Nie chciałam podzielić się spadkiem z moim narzeczonym, co kompletnie go rozwścieczyło
Pewna kobieta stanęła w obliczu poważnego kryzysu w swoim 5-letnim związku. Była tak zagubiona, że postanowiła poprosić o pomoc ludzi w internecie. Pokłóciła się ze swoim narzeczonym o pieniądze, ale potem zaczęła się zastanawiać, czy rzeczywiście miała rację. Być może nie powinna tak stanowczo sprzeciwiać się mężczyźnie, którego kocha?
Bohaterka naszego artykułu napisała:
„Zaręczyłam się z moim partnerem zaledwie rok temu. Ja mam 32 lata, a on 35. Jesteśmy razem od 5 lat, a nasz ślub zaplanowaliśmy na maj 2025 roku.
Niestety dosłownie kilka tygodni po naszych zaręczynach zmarła moja babcia. Moi dziadkowie ciężko pracowali przez całe życie, odnosili sukcesy, byli wykształceni i mieli naprawdę dobrze płatną pracę. Za młodu byli też bardzo oszczędni, więc na starość udało im się zgromadzić spory majątek. Warto dodać, że mój dziadek jest bardzo, bardzo inteligentnym człowiekiem i ma ogromną wiedzę, jeśli chodzi o pieniądze i inwestycje. Mowa więc o naprawdę dużej kwocie.
Moja babcia zapisała mi, mojemu bratu i naszym trzem kuzynom ogromną sumę. Nawet po podzieleniu tych pieniędzy na nas wszystkich, każdy dostanie wiele tysięcy. Nie ujawnię dokładnej kwoty.
Kiedy usłyszałam te wieści, od razu powiedziałam o wszystkim mojemu narzeczonemu, a on był niesamowicie uradowany — o wiele bardziej , niż się tego spodziewałam. Nie przejęłam się tym jednak i wzruszyłam ramionami, ale później w ciągu dnia usłyszałam, jak podczas oglądania meczu z kolegami mówi roześmiany: «Za tę kasę mogę spłacić moją kartę kredytową, stary! W końcu zafundujemy sobie wakacje dla chłopaków, które planowaliśmy, co?»”.
„Weszłam do pokoju i zapytałam: «O jakie pieniądze chodzi?», a on natychmiast spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem i powiedział: «Te od twojej babci, kochanie».
Rozgniewało mnie to i kategorycznie stwierdziłam: «Nie będziesz niczego spłacał bez mojej zgody, a już na pewno nie będzie żadnych męskich wakacji. To nie są twoje pieniądze, babcia zapisała je mnie, nie należą do ciebie».
Pokłóciliśmy się i zdenerwowana wyszłam z pokoju. Po chwili on porzucił oglądanie meczu i znalazł mnie w kuchni. Ponownie mnie zbeształ i powiedział: «Bierzemy ślub, więc staniesz się dla mnie finansowym OBCIĄŻENIEM. Dlatego wszystkie pieniądze, które wniesiesz do małżeństwa, będą również moje. To było niesamowicie samolubne z twojej strony, że zrobiłaś ze mnie takiego głupka przed moimi kolegami. A do tego dałaś im fałszywą nadzieję na wakacje».
Muszę podkreślić, że ja nic nikomu nie wspominałam o żadnych wakacjach. A w jaki sposób mam stać się dla przyszłego męża ciężarem finansowym? Nie wiem, szczególnie biorąc pod uwagę, że mam bardzo dobrą pracę i nie chcę dzieci. Wyszłam więc z domu bez słowa i piszę ten post w mieszkaniu mojej przyjaciółki.
Zapomniałam wspomnieć, że ten incydent wydarzył się dosłownie przed chwilą. Mój narzeczony dopiero teraz dowiedział się o spadku, bo do tej pory nawet ja nie wiedziałam, czy pieniądze faktycznie do mnie trafią — były różne komplikacje rodzinne i sądowe.
Czy zachowałam się niewłaściwie?”
Po opublikowaniu postu kobieta otrzymała mnóstwo wsparcia.
- Mój obecny mąż był świadomy, że dostałam spadek, ale ani razu nie poprosił mnie o pieniądze ani o zapłacenie za jego kaprysy. Zawsze uważał, że to moje pieniądze, które dostałam, by mieć łatwiejszy start w dorosłym życiu.
Ten człowiek, który nazwał cię ciężarem, nie jest wart nawet papieru, na którym wydrukowano pieniądze. Jak śmie zakładać, że spadek będzie jego tylko dlatego, że jest twoim partnerem? Decyzja należy oczywiście do ciebie, ale naprawdę zastanowiłbym się, czy jest to osoba, z którą chcesz dzielić resztę swojego życia, w tym także różne trudności, m.in. finansowe. © OneUnderstanding3484 / Reddit
- To dzieciak w ciele mężczyzny. Marzy o wakacjach dla chłopaków? Przecież ma 35 lat!
Pomyśl, że to może być szczęśliwy zbieg okoliczności, który umożliwi ci ucieczkę. On nie planuje wymarzonego ślubu, wymarzonej podróży poślubnej, domu itp. Chce tylko spłacić swoje długi i zabrać gdzieś kumpli. Wydaje mi się to bardzo samolubne. © Tx2xAxG / Reddit
- „Wszystkie pieniądze, które wniesiesz, są również moje”, „Jesteś obciążeniem finansowym”. Przecież to on ma długi. Na dodatek jego pierwszym planem związanym z twoimi pieniędzmi są wakacje z kolegami, nie z tobą. A kiedy go za to skarciłaś, odwraca kota ogonem i robi z ciebie tą złą, która narobiła mu wstydu...
Kiedy ludzie tak wyraźnie pokazują ci, kim są, uwierz im. Nie wpadaj w pułapkę utraconych kosztów. To, że zmarnowałaś na niego 5 lat, nie oznacza, że musisz marnować kolejne. © everellie / Reddit
- Nawet jeśli byliście małżeństwem, spadek nadal stanowiłby całkowicie odrębną własność. Te pieniądze NIGDY nie należały ani nie będą należeć do twojego chłopaka. Poza tym na pewno jest ci przykro, bo twój chłopak postrzega śmierć twojej babci jako radosne wydarzenie. © TarzanKitty / Reddit
Osoby, które poświęciły czas na udzielenie porady naszej bohaterce, zgadzały się głównie co do jednej ważnej kwestii.
- Odwołaj ślub! Nie wychodź za tego faceta.
Po pierwsze — wow, gość ma dług na karcie kredytowej, którego nigdy nie spłacił? Życie ponad stan to najwyraźniej jego nawyk.
Po drugie — co jego, to jego, a co twoje, to też jego? O nie, kochany!
Po trzecie — gniew, roszczenia i przepowiadanie, że będziesz dla niego „ciężarem” w związku? Ten człowiek wykazuje wszystkie klasyczne cechy narcyza.
Ostatnim prezentem od twoich dziadków nie były tylko pieniądze. Dzięki nim dowiedziałaś się, kim naprawdę jest ten facet. Brakuje mu charakteru i jest przekonany, że zasługuje na specjalnie traktowanie. © Myay-4111 / Reddit
- Pokazał ci, że uważa cię za ciężar i planuje wydać pieniądze, które w rzeczywistości nawet nie są jego, na swoich „chłopaków”. A w dodatku na ciebie krzyczy, bo nie zgadzasz się z jego planami. Jeśli faktycznie za niego wyjdziesz, to chyba jesteś szalona. © CriticalSimple3122 / Reddit
- Czy ty naprawdę chcesz poślubić tego faceta? Są tu dwa problemy:
1. Założył, że ma prawo do twoich pieniędzy.
2. Założył, że może je wydać na to, co chce, nawet nie uwzględniając w tym ciebie.
Problem nr 2 jest zdecydowanie większy. © midnightschild / Reddit
W każdej rodzinie zdarzają się konflikty, a chyba najbardziej powszechne są nieporozumienia z teściową. Czasami nawet drobne incydenty mogą prowadzić do poważnych kłótni. Na przykład pewna kobieta nie potrafi wybaczyć swojej teściowej, bo zrujnowała jej plan porodu. Możecie przeczytać tę historię tutaj.