aktorka jednak stara się tym nie zadręczać i niedawno podzieliła się kilkoma zdjęciami z wnętrza ich mobilnego domu, komentując je uroczym podpisem: „Ważne, że mamy siebie nawzajem”.
Czasami bliscy ludzie to jedyne, czego potrzebujemy w życiu. Niekiedy warto na chwilę zapomnieć o problemach i po prostu być z naszymi dziećmi, chronić je i się nimi opiekować. Cała reszta jakoś się ułoży.