Gdy przyjaciółka wybrała oskarżenia zamiast rozmowy, postanowiłam zakończyć naszą znajomość

Ludzie
tydzień temu

Przyjaźnie mogą zacząć się w różnych momentach życia i mieć różne fundamenty. Czasem tworzą się więzi głębokie i silne, w których ta druga osoba staje się kimś naprawdę wyjątkowym. Niestety, nasza czytelniczka miała zupełnie inne doświadczenie. Opowiedziała nam swoją historię, która pokazuje, jak bolesna może być zdrada ze strony najbliższej przyjaciółki.

Nasza czytelniczka opowiedziała o tym, co ją spotkało.

Cześć, Jasna Strono!

Piszę do was z bólem w sercu i liczę na jakieś wsparcie lub radę.

Mam 23 lata i od dekady jestem przyjaciółką rok młodszej Anny. To była moja najbliższa przyjaciółka, znamy się jeszcze z czasów gimnazjum. Przeszłyśmy razem wszystkie etapy dorastania. Znałyśmy się na tyle dobrze, że mogłybyśmy wymienić swoje byłe związki z zamkniętymi oczami.

Obecnie Anna spotyka się z chłopakiem, który — ku mojemu zaskoczeniu — nie dokłada się do niczego. Ona opłaca wszystko: kolacje, czynsz, rachunki, odkąd tylko razem zamieszkali. Zapytałam, dlaczego nie dzielą się kosztami. Zamilkła i wyglądała na spiętą. Zapytałam więc ponownie.

Wtedy wybuchła i powiedziała, że to moja wina. To ja ich poznałam i teraz ona czuje się uwięziona w tej relacji, bo obiecała mu, że będzie go wspierać, dopóki nie znajdzie pracy. Okazało się, że ten facet jest leniwy i kompletnie niesamodzielny.

Anna uważa, że specjalnie ich ze sobą poznałam, żeby się na niej odegrać — za to, że nie wspierała mnie, gdy kończyłam poprzedni związek. Byłam w szoku. Jak mogła pomyśleć, że z premedytacją chciałam zniszczyć jej życie?

Nigdy nie miałam do niej żalu o tamtą sytuację. Odeszłam wtedy zdezorientowana i zraniona, licząc, że po czasie ochłonie i porozmawiamy jak dawniej.

Kilka dni później pojawiła się nieproszona na spotkaniu ze znajomymi i publicznie mnie oskarżyła. Powiedziała, że celowo zeswatałam ją z tym chłopakiem, żeby się zemścić. Byłam po prostu wstrząśnięta, ale nie wdawałam się w kłótnię.

Później dowiedziałam się, że zaczęła rozsyłać wiadomości do wspólnych znajomych, żeby stanęli po którejś stronie. Usunęła mnie ze znajomych i zaczęła wrzucać pasywno-agresywne wpisy na swój profil. A potem... zmieniła całą wersję wydarzeń.

Rozpowiadała, że dobrze wiedziałam, jaki on jest, i że nadal kocha swoją byłą. Opowiadała, że specjalnie go jej „podsunęłam”, żeby jej zniszczyć życie. Twierdziła, że zrobiłam to wszystko, bo „nigdy jej nie wybaczyłam” tamtego braku wsparcia.

W tamtym momencie się załamałam. Ta sytuacja ciągnęła się za mną długo i nie dawała mi spokoju.

Nie sądziłam, że aż tak ją to wszystko przytłacza. Nie dała mi nawet szansy, by wyjaśnić swoje intencje. Patrzyłam na nią i miałam wrażenie, że zupełnie jej nie znam.

To wszystko zaczęło wpływać na moje zdrowie psychiczne, dlatego zablokowałam ją wszędzie i postanowiłam całkowicie się odciąć. To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Musiałam rozstać się z kimś, kogo przez tyle lat uważałam za siostrę. Jednak czułam, że to konieczne, jeśli chcę się chronić przed dalszym bólem.

Czuję ogromny zawód. Nasza przyjaźń miała dla mnie wartość, a zakończyła się w tak bolesny sposób. Nie przypuszczałam, że skończy się aż tak źle. Teraz zadaję sobie pytanie: czy postąpiłam właściwie?

Dziękujemy za podzielenie się z nami tą historią. Zdrada przyjaźni boli równie mocno jak zawód miłosny. Szczególnie gdy ta druga osoba nie daje nam szansy na rozmowę i rozliczenie się z emocji. W takiej sytuacji warto pamiętać o kilku rzeczach:

Chroń swoje zdrowie psychiczne.

To zupełnie normalne, że czujesz się zraniona, zagubiona i zdradzona. Zakończenie przyjaźni, która trwała dekadę, to realna strata emocjonalna. Daj sobie przestrzeń, by ją opłakać. Jeśli ktoś wielokrotnie przekracza twoje granice i manipuluje wersją wydarzeń, masz pełne prawo się zdystansować. To nie jest bezduszność, tylko troska o własne zdrowie psychiczne i emocjonalne.

Nawet jeśli kiedyś traktowałaś ją jak rodzinę, to odejście od relacji, która cię rani, jest całkowicie zrozumiałe i uzasadnione.

Zrozum mechanizmy tej sytuacji.

Zastanów się, czy Anna nie przerzuca na ciebie własnego niezadowolenia z jej obecnego związku. To klasyczny przykład projekcji emocjonalnej. Oczywiście nie usprawiedliwia to jej zachowania, ale zrozumienie tego mechanizmu może ci pomóc zdystansować się od fałszywych oskarżeń i nie brać ich do siebie.

Jeśli uświadomisz sobie, że to nie twoja prawda, tylko jej interpretacja, łatwiej ci będzie emocjonalnie się odciąć. Pamiętaj: nie jesteś odpowiedzialna za jej wybory ani konsekwencje, które z nich wynikają.

Przepracuj stratę i idź dalej.

Spróbuj podzielić się swoimi emocjami z kimś, komu ufasz. Może to być terapeuta, przyjaciel lub nawet zapisanie wszystkiego w dzienniku. Tłumienie emocji może tylko pogłębić ranę. Wyrażenie ich w jakiejkolwiek formie pomoże ci je zrozumieć i zacząć proces leczenia.

Refleksja nad tym, co się wydarzyło, jest zdrowa. Staraj się jednak nie wpadać w pułapkę poczucia winy i nie analizuj przesadnie każdego szczegółu. Zamiast tego potraktuj tę sytuację jako szansę, by przemyśleć, jakich przyjaźni chcesz w przyszłości oraz jakich już nie akceptujesz.

Skup się na leczeniu i odbudowie.

Choć naturalne jest, że opłakujesz stratę tak długiej przyjaźni, spróbuj przekierować uwagę na to, czego się dowiedziałaś — o granicach, zaufaniu i własnej wartości. Daj sobie czas i przestrzeń. Traktuj siebie z łagodnością. Praktykuj troskę o siebie, otaczaj się wspierającymi ludźmi i zaufaj, że odejście nie było porażką, tylko aktem szacunku do samej siebie.

Warto inwestować energię w relacje, które dają ci poczucie bezpieczeństwa i wartości. Takie, w których jesteś widziana i doceniana. Nie każda przyjaźń — nawet ta wieloletnia — jest dana na zawsze. I to też jest w porządku. Może nigdy nie usłyszysz przeprosin ani wyjaśnienia, na które zasługujesz. Jednak możesz zaznać spokoju, wybierając drogę, która prowadzi do wewnętrznej równowagi i uzdrowienia.

Zakończenie przyjaźni to zawsze trudna decyzja, szczególnie gdy wiąże się z poczuciem zdrady i niesprawiedliwości. Czasem jednak granice muszą zostać postawione — dla własnego dobra. A jeśli interesują was inne historie, w których relacje rozpadły się z naprawdę zaskakujących powodów, koniecznie zajrzyjcie do tych 22 historii o najdziwniejszych powodach zerwania przyjaźni. Niektóre z nich są wręcz nie do uwierzenia.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia freepik / Freepik

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły