Kobieta, której nie pozwolono wejść na pokład samolotu bez stanika, mówi, że została „upokorzona”

Niedawno samozatrudniona DJ-ka Lisa Archbold wybrała się z Salt Lake City do San Francisco. Tuż przed odlotem Lisa dostała reprymendę od personelu lotniska ze względy na jej strój, który został uznany za „gorszący”. Niektórzy wsparli kobietę w tej sytuacji, ale inni uważali, że linia lotnicza słusznie odmówiła jej wejścia na pokład.

Problemem okazał się brak stanika.

DJ-ka i przedsiębiorczyni Lisa Archbold uczestniczyła w Festiwalu Filmowym Sundance w Salt Lake City, a 22 stycznia wracała do San Francisco. Gdy wszyscy pasażerowie weszli na pokład samolotu, członek załogi wezwał ją na bok na prywatną rozmowę. Lisa miała na sobie luźny strój — białą koszulkę i spodnie — ale postanowiła nie zakładać stanika.

Członek załogi kategorycznie stwierdził, że Lisa będzie mogła pozostać na pokładzie tylko wtedy, gdy włoży kurtkę, którą zdjęła ze względu na niezwykle ciepłą pogodę w Salt Lake City. Lisa uznała tę prośbę za niedorzeczną, zwłaszcza że lot miał trwać jedynie półtorej godziny. Czuła się bardzo zakłopotana całą zaistniałą sytuacją: „To było nielogiczne. Czułam się upokorzona”.

Po długim wykładzie członek załogi pozwolił Lisie wrócić na miejsce dopiero po założeniu kurtki. Gdy samolot wylądował, Lisa zgłosiła skargę szefowi pokładu, powołując się na dyskryminację. W odpowiedzi usłyszała, że kobiety muszą zakrywać ciało zgodnie z polityką Delta Airlines, co jeszcze bardziej ją rozczarowało. Lisa złożyła formalne zażalenie do linii lotniczej i czeka na odpowiedź.

Ten incydent wywołał burzliwą dyskusję.

Pojawiły się mieszane opinie na temat tego, czy decyzja załogi pokładowej była uzasadniona. Niektóre osoby poparły linię lotniczą, sugerując, że Lisa miała na sobie nieodpowiedni strój. Pewien internauta napisał: „Jestem po stronie linii lotniczej. Wystarczy ubrać się odpowiednio i problem rozwiązany”. Z kolei inny komentujący sarkastycznie podkreślił, że nienoszenie stanika nie powinno być uważane za nielegalne.

Z pewnością nie jest to jedyny przypadek, w którym pasażerowi odmówiono wejścia na pokład ze względu na jego strój. Pewna kobieta próbowała wejść na pokład samolotu w bikini, ale personel lotniska ją zatrzymał.