Moi teściowie zażądali, abym zapłaciła za wszystkich podczas rodzinnego obiadu i oto co wtedy zrobiłam

4 miesiące temu

Wspólny śmiech i aromat domowych przysmaków tworzą wspaniałą atmosferę podczas rodzinnych obiadów. Te cenne chwile nie tylko odżywiają ciało, ale także karmią duszę, ponieważ tworzymy wówczas więzi, które przetrwają długie lata i celebrujemy piękno wspólnoty. Czasami jednak podczas rodzinnych spotkań coś idzie nie tak i to właśnie przydarzyło się pewnej użytkowniczce Reddita. Jej teściowie zażądali, by sama zapłaciła za obiad dla wszystkich krewnych...

Oto jak wyglądała ta historia: "Niedawno odziedziczyłam sporą sumę pieniędzy po mamie. Pieniądze trzymam na osobnym koncie, ponieważ wciąż nie zdecydowałam, co z nimi zrobić i nie chciałam, żeby zostały roztrwonione.

Zauważyłam jednak, że mój mąż ciągle wspomina o odziedziczonych pieniądzach i wysuwa niezliczone sugestie, jak powinnam je wydać. A na dodatek w ciągu ostatnich kilku tygodni cały czas oczekuje, że to ja będę za wszystko płaciła.

Parę dni temu mój mąż i ja spotkaliśmy się z jego rodziną w restauracji. Wszystko szło dobrze, dopóki nie dowiedziałam się, że mam zapłacić za wszystkich przy stole. Mama mojego męża zażartowała, że mogę zapłacić za kolację, bo jestem bogatą spadkobierczynią, co mnie rozwścieczyło. Pozostawiłam jednak ten komentarz bez reakcji i po prostu w milczeniu zapłaciłam za własne jedzenie i napoje. Następnie wstałam i wyszłam z restauracji. Wszyscy za mną krzyczeli, a mój mąż próbował nakłonić mnie do powrotu, ale pojechałam do domu.

Mój mąż wrócił do domu o 3 nad ranem i zrobił mi awanturę. Krzyczał, że jestem żałosna, bo tak nagle wstałam i poszłam sobie od niego i jego rodziny, a oni przecież na mnie liczyli. Myśleli, że jestem wystarczająco hojna, żeby za nich zapłacić, ale najwyraźniej się mylili. Powiedział, że upokorzyłem jego i jego bliskich. Dodał też, że swoim zachowaniem na pewno próbuję odegrać się na nich za to, że nie byli w stanie pomóc mojej mamie, gdy była chora. Powiem tylko, że to nieprawda.

Mój mąż jest teraz wściekły i twierdzi, że spowodowałam ogromny konflikt między mną i jego rodziną, a przecież jednorazowe zapłacenie za uroczystą kolację by mi nie zaszkodziło".

Inni użytkownicy Reddita wsparli autorkę tego posta i pozostawili pod nim prawie 6 tysięcy komentarzy. Oto niektóre z nich:

  • Powiedziałbym twojemu mężowi, że wolałabyś nadal mieć obok swoją matkę niż te pieniądze, ale on i jego rodzina próbujący zrobić z ciebie swoją sponsorkę są obrzydliwi. Christinemfm_84 / Reddit
  • Zapytaj go, kiedy poprosił cię o zapłacenie za tę kolację. Właśnie, wcale tego nie zrobił. Zapytaj go, dlaczego jego rodzina myślała, że zapłacisz za kolację. Jak się spodziewam, to on im tak powiedział bez konsultacji z tobą. Zapytaj go, jak etyczne jest według niego zmuszanie cię do wykorzystywania pieniędzy ze spadku na jego zachcianki bez uprzedniego pytania cię o zdanie. Jestem ciekawa, jak na to wszystko odpowie. I ty też powinnaś być. Curious-One4595 / Reddit
  • Moja żona odziedziczyła trochę pieniędzy z majątku swojej babci. Nie mam pojęcia, jaka to kwota i co planuje z nią zrobić, ani nie zamierzam o to pytać. To jej pieniądze, z którymi zrobi, co uzna za stosowne. TheDisapprovingBrit / Reddit

Sytuacje życiowe bywają różne i często musimy radzić sobie z przykrymi wydarzeniami, których wcale sobie nie życzyliśmy. Oto opowieść o dziewczynie, do której bezpłodna siostra zwróciła się pewną prośbą, przez co teraz nie chce mieć już z nią nic wspólnego.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia MirandaAddison13 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły