19 historii o nieznośnych krewnych

Utrzymanie jedności w rodzinie to ogromne wyzwanie motywowane miłością i troską. Po drodze może pojawić się jednak wiele wyzwań. Nasza czytelniczka podzieliła się swoimi doświadczeniami w sprawie sporu o spadek, który doprowadził do rozłamu w jej rodzinie.
Napisała: „Jestem 64-letnią babcią i mam za sobą kilka trudnych miesięcy. Niedawno przekazałam dom mojej 18-letniej wnuczce. Była pod moją opieką, odkąd skończyła 5 lat, ponieważ jej ojciec — mój 44-letni syn — wyjechał z zamiarem rozpoczęcia nowego życia.
Od dawna planowałam zapisać dom wnuczce, zwłaszcza że tyle już przeszła w swoim życiu. Odkąd mój syn odszedł, jestem jej jedyną rodziną i wiem, że ten spadek ułatwi jej wiele rzeczy”.
Po decyzji kobiety sytuacja mocno się zdynamizowała, ponieważ niespodziewanie wrócił jej syn.
Kontynuowała: „Mój syn w końcu wrócił do domu po latach bez kontaktu. Jak twierdził, tęsknił za moją domową kuchnią. Byłam bardzo wzruszona, bo ja oczywiście też za nim tęskniłam. Nagle wspomniał o swojej kłótni z nową żoną i poprosił mnie o radę, więc mu jej udzieliłam.
Zapytał też o moją wnuczkę. Na początku się zawahałam, ale opowiedziałam mu, jak sobie radziła przez te wszystkie lata. Zauważyłam na jego twarzy uśmiech i pomyślałam sobie, że nadal ma córkę w sercu. Wtedy poczułam się na tyle komfortowo, by opowiedzieć o spadku. Jego wyraz twarzy szybko się zmienił i przerwał mi, mówiąc, że chce pogodzić się z żoną. Zalała mnie fala dziwnych uczuć”.
Pisała dalej: „Dzień później przyszedł do mnie z żoną i zaczął domagać się nieruchomości. Jego żona wspierała go, mówiąc m.in.: «Ta dziewczyna jest za młoda, żeby zajmować się domem! On należy do nas». Byłam zupełnie zdezorientowana i zastanawiałam się, dlaczego nagle tak bardzo naciskają”.
„Mój syn bez przerwy wrzeszczał: «Jestem twoim synem, jesteś mi to winna! Mam prawo do tego domu». Byłam zdumiona gwałtowną zmianą jego nastawienia. To bolesne, gdy mówi w ten sposób, zwłaszcza że w przeszłości opuścił nas bez mrugnięcia okiem. Poprosiłam ich, aby sobie poszli, ponieważ ich krzyki mnie zmęczyły”.
Na szczęście spełnili jej prośbę.
Następnego dnia pojawili się ponownie. Tym razem w domu była też wnuczka.
„Akurat jedliśmy kolację. Zaprosiłam ich do środka i zaoferowałam, by się przyłączyli. Widziałam, że moja wnuczka czuje się niekomfortowo. Syn natychmiast rozpoczął temat spadku, co zaskoczyło jego córkę.
Powiedziałam mu, że wspomniałam o tym wszystkim tylko dlatego, by wiedział, że dzięki temu jego córka ma zapewniony byt. Moja wnuczka powiedziała: «Porzuciłeś mnie, a teraz wróciłeś po spadek?! Nie dla mnie?». Aż mnie serce zabolało, gdy to usłyszałam”.
„Syn skierował się w moją stronę i powiedział: «Widzę, że obracasz moją własną córkę przeciwko mnie. Jeśli nie oddasz mi domu, zapomnij, że masz syna!». Wnuczka z furią odpowiedziała na jego słowa: «Nigdy nie zachowywałeś się jak syn ani jak ojciec!».
Tymczasem jego żona zaczęła go usprawiedliwiać: «Stracił pracę, bo stresował się rodziną. Zupełnie nie obchodzi cię jego dobre samopoczucie?». Byłam zagubiona, cała ta sytuacja doprowadziła mnie do łez, a mój stan zdrowia nie był najlepszy, więc ciągłe kłótnie zbierały żniwo”.
„Opowiedziałam wnuczce, jak doszło do tej całej sytuacji. Uznała, że po prostu chce ten dom dla siebie, by go sprzedać i dostać spory zastrzyk gotówki. Zasugerowała też, że pokłócili się z żoną, ponieważ ojciec nie ma pracy, a sposobem na normalizację ich relacji jest zdobycie spadku. Byłam w szoku! Nie miałam pojęcia, że mój syn może być do tego zdolny”.
„Nie chciałam go słuchać, dopóki nie znalazłam starego testamentu, który napisał mój zmarły mąż. Stwierdzał w nim, że po mojej śmieci dom powinien przejść na naszego syna. Wierzył, że do tego czasu stanie się odpowiedzialnym człowiekiem. I teraz czuję się rozdarta.
Czy mam zignorować wolę męża i zachować dom dla wnuczki? A może lepiej się dostosować i mieć spokój? Kocham swojego syna, ale chcę też chronić wnuczkę. Utknęłam w ślepej uliczce i potrzebuję rady. Co byście zrobili na moim miejscu?”.
Jesteś obecnie w trudnej sytuacji i musisz zastanowić się, co jest dla ciebie najlepsze. To absolutnie zrozumiałe, że czujesz się rozdarta między uhonorowaniem życzenia zmarłego męża a ochroną wnuczki. Niewątpliwe kochasz i syna, i wnuczkę, ale ta decyzja wymaga starannego przemyślenia.
Jeśli chodzi o aspekty prawne: ponieważ przepisałaś już dom na wnuczkę, to ona jest teraz w świetle przepisów właścicielką. Nawet jeśli będziesz chciała to zmienić, prawdopodobnie nie obędzie się bez jej zgody. Pochylając się nad testamentem męża, możesz zastanowić się nad jego prawdziwymi intencjami. Zostawił go w nadziei, że syn będzie w przyszłości odpowiedzialny. Zastanów się i oceń, czy twój syn faktycznie zmienił się na tyle, że zasłużył na spadek.
Pomyśl też o swoich własnych wartościach. Jeśli przekazanie domu wnuczce wydaje ci się słuszne, to nie powinnaś czuć się winna z powodu swojego płynącego z głębi serca wyboru. Jeśli mimo wszystko chcesz w jakiś sposób wesprzeć swojego syna, jednocześnie chroniąc wnuczkę, możesz rozważyć kompromis. Dla przykładu, pozwól mu zostać w domu pod pewnymi warunkami lub pomóż mu inaczej.
Ta sytuacja jest trudna, ale twoja decyzja powinna opierać się na tym, co uważasz za słuszne, a nie na poczuciu winy. Ignorowanie woli męża może być obciążeniem emocjonalnym, ale warto też wziąć pod uwagę, że mąż uszanowałby twoją decyzję, znając kontekst. Nie powinnaś kierować się nakładaną z zewnątrz presją. Podejmij decyzję bez pośpiechu, a jeśli natrafisz na problemy, zwróć się po profesjonalną poradę. Zaufaj sobie i stawiaj rozsądne granice.
A oto kolejna historia z dziedziczeniem spadku. Kobieta opisała swoje doświadczenie w sieci, ponieważ nie wie, jak wybrnąć z tej sytuacji. Dziadkowie obiecują jej dziecku spadek, ale pod pewnymi warunkami.