Powiedziałam koleżance, żeby przestała pracować boso — teraz psuje mi życie

Ludzie
4 godziny temu

Wystąpiłam z rozsądną prośbą: żeby moja współpracownica nosiła buty w biurze... i nie sądziłam, że będzie to mnie kosztować utratę pracy. Chciałam tylko rozwiązać problem, ale później całe moje życie wywróciło się do góry nogami, a ja zaczęłam kwestionować swoje działania.

Śmierdzący biurowy problem, którym nikt nie chciał się zająć.

Cześć, Jasna Strono! Od kilku miesięcy odbywam staż w znanej firmie i bardzo się staram, żeby zrobić dobre wrażenie. Wszystko szło gładko — aż do teraz.

Moja współpracownica zaczęła zdejmować buty w pracy, a zapach jest tak okropny, że aż chce mi się wymiotować. Na początku próbowałam to ignorować albo maskować perfumami, ale z każdym dniem ten intensywny odór stóp stawał się coraz trudniejszy do zniesienia. Dzieliłyśmy to samo stanowisko pracy i widziałam, że inni też czuli się niekomfortowo, ale nikt nic nie mówił.

Początkowo próbowałam dawać delikatne aluzje. „Wow, klima dziś mocno działa! Idealna pogoda na ciepłe buty!” — zażartowałam. Ale ona wcale nie zrozumiała przekazu.

Próbowałam być uprzejma, ale się nie udało.

Męczyłam się tak przez kilka dni, aż w końcu stwierdziłam, że mam dość. Podczas spokojnej chwili powiedziałam do niej: „Hej, nie miałabyś nic przeciwko, żeby trzymać buty na nogach w pracy? Wiem, że szpilki mogą być niewygodne, więc ja na przykład noszę baleriny w biurze”. Spojrzała na mnie zdezorientowana: „A co to ma za znaczenie?”

Chcąc rozładować atmosferę, odpowiedziałam: „Cóż, czuję się nieswojo, kiedy widzę bose stopy w pracy”. Przewróciła oczami i stwierdziła, żebym po prostu nie patrzyła. Zawahałam się, ale dodałam: „Nie tylko o to chodzi... Jest też zapach. Może naprawdę byłoby lepiej, gdybyś miała buty na nogach”.

Wtedy sytuacja mocno się zaostrzyła. Grzecznie poprosiłam ją, żeby trzymała buty na nogach, a ona zrobiła się defensywna, upierając się, że przecież wiedziałaby, gdyby jej stopy brzydko pachniały. Oskarżyła mnie o nękanie i zagroziła, że zgłosi sprawę do działu HR.

Zostałam publicznie upokorzona.

Następnego dnia przyszłam do pracy, myśląc, że sprawa już ucichła — ale się myliłam. Moja koleżanka najwyraźniej od razu poszła do naszego przełożonego i mnie zgłosiła. Zanim się obejrzałam, zostałam publicznie skarcona na oczach całego biura. Przełożony zarzucił mi brak szacunku i zasugerował, że przekroczyłam granice. Czułam się całkowicie upokorzona.

Postanowiłam odpuścić sprawę, ale tydzień później zamarłam ze strachu, bo zobaczyłam maila od działu HR — ktoś anonimowo opublikował na naszych biurowych mediach społecznościowych wiadomość: „Zakazać chodzenia boso w biurze, bo to śmierdzi”. Bałam się, że mnie o to obwinią — i, jak się okazało, miałam rację.

Moja koleżanka była przekonana, że to moja sprawka, więc się wściekła i zażądała wyjaśnień, pytając, dlaczego próbuję ją ośmieszyć. Przysięgałam, że nie mam z tym nic wspólnego, ale mi nie uwierzyła. Komentarz został później usunięty, jednak wyglądało na to, że wszyscy byli przekonani, iż to ja za tym stoję.

Potem spełnił się mój najgorszy koszmar.

Kiedy już myślałam, że gorzej być nie może, zostałam wezwana na ostateczne spotkanie z HR. Powiedziano mi, że otrzymali „anonimowe” skargi na moje zachowanie i że stworzyłam wrogie środowisko pracy, „robiąc nieprofesjonalne uwagi i nękając koleżanki”.

Byłam tylko stażystką, więc postanowili zakończyć mój kontrakt wcześniej. Nie chcieli nawet mnie wysłuchać. Zostałam zwolniona — za to, że po prostu poprosiłam kogoś, by założył buty.

Czy naprawdę zrobiłam coś złego?

Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Utrata pracy, zwłaszcza w wyniku nieporozumienia czy konfliktu w biurze, może wydawać się niesprawiedliwa i przytłaczająca. Jednak to doświadczenie nie musi definiować twojej kariery. Oto kilka kroków, które pomogą ci iść naprzód, chronić swoją reputację zawodową i znaleźć nowe możliwości:

Przepracuj emocje, ale zachowaj profesjonalizm. Utrata pracy może być frustrująca, szczególnie gdy czujesz, że zostałaś potraktowana niesprawiedliwie. Daj sobie czas na przetworzenie emocji, ale unikaj publicznego wyrażania żalu czy krytyki wobec osób zaangażowanych — zwłaszcza w mediach społecznościowych. Zachowanie profesjonalizmu sprawi, że ta sytuacja nie wpłynie negatywnie na twoje przyszłe szanse zawodowe.

Poproś o wyjaśnienia od działu HR. Jeśli uważasz, że twoje zwolnienie było niesprawiedliwe, zwróć się do działu HR o pisemne uzasadnienie decyzji. Dzięki temu lepiej poznasz swoje prawa i ocenisz, czy warto podjąć dalsze kroki, np. napisać odwołanie lub umówić konsultację prawną.

Zastanów się nad sytuacją. Nawet jeśli nie postąpiłaś źle, warto pomyśleć, czy coś można było rozegrać inaczej. Wyciągnięcie wniosków pomoże ci lepiej radzić sobie w podobnych sytuacjach w przyszłości.

Chroń swoją reputację. Jeśli byłe współpracowniczki lub współpracownicy się do ciebie odezwą, trzymaj rozmowę w neutralnym tonie. Unikaj krytykowania byłego pracodawcy — może to źle świadczyć o tobie podczas przyszłych rozmów kwalifikacyjnych. Zamiast tego skup się na tym, czego się nauczyłaś i jakie masz plany na przyszłość.

Zaktualizuj CV i rozpocznij poszukiwania pracy. Zacznij aplikować na nowe stanowiska jak najszybciej. Wykorzystaj ten czas na networking, dopracuj swój profil na LinkedIn i nawiąż kontakty z osobami z branży. Uczestnicz w wydarzeniach zawodowych lub rozważ pracę freelancerską w czasie poszukiwań. Podkreślaj swoje umiejętności i doświadczenie, zamiast skupiać się na powodach odejścia z poprzedniej firmy. Jeśli w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej padnie pytanie o zakończenie poprzedniej umowy, odpowiedz krótko i rzeczowo:

💬 Przykładowa odpowiedź: „Doszło do nieporozumienia w miejscu pracy. Starałam się rozwiązać sytuację w profesjonalny sposób, ale wspólnie z firmą uznaliśmy, że lepiej będzie się rozstać. Było to dla mnie cenne doświadczenie i teraz skupiam się na znalezieniu miejsca, w którym będę mogła się rozwijać i do którego wniosę wartość”.

Ucz się i idź dalej. Każde wyzwanie to okazja do rozwoju. Niezależnie od tego, czy chodzi o doskonalenie umiejętności komunikacji w pracy, naukę rozwiązywania konfliktów czy mądrzejsze podejście do sporów — wykorzystaj to doświadczenie, by stać się silniejszą.

Utrata pracy jest trudna, ale to nie koniec twojej ścieżki zawodowej. Dzięki odpowiedniemu nastawieniu i działaniu możesz zamienić tę wpadkę w szansę na coś lepszego. Zachowaj profesjonalizm, bądź proaktywna i uwierz, że najlepsza oferta pracy jest jeszcze przed tobą! 🚀

W jednym z naszych poprzednich listów pewna kobieta ujawniła szokujące odkrycie, jakiego dokonała na temat swojego męża, gdy potajemnie śledziła go podczas podróży służbowej. Przeczytajcie całą historię tutaj.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Jorah Mormont / Flickr, CC BY 2.0

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły