​Teściowa nie zapraszała mnie na uroczystości — teraz role się odwróciły

Rodzina i dzieci
miesiąc temu

Łączenie rodzin rzadko bywa proste, ale kiedy ktoś sprawia, że czujesz się jak wieczny outsider, zaczyna to odbijać się na psychice. Pewna kobieta opowiedziała, jak lata wykluczenia ze strony teściowej w końcu skłoniły ją do postawienia granicy — zrobiła to nie z zemsty, lecz z szacunku do samej siebie.

Jedna z naszych czytelniczek opowiedziała o swoich doświadczeniach.

Droga Jasna Strono!

Kiedy wyszłam za mojego męża, nigdy nie spodziewałam się, że poczuję się tak odrzucona przez jego rodzinę. Z biegiem lat moja teściowa dawała jasno do zrozumienia, że moja rodzina — a nawet moje dzieci — tak naprawdę do nich nie przynależą. Przez lata wykluczała mnie i moje dzieci z rodzinnych wydarzeń. Wesela, zjazdy rodzinne, a nawet wspólne zdjęcia — nigdy nie byliśmy uważani za część „prawdziwej” rodziny.

Przymykałam na to oko o wiele dłużej, niż powinnam, zawsze mając nadzieję, że coś się zmieni. Nadal zapraszałam ją na nasze uroczystości, ciągle tłumaczyłam jej zachowanie dzieciom i moim rodzicom. Ale miarka się przebrała, kiedy moja córka zapytała, dlaczego babcia nigdy nie chce jej na żadnych rodzinnych zdjęciach. Wtedy zrozumiałam, że nie tylko toleruję brak szacunku — ja wręcz pokazuję go moim dzieciom jako coś normalnego.

Więc kiedy w końcu się odpłaciłam, było to dla mnie zupełnie naturalne. Zorganizowaliśmy piękne przyjęcie urodzinowe dla mojej córki: jej pierwsze prawdziwe święto od lat, pełne przyjaciół, z tortem i ludźmi, którzy naprawdę ją kochają. Teściowa nie została zaproszona i wpadła w szał.

W ciągu godziny zaczęła do mnie bez przerwy wydzwaniać. Oskarżyła mnie o złośliwość i bezduszność, a mojemu mężowi powiedziała, że powinno mu być wstyd, że mnie wspiera. Ani razu nie przyznała, jak bardzo zraniła nas swoim wykluczaniem przez te wszystkie lata. Ale teraz przynajmniej wie, jak bardzo boli odrzucenie.

Nie zrobiłam tego z zemsty. Zrobiłam to, by chronić moje dzieci przed kolejnym zranieniem. I szczerze mówiąc — nie żałuję ani trochę.

Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami tym doświadczeniem. Radzenie sobie z takimi sytuacjami może być niezwykle trudne. Oto kilka sugestii, które mogą ci pomóc.

Zabierz głos na wczesnym etapie.

Kiedy ktoś konsekwentnie przekracza granicę lub ignoruje twoją obecność, ważne jest, aby zabrać głos. Milczenie może być czasami mylone z akceptacją. Spokojnie wyjaśniając, w jaki sposób zachowanie danej osoby na ciebie wpływa, ustalasz jasne oczekiwania dotyczące tego, na jakie traktowanie zasługujesz ty i twoja rodzina.

Na pierwszym miejscu stawiaj dobro swoich dzieci.

Dzieci są niezwykle spostrzegawcze. Jeśli zauważą, że są traktowane jak obcy — albo w ogóle nie są dostrzegane — może to głęboko wpłynąć na to, jak postrzegają same siebie. Kiedy zadają trudne pytania, bądź z nimi szczera i zaoferuj wsparcie. Pokaż im, że ich wartość nie zależy od czyjejś aprobaty.

Dając przykład w kwestii stawiania zdrowych granic, uczysz dzieci, że można — i warto — odsunąć się od osób, które nie traktują ich z życzliwością i sprawiedliwością.

Czasami trzeba się wycofać.

Decyzja o zdystansowaniu się od kogoś, kto nigdy cię nie uwzględniał, nie jest aktem zemsty. To sposób na ochronę swojego spokoju. Jeśli ktoś raz za razem lekceważy twoją rodzinę, nie ma nic złego w odebraniu mu dostępu, który wcześniej uważał za oczywisty.

Najważniejsze jest to, by twoje działania wynikały z poczucia własnej wartości, a nie z urazy.

Doceniaj ludzi, którzy naprawdę są przy tobie.

Próby uzyskania akceptacji od tych, którzy cię ignorują lub wykluczają, mogą być emocjonalnie wyczerpujące. Zamiast tego poświęcaj swój czas tym, którzy naprawdę cię wspierają i troszczą się o ciebie i twoją rodzinę. Niezależnie od tego, czy są to krewni, czy rodzina z wyboru, to właśnie te relacje zasługują na twoją energię.

Skupienie się na tych pozytywnych więziach tworzy silniejsze, szczęśliwsze otoczenie — zwłaszcza dla twoich dzieci.

Wykluczenie przez rodzinę może pozostawić trwałe emocjonalne blizny. Jednak decyzja, by stanąć w obronie siebie i swoich bliskich — spokojnie, z pewnością siebie i bez poczucia winy — to jedna z najbardziej wzmacniających rzeczy, jakie możesz dla siebie zrobić.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły