Narzuciłam matce surowe zasady mieszkania pod moim dachem
Mawiają, że miłość rodziców jest bezwarunkowa. Ale jak zdrowe jest wypełnianie swojej roli jako dziecko i ta ciągła wewnętrzna konieczność odwdzięczania się im za wszystko, co dla nas zrobili? Czasami, chociażby tak jak w przypadku tej użytkowniczki Reddita, dorosłe dzieci muszą nadal walczyć z toksycznym zachowaniem rodziców. A nie jest to ani normalne, ani sprawiedliwe.
Sytuacja, w której znalazła się moja matka, zaistniała tylko i wyłącznie z jej winy, przez co wszystko to irytuje mnie jeszcze bardziej. Dekadę temu wspólnie kupili dom z 7 sypialniami. Miało to miejsce niedługo po tym, jak zwolniła się ze stanowiska, na którym przepracowała 20 lat, na rzecz nowo powstałej firmy. Ta niestety ogłosiła likwidację zaledwie 3 lata później.
W ostatnich latach życia mój ojczym był obłożnie chory. Nagminnie ignorował zalecenia lekarzy, którzy radzili mu zaprzestać jedzenia o każdej porze dnia i nocy. W konsekwencji na początku 2022 roku zmarł, ważąc niemal 220 kilogramów. Wcześniej jednak korzystał z ostatnich pieniądzy mojej matki i teraz banki przejmują jej dom.
- Wszystkie urządzenia elektroniczne muszą zostać wyłączone do godziny 18:00. Jeśli przyłapię ją na korzystaniu z nich po tym czasie, zabiorę je i sprzedam na najbliższej wyprzedaży garażowej.
- O 19:30 kładziemy się spać. Jeśli po tej godzinie wciąż będzie na nogach, zabiorę jej wszystkie ubrania, które planuje założyć w danym tygodniu.
- Z prysznica może korzystać raz na 3 dni przez maksymalnie 5 minut.
- Wszystkie obowiązki domowe mają być wykonane zaraz po przebudzeniu rano. Jeśli wstanę z łóżka i tak nie będzie, nie dostanie jedzenia na dany dzień.
- Musi być zawsze czujna, na wypadek gdybyśmy ja albo mąż czegoś potrzebowali. W przeciwnym razie straci przywilej spania w łóżku danej nocy.
- Każdego dnia będzie przygotowywać wybrany przeze mnie posiłek. Jeśli nie zostanie zrobiony tak, jak lubię, nie będzie mogła jeść z nami przy stole. Zamiast tego dostanie najtańszą mrożonkę, jaką znajdę w zamrażarce.
- Będę czytać jej korespondencję: wiadomości tekstowe, SMS-y i e-maile.
- Będzie musiała wozić mnie swoim samochodem, gdzie tylko zechcę i w dodatku płacić za benzynę.
- I wreszcie: jeśli kiedykolwiek zrobi coś, co mi się nie spodoba, poproszę brata, żeby odebrał ją z najbliższej stacji benzynowej.
Nie wiem i nie obchodzi mnie, dokąd się udała, gdy wybiegła z mojego domu. Niedługo potem zadzwonił brat i podsumował moją postawę krótkim stwierdzeniem: „Masz największe jaja w naszej rodzinie!”. Najwyraźniej on też nie chce jej przyjąć. Liczę, że znajdzie w parku wygodną ławkę do spania.
Identyfikacja toksycznych zachowań rodziców
Rodzice mogą czasami wykazywać zachowania uznawane za destrukcyjne. Dzieje się tak, jeśli po kontakcie z nimi czujecie się:
- zdezorientowani lub niepewni siebie;
- nieustannie osądzani lub obwiniani;
- przytłoczeni brakiem szacunku z ich strony;
- zmanipulowani do zmiany swojego zachowania.
Inne rzeczy, o których należy pamiętać, to:
- możliwa manipulacja i kontrola;
- krytyczny stosunek do was, waszych wyborów i stylu życia;
- trudności w separacji emocjonalnej od rodziców i podejmowaniu własnych decyzji lub wyznaczaniu celów życiowych;
- stałe osądzanie was oraz ludzi w waszym życiu, takich jak przyjaciele czy partnerzy;
- sprawianie wrażenia zbyt potrzebujących;
- brak samokrytycyzmu;
- pewność, że to wy lub inne osoby w waszym życiu stanowią problem.
Jak radzić sobie z negatywnym zachowaniem naszych rodziców w dorosłym życiu?
Na szczęście jest kilka sposobów, które mogą pomóc zwalczyć skutki niezdrowej relacji z rodzicami:
- Nie obwiniajcie się. W dorosłym życiu mamy więcej możliwości wyboru niż w dzieciństwie. Podejmujemy własne decyzje i bierzemy za nie odpowiedzialność. Nie jesteśmy już zobowiązani robić to, co każą nam rodzice.
- Nie próbujcie ich zmieniać. To naturalne, że chcemy zadowolić naszych rodziców, nawet w dorosłym życiu. Musimy jednak brać pod uwagę związane z tym wysiłki emocjonalne, fizyczne, umysłowe, finansowe i duchowe.
- Musicie wyznaczyć granice. Tylko dlatego, że to wasi rodzice, ich priorytety nie powinny być ważniejsze od waszych.
- Nie zawsze musicie się tłumaczyć. Jeśli nie utrzymujecie kontaktu z rodzicami, warto przygotować krótkie odpowiedzi na potencjalne pytania. Dzięki temu będziecie pamiętać, dlaczego wyznaczyliście granice, nawet jeśli inni ich nie rozumieją. Podobnie, macie prawo powiedzieć: „Nie chcę o tym rozmawiać”.
- Praktykujcie miłość do samych siebie. Dzieci toksycznych rodziców mogą nie być przyzwyczajone do dbania o siebie lub uznawania własnych potrzeb za tak samo ważne. Możecie zacząć od prowadzenia dziennika, w którym będziecie prowadzić dialog z własnym „ja” i kierować swoimi emocjami.
Toksyczni rodzice mają ogromny wpływ na dorosłe życie, a uporanie się z traumami z dzieciństwa nie jest tylko kwestią silnej woli. Ale przy odpowiednim podejściu można przekształcić to w terapeutyczną podróż ku lepszemu życiu.