Nie zamierzam opiekować się moimi rodzicami — nie jestem im nic winna

Rodzina i dzieci
8 godziny temu

Nasza czytelniczka opisała swoją dramatyczną sytuację. Chce się uwolnić od oczekiwań rodziny, które ciążą na niej przez całe życie. Przez wiele lat była „trzecim rodzicem” w swojej rodzinie. Teraz odmawia przyjęcia roli opiekunki, choć jej rodzice byli przekonani, że zrobi to bez wahania.

Oto jej historia — jej własnymi słowami.

„Mam 36 lat, jestem najstarszą z trojga dzieci. W młodości byłam w zasadzie trzecim rodzicem — gotowałam, sprzątałam, opiekowałam się rodzeństwem, a mama i tata albo pracowali do późna, albo po prostu nie mieli ochoty się nami zajmować.

Nie byli agresywni, ale byli nieobecni. Nie okazywali nam czułości. Odnosili się do nas krytycznie i uważali, że «zapewnienie nam dachu nad głową» to wszystko, czego powinniśmy od nich wymagać.

Wyraźnie dali mi do zrozumienia, że mam się nimi zająć, gdy się zestarzeją. Żartowali nawet, że w ten sposób «odpłacę im» za to, że mnie wychowali. Żart przestał mnie bawić, kiedy skończyłam 30 lat, a oni zaczęli domagać się pieniędzy.

Oboje są na emeryturze i borykają się z problemami finansowymi. Moje rodzeństwo nie pomaga. Do kogo więc przyszli?

Do mnie. Do dziecka, które wciąż obwiniali, zmuszali do pracy i wykorzystywali przez całe życie.

Tym razem również powiedzieli: «Jeśli nam nie pomożesz, to skończymy bez dachu nad głową — i to będzie twoja wina».

Odmówiłam.

Powiedziałam wprost: nie jestem funduszem emerytalnym. Nie prosiłam się na ten świat i nie godziłam się na dożywotni dług za «wychowanie». Nazwali mnie niewdzięcznicą. Powiedzieli, że «porzucam rodzinę».

Nie. Po prostu w końcu wybrałam siebie.

Niech rodzeństwo złotego dziecka w końcu się wykaże — albo system, który ignorowali przez całe życie. Ja mam dość.”

Dziękujemy za wiadomość!

Czym jest parentyfikacja i oznaki parentyfikowanego dziecka.

Parentyfikacja ma miejsce, gdy dziecko przejmuje obowiązki dorosłych w rodzinie. Eksperci wyróżniają dwa główne typy:

  • parentyfikacja instrumentalna: dziecko zajmuje się obowiązkami, takimi jak gotowanie, sprzątanie, opieka nad rodzeństwem, zarządzanie finansami lub wspieranie rodzica z chorobą lub niepełnosprawnością;
  • parentyfikacja emocjonalna: dziecko zapewnia rodzicowi wsparcie emocjonalne — wysłuchuje problemów, służy radą lub działa jako mediator.

Parentyfikacja może być również:

  • adaptacyjna (krótkoterminowa i zależna od sytuacji sytuacyjna);
  • destrukcyjna (długotrwała i szkodliwa, naruszająca zdrowe relacje w rodzinie).

Może ona dotyczyć rodziców (opieka nad rodzicami) lub rodzeństwa (opieka nad braćmi i siostrami).

Najczęstszą przyczyną jest choroba, nałogi, problemy psychiczne, rozwód lub kłopoty finansowe u rodziców.

Czemu to ma znaczenie? Przewlekła parentyfikacja może prowadzić do traumy, problemów emocjonalnych, lęków, depresji, poczucia winy, problemów z wyznaczaniem granic i nieumiejętności stworzenia własnego związku.

Znaki ostrzegawcze u nastolatków mogą obejmować nadmierną odpowiedzialność, niepokój, izolowanie od rówieśników, objawy fizyczne lub wypalenie.

Różnica między parentyfikacją a zdrowymi relacjami

To całkowicie normalne — a nawet zdrowe — że rodzice rozmawiają z dziećmi o emocjach, o ile dyskusja jest dostosowana do ich wieku. Dzieci często wyczuwają, że coś jest nie tak, a szczera komunikacja daje im poczucie bezpieczeństwa i rozeznanie w temacie.

Również pomaganie w domu lub sporadyczna opieka nad rodzeństwem pomaga im zbudować pewność siebie i uczy odpowiedzialności. Jednak nie powinno się to odbywać kosztem ich dobrego samopoczucia, edukacji lub rozwoju społecznego.

Kluczowa różnica? W rodzinie, gdzie panują zdrowe relacje, dzieci nie czują się odpowiedzialne za czyjekolwiek szczęście lub bezpieczeństwo. Parentyfikacja przekracza granicę, kiedy narzuca im rolę, która do nich nie należy.

Czasami relacja między rodzicem a dzieckiem może być niezwykle złożona — a czasami wręcz bolesna.

Rodzice wycięli mnie z testamentu, bo nie chcę mieć dzieci. Wiele na tym stracili

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły